moja przyjaciółka ma bardzo cięzko chorego męża (terminalne stadium raka), który obecnie jest w szitalu. Ona znalazła pierszą od 2 lat pracę. Niestety za granicą.
Potrzebny pilnie dom dla 2 kotów:
Truśkę znalazły dzieci na jesieni 2007 podczas sprzątania świata. Była zawiązana w torebkę foliową, miała jeszcze mokrą pępowinę. Chyba miała kilka godzin. Została wykarmiona pipetką, grzana pod lampą a pies wylizywał jej brzuch.
Nie miała matki, ani rodzeństwa, więc nie zna zachowań stadnych. Jest dla kogoś, kto ceni i rozumie kocią niezależność. Nie lubi jak się miętosi i łapie, ale sama z siebie potrafi przyjść, wtulić się i mruczeć jak opętana tak głośno, jak żaden z naszych kotów.
Jest wysterylizowana. Je jak księżniczka: zawsze czekała spokojnie w kolejce i z dumą powoli podchodziła do swojej miseczki wtedy, gdy inne już wyżerały ze swoich misek nawzajem.
Ona jest bardzo ładna: popielato-kawowo-biała.
Ma ogromne ślepka.

Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro
----------------------------------------------------------------
Filipek jest wykastrowany, miły, ma około dwóch lat. Negocjuje, tzn. jak chce jeść albo wyjść, to siada przed Toba jak posążek i gada.
Nie jest tak zły jak się bierze samemu na ręce, ale to też kot.

Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro
----------------------------------------------------------------
Uwaga ogólne do obydwu zwierzaków: to są koty wychodzące, tzn. wychodziły do ogrodu, polowały na myszy, ptaki, jaszczurki. Kiedy byłam, raz na trzy miesiące kupowałam u weterynarza tabletki na odrobaczanie obejmujące tasiemca. To standard, więc każdy weterynarz wie i każdy, kto ma cień pojęcia o zwierzakach.
Były odrobaczone przeze mnie we wrześniu, przed wyjazdem, więc teraz jest pora.
Poza tym są zdrowe.
Szczepienia trzeba uzupełnić na bieżąco.
Prosze o kontakt na PW.
Z góry dziekuję za wszelką pomoc.
Teraz przydałaby sie chociaz osoba, która karmiłaby zwierzaki tam na miejscu do czasu znalezienia domku. Ja nie dam rady z Warszawy
