Moje koty VII. Koty na opak

[najszczesliwsza]

Tak ma być, tak być musi - w kwestii Puti
brzydnie jej futerko

casica odsłuchałaś pocztę głową?

Nie, bo się od tego odzwyczaiłam

Kasia zmień cytata, chyba, że umiesz pocztę głową sprawdzać

[casica]

Kobieto ja, której nie pomnę już które imię brzmi LENISTWO mam zmieniać cytaty?
We własnym wątku?
Nieeee, to się po mnie nie pokaże. To by mi zepsuło image.

Tak, umiem się dostać do skrzynki poczty głosowej, tak wiem jak to zrobić.
Ale z reguły nie robię.
Czemu? Bo mi się nie chce, a jak ktoś będzie chciał to zadzwoni drugi raz Kolejne moje imię brzmi - BOLESNA SZCZEROŚĆ

Zacznę odsłuchiwać wiosną, gdy ziemia odmarznie i pojawią się kontrahenci, którzy odlecieli jak jaskółki, a raczej wspólnie ze mną zapadli w sen zimowy.

Albo gdy... no właśnie, gdy... wtedy tak, wtedy będę sprawdzać każdą pieprzona wiadomośc i w ogóle nie zapominać komórki

[najszczesliwsza]

Hmmm....

to ja się będę nagrywała częściej

bierze mnie głupawka, to idę stąd.

[AgaPap]

Hehe casica znaczy się zapadasz w telefoniczny sen zimowy?


Co do mojego mięska obtoczonego w skrobii kukurydzianej to faktycznie do kitu jest, tym bardziej, że potem jak sosik z ego wychdozi to on taki jakiś nienaturalny jest, glutowaty, ale jak se chcom to im zrobiłam


Mam nadzieję, że uda Ci się dla Puti to lekarstwo ściągnąć z drugiego końca świata

[casica]

Gdy już ziemia szczęśliwie (albo i nieszczęśliwie) zamarznie zapadam w służbowy telefoniczny sen zimowy. Prywatnie jednak telefony odbieram A poczty głosowej faktycznie odsłuchiwać nie lubię

Ty to dobra kobieta jesteś, szacuneczek no. Jak ktoś chce dietetycznych wodotrysków i chce koniecznie psuć dobre jedzenie wynalazkami, to nie sobie sam robi i sam je

[casica]

A Puti zarówno śniadanko rano, jak i przed chwilą kolację zjadła bardzo ładnie. jakoś lekko optymizmem powiało - tfu! żeby nie zapeszać.
Może to EPO zaczyna działać? To możliwe po 1 dniu?

[AgaPap]

No taka dobra to ja nie jestem, bo jak mi się nie chce nic robić to wydzieram się na dziecko, że skoro ojca na taką dietę namówiła to niech mu teraz gotuje

A Putitka wyczuła, że tutaj ciotki się o nią martwią i stara się jak może

[anna57]

....brzydnie jej futerko :

Ale ona jest staruszka już, ma prawo jej brzydnąć..
Za Putinkę , niech się trzyma, tyle latek, co ona ma, to mało który kot żyje
Ma malutka dużo szczęścia

[casica]

Ech dziewczyny, czasami mam wrażenie, że w ogóle nie potrafię się właściwie opiekować moimi kotami, że Dracul mógłby dłużej żyć, gdybym była w tym jakaś lepiej zorganizowana, zdecydowana, perfekcyjna. Do dupy całkiem, ale czasem miewam takie myśli.
A Putita, moja laleczka miała Aniu piękne futerko, mimo choroby, mimo wieku, a teraz od jakiegoś czasu jest mniej kota w kocie i futerko się tak rozdziela. Nie, nie jest jeszcze brzydkie na pierwszy rzut oka, ale ja już to widzę. Zmianę jeszcze może nawet niezauważalną dla obcych.
Przecież są koty, które żyją po 20 lat.
No podłapałam nocnego doła.


edit: wczorajsza waga 2,420. A w sierpniu 2,700. Zobaczymy po Świętach. Jesli pójdzie w górę to będzie dobry znak

[Siean]

Emotka głaszcząca na doła : <głask, głask>
To nie jest tak, że się nimi źle opiekujesz. Opiekujesz się bardzo dobrze. A Dracul żył naprawdę długo.
Puti też będzie jeszcze długo żyć.

[Gretta]

Ech dziewczyny, czasami mam wrażenie, że w ogóle nie potrafię się właściwie opiekować moimi kotami, że Dracul mógłby dłużej żyć, gdybym była w tym jakaś lepiej zorganizowana, zdecydowana, perfekcyjna. Do dupy całkiem, ale czasem miewam takie myśli.

Wiesz, takie myśli ma każdy kto naprawdę przejmuje się swoimi kotami i robi dla nich wszystko, co może.
Więc nie łap doła. Nie można przewidzieć wszystkiego.
Choć ja też myślę, że Tymonek mógłby żyć dłużej, gdybym zamiast chodzić do kilku wetów, znalazła tego jednego, który potrafiłby go zdiagnozować.

[kotx2]

Ech dziewczyny, czasami mam wrażenie, że w ogóle nie potrafię się właściwie opiekować moimi kotami, że Dracul mógłby dłużej żyć, gdybym była w tym jakaś lepiej zorganizowana, zdecydowana, perfekcyjna. Do dupy całkiem, ale czasem miewam takie myśli.

Wiesz, takie myśli ma każdy kto naprawdę przejmuje się swoimi kotami i robi dla nich wszystko, co może.
Więc nie łap doła. Nie można przewidzieć wszystkiego.
Choć ja też myślę, że Tymonek mógłby żyć dłużej, gdybym zamiast chodzić do kilku wetów, znalazła tego jednego, który potrafiłby go zdiagnozować.

[casica]

Ano same widzicie jak to jest, same też to świetnie wiecie. Zawsze się tak myśli, że coś można było zrobić lepiej, porządniej, lepiej zadbać, dokładniej. Przewidzieć, uprzedzić.
Tak się trzeba czasem wygadać, wyżalić


A najgorsze, że Puti jest moja, moja i tylko moja. Są takie koty, koty jednego człowieka i taka jest Puti. Kotka wiernotka, a ja czasem nie mam dla niej cierpliwości

[skaskaNH]

Wiem, jak to jest, każdy chyba ma lub miał kiedyś takiego swojego jedynego, ukochanego kota.
I znam to uczucie, kiedy się człowiek zastanawia, czy postępuje dobrze, czy zrobił wszystko,czy nie da się coś jeszcze.

Casica, jesteś naprawdę osobą bardzo rozsądną i odpowiedzialną, robisz wszystko, co możesz, nie zadręczaj się tym i nie łap mi tu doła!
No!
Przed Wami - Tobą i Puti jeszcze parę ładnych lat, wierzę w to

[Birfanka]

Wiem, jak to jest, każdy chyba ma lub miał kiedyś takiego swojego jedynego, ukochanego kota.
I znam to uczucie, kiedy się człowiek zastanawia, czy postępuje dobrze, czy zrobił wszystko,czy nie da się coś jeszcze.

Casica, jesteś naprawdę osobą bardzo rozsądną i odpowiedzialną, robisz wszystko, co możesz, nie zadręczaj się tym i nie łap mi tu doła!
No!
Przed Wami - Tobą i Puti jeszcze parę ładnych lat, wierzę w to