Babcia Emma, Melisa, Mania i Maja - fotki str. 89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 17, 2011 14:39 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Cieszę się, że wszystko zmierza ku dobremu.
Jestem pewna, że dziewczyny się dogadają :ok:
Jeśli chodzi o apetyt Majki, to miałam nawet ochotę sprawdzić, czy istnieje taka porcja jedzenia, której Maja nie jest w stanie zjeść - bałam się jednak, że prędzej pęknie, niż odejdzie od miski. Pewnie konieczne będzie racjonowanie jej porcji, bo inaczej w szybkim tempie będziecie mieli 10 kg kota.
Za dalszą integrację :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 14:48 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

No właśnie, jakoś w tymczasowanie nie mogłam uwierzyć :mrgreen: Conchita, szukasz kotek po literkach? :ryk: Same "M", jak zauważyłam.Moim zdaniem jest super, nie było izolowania, a że się dziwią, skąd ta nowa to normalne.Maja jest cudna, kocham buraski najbardziej ze wszystkich :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 17, 2011 14:51 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

super że się dogadują bez wojny :ok: :ok: :ok:

ewar pisze: Conchita, szukasz kotek po literkach? :ryk: Same "M", jak zauważyłam.


:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob gru 17, 2011 15:04 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Maja jest szylkretka :) te M to przypadek, Melisa najpierw nazywala sie Bursztynka :ryk:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 15:04 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Tu chyba tym razem nie chodziło o literkę M tylko ta poprzednia koteczka była taka sama jak Maja. Tu bardziej brany pod uwagę jest kolorek. :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: i pozdrawiają :cat3: :cat3:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob gru 17, 2011 19:27 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

ta... Majunia jest bardzo podobna do Conchity... tez taka sliczna szylkretka :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Sob gru 17, 2011 20:57 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

I jak koteczki się dzisiaj zachowują, zaakceptowana została nowa lokatorka przez kocia rodzinkę. Maja jest naprawdę śliczna bardzo podobna do mojej Sisulki. Szylkretki są :love: :dance2: piękne.
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob gru 17, 2011 21:47 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Na razie jest dystans, ale bez awantur.
Mam parę fotek, ale słabe, bo nie chciałam ich stresować aparatem.

Pierwszy posiłek u nas. Emma jak widać nic sobie nie robi z nowego towarzystwa. M&M musiały zostać nakarmione osobno, bo się bały.

Obrazek

Obrazek

Mela i Maja
Obrazek

Mania podejrzliwie patrzy, jak Maja po zjedzeniu swojej porcji wsuwa mańkową.

Obrazek

Próba integracji przy zabawie laserkiem

Obrazek

Z przodu Majeczka, w tle na zdjęciu Conchita ;) Faktycznie, trochę podobne 8)

Obrazek
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 22:15 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Aha, Bazyliszkowo, chyba masz rację z jej upośledzeniem węchu. Wygląda na to, że go nie ma, albo w małym stopniu. Za to nadrabia inteligencją ;)
Chrupki zje z miseczki, bo wiadomo, że w miseczce jest jedzenie. Z podłogi nie, chyba, że inne koty jedzą. Wtedy tak.
Jak jej przekąskę Trixie położę przed nią, to jej nie zje. Pofuka noskiem, ale nie zje. Jak jej podam do buzi, to zje i następną taką samą zje już z podłogi, bo wie, że to jadalne.

Kradnie też z talerza i w dodatku warczy :ryk: Dzisiaj pchała mi się do talerza, bo widziała, że jem, ale - prawdopodobnie z powodu problemów z węchem - usiłowała ukraść cokolwiek. Najpierw kiszonego ogórka, a potem kawałek chleba. Z tym chlebem uciekała warcząc, ale po drodze się zorientowała, że go nie lubi i zostawiła :mrgreen:

Za to doskonale wiedziała, do czego służą kości od kurczaka i że je bardzo lubi 8O To było dziwne. Robiłam pasztet i zapytałam Mai, czy nie chce chrząstki z udka (kość była ugotowana, zdjęłam z niej mięso). Dostała fisia 8O W dwóch kęsach obgryzła chrząstki i zaczęła gryźć kość :o Tą kość usiłowaliśmy jej z TŻtem skonfiskować, bo się baliśmy o jej żołądek (chociaż w barfie niby koty je jedzą) i w końcu nam się udało, ale warczała na nas jak pies.

Może ona faktycznie była działkowa i dostawała różne dziwne rzeczy, zapamiętała sobie te kości jakoś, że je lubi?
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 22:35 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

A ja myślałam, że wzięliście tę kotkę w kubraczku :oops: , coś mi się pokićkało. Jasne, że szylcia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 17, 2011 22:36 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

A nie, w kubraczku to Bajka, rezydentka Bazyliszkowej :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 22:45 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Super Majka :1luvu: . Mam sentyment do szylkretek :) . A no i macie pełen przekrój kolorystyczny w kocim stadzie :mrgreen: .
A co do kości to nic jej nie będzie naprawdę, a gryzienie kostek robi dobrze kocim zębom :ok: . Moje zasuwają szyje, nogi, skrzydła z kośćmi i mają się świetnie i widzę, że zniknął Pixi dzięki temu żółtawy nalot z zębów :) .

A i fajne te miseczki mają, gdzie takie można dostać ? One są bardziej płaskie niż klasyczna kocia miska ?

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob gru 17, 2011 22:54 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Teraz to już wiem. Ja miałam szylkretkę na tymczasie. Kotek z serduszkiem na łapce, prześliczna i kochana z cudownie mięciutkim futerkiem.Mieszka w Warszawie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 17, 2011 23:01 Re: Babcia Emma, Melisa i Mania - foty str. 75

Te płaskie miski są niestety nie do dostania. Kiedyś RC je rozdawał w promocji i zebraliśmy 6 sztuk. Są super zwłaszcza dla Emmy, bo jej z płaską buzią łatwiej jeść z takich. Melisa z kolei ma fobię i nie cierpi zanurzać pyszczka w czymkolwiek. Ona z tej fioletowej czy zielonej miski sobie suchą karmę wyjmuje łapką i dopiero je :ryk:

Przed chwilą zmieniliśmy SOBIE pościel na czystą. Przyleciała Maja, przytruchtała Mania...
TŻ: O. Schodzą się. Bo czysta pościel w kocim barłogu :ryk:

No więc cieszymy się, że w ogóle pozwalają nam tam spać 8)
Mania lubi mi się wpakować między nogi ;) Dwie noce temu budziłam się chyba ze cztery razy, żeby delikatnie przenieść śpiącego kotecka na bok i móc zmienić pozycję. Za każdym razem pakowała się z powrotem :roll: :ryk:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 23:36 Re: Babcia Emma, Melisa, Mania i Maja - TAK, DOKOCENIE :)

Zdradź jeśli to nie tajemnica jaki ostatecznie argument spowodował, że czwarta kicia do Was trafiła ? Bo o ile pamiętam ostatnio jeszcze była wersja, że trzy to optymalna liczba :) . I czy cztery to już tak docelowo czy są szansę na powiększenie rodziny :mrgreen: ?

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 57 gości