Tosza pisze:Zaraz mnie tzw szlag trafi ( cokolwiek to jest). W sobote pod wieczór zadzwoniła do mnie jakaś pani z wiadomoścxią, że ma mój numer od..( nic mi nie mówiące nazwisko) i że jest młody Husky do uśpienia i czy pomogę. Powiedziałam, że wprawdzie w psach nie robię, ale że informacja jaką mim przekazała, to za mało by pomóc w jakikolwiek sposób. Ucieszyła się, obiecałą dowiedzieć się wiecej, skontaktować mnie z kimś i zamilkła. dziś do niej zadzwonilam, powiedziała, że pies ma być dziś uśpiony. Podała mi numer do kogoś, kto nie odbiera
dzwoniła do mnie też, odesłałam ją do schronu, bo tam jednak lepiej niż do uśpienia, powiedziała, że skontaktuje się z nimi. Oczywiście nie było wiadomo dlaczego ktoś ma młodego psa uśpić