





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Goyka pisze:też myślę, że to był wstrząs anafilaktyczny, gdyż doktor nawet nie wygolił jej brzuszka, zaczęła odchodzić od razu po podaniu anestetykunie wiem jak pocieszyć moją mamę, tak ją pokochała i teraz obwinia się, że mogła jej nie sterylizować i żyłaby sobie normalnie
Tym samym pewnie Lunka straciła szanse na towarzystwo, bo moja mama nie chce słyszeć o kolejnym kocie
![]()
jest to tym smutniejsze, że Kizia była strasznie Kochaną koteczką, przymilną, zero agresji i młodziutką- miała dopiero 1,5 roku
![]()
Goyka pisze:![]()
siedzę znów zapłakana, bo dostałam smsa z animalii że paczka jest gotowa do odbioru, zamówiłam dla Kizi zabawki i jedzonko
![]()
a jej już nie ma
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 133 gości