K-ów, czyli jak 30 kotów jechało kuligiem, potrzebna karma!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 16, 2011 13:23 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tosza pisze:
gertaaa pisze:
Tosza pisze:Napisałąm w jego wątku. Może ktos zrobiłby banerek. Ja nawet nie wiem, kto robi banerki.

wrzuciłam prośbę na banerkowo
viewtopic.php?f=8&t=133475&start=255

Dziekuje. Leczenie będzie "trochę" kosztowało :( Najważniejsze to ściągnąc go do Krakowa. a szpitalik też nie jest za darmo :(


myślę, że dobrzy ludzie pomogą, oby tylko było co ratować

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 13:27 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:
Tosza pisze:
gertaaa pisze:
Tosza pisze:Napisałąm w jego wątku. Może ktos zrobiłby banerek. Ja nawet nie wiem, kto robi banerki.

wrzuciłam prośbę na banerkowo
viewtopic.php?f=8&t=133475&start=255

Dziekuje. Leczenie będzie "trochę" kosztowało :( Najważniejsze to ściągnąc go do Krakowa. a szpitalik też nie jest za darmo :(


myślę, że dobrzy ludzie pomogą, oby tylko było co ratować

Wysłałaś gdzieś zdjęcia?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 13:57 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

NA MOJE OKO TO RDZEŃ JEST PRZERWANY OBYM SIĘ MYLIŁ

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Pt gru 16, 2011 14:08 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tosza pisze:
Tweety pisze:
Tosza pisze:
gertaaa pisze:
Tosza pisze:Napisałąm w jego wątku. Może ktos zrobiłby banerek. Ja nawet nie wiem, kto robi banerki.

wrzuciłam prośbę na banerkowo
viewtopic.php?f=8&t=133475&start=255

Dziekuje. Leczenie będzie "trochę" kosztowało :( Najważniejsze to ściągnąc go do Krakowa. a szpitalik też nie jest za darmo :(


myślę, że dobrzy ludzie pomogą, oby tylko było co ratować

Wysłałaś gdzieś zdjęcia?


tak, do dr Orła, wiszę na telefonie aby mu o tym powiedzieć ale nie odbiera

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 14:11 Re: K-ów, no i gdzie te domy dla naszych podopiecznych?

mahob pisze:
Tweety pisze:.................allegro zaraz okaże się, że nie będzie mogło być kontynuowana z prywatnych kont tylko z fundacyjnego ...



W takim razie zostawmy na razie Allegro tak jak jest. Wszystko powinno się wyjaśnić po Nowym Roku.

A tymczasem jeśli możesz mikela to przejmij ogłoszenia na Morusku od _namidy_ - Twoja pomoc bardzo się przyda :) Dzięki wielkie :1luvu:


ok, no problem:)
tylko proszę o wytyczne jakieś, bo tego jeszcze nie robiłam

biedaczysko z tym kręgosłupem, mam nadzieję, że uda się mu pomóc :(
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 14:14 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:
Tosza pisze:Wysłałaś gdzieś zdjęcia?


tak, do dr Orła, wiszę na telefonie aby mu o tym powiedzieć ale nie odbiera


doktor sprawdzi dopiero wieczorem, bo tutaj nie ma gdzie odebrać poczty, da mi znać.
Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 14:21 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia


tu się dowiedziałam, że bez mielografii może być ciężko określić jeżeli nie widać ewidentnego przesunięcia, po 16-stej mam mieć jakieś wieści

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 19:09 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:
Tweety pisze:Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia


tu się dowiedziałam, że bez mielografii może być ciężko określić jeżeli nie widać ewidentnego przesunięcia, po 16-stej mam mieć jakieś wieści

Wiesz już coś? Kto może zrobić to badanie?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 20:42 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:
Tweety pisze:Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia


tu się dowiedziałam, że bez mielografii może być ciężko określić jeżeli nie widać ewidentnego przesunięcia, po 16-stej mam mieć jakieś wieści

Czy juz jest po 16.00? :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 21:21 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

ja z innej beczki: odebrałam od mjs paczki dla Pań Helen. Pani Helenie Podwawelskiej zawiozłam od razu. B. się cieszyła. Prawie popłakała. Kazała wszystkim podziękować. Powiedziała, że da za nas na mszę, żeby nam się darzyło w nowym roku.
Dziękuję wszystkim partycypantom. Paczkę dla drugiej Pani Heleny postaram się przekazać w weekend.
Kleofas, Julka i Marszałek już w domach.
W niedzielę na miodowej 24 książkowisko, będzie dużo fajnych książek.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt gru 16, 2011 21:37 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tosza pisze:
Tweety pisze:
Tweety pisze:Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia


tu się dowiedziałam, że bez mielografii może być ciężko określić jeżeli nie widać ewidentnego przesunięcia, po 16-stej mam mieć jakieś wieści

Czy juz jest po 16.00? :mrgreen:


ale doktor nie odbierał, bo jak się teraz okazało miał kociokwik. Może się podjąć operacji ale dopiero w niedzielę. Tutaj ważny jest czas. Nie mam jeszcze wiadomości od dr Orła.

W związku z tematem lutry. Jak ktoś jeszcze chce pomikołajować to jest jeszcze pan Stefan z Modlniczki. Mam nadzieję, że na ksiażkowisku uda się zebrać tyle pieniędzy, że i dla jego kotów wystarczy ale on z pomocy społecznej dostaje 200 zł w bonach i to jest cały jego dochód miesięczny ...
Jeżeli ktoś może cokolwiek abyśmy mogli zrobić jakąś paczkę żywnościową (uwzględniając brak prądu i wobec tego lodówki) to proszę o sygnał na pw. Marzył mi się węgiel dla niego ale pewnie takiego Eldorado to nie będzie. Może uda się kupić chociaż worek 50 kg, to jakieś 50 zł chyba teraz aby miał sobie na czym ugotować

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 16, 2011 21:45 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:
Tosza pisze:
Tweety pisze:
Tweety pisze:Wrzucę jeszcze do Theriosa, niech się wypowiedzą co do całości tego rdzenia


tu się dowiedziałam, że bez mielografii może być ciężko określić jeżeli nie widać ewidentnego przesunięcia, po 16-stej mam mieć jakieś wieści

Czy juz jest po 16.00? :mrgreen:


ale doktor nie odbierał, bo jak się teraz okazało miał kociokwik. Może się podjąć operacji ale dopiero w niedzielę. Tutaj ważny jest czas. Nie mam jeszcze wiadomości od dr Orła.

W związku z tematem lutry. Jak ktoś jeszcze chce pomikołajować to jest jeszcze pan Stefan z Modlniczki. Mam nadzieję, że na ksiażkowisku uda się zebrać tyle pieniędzy, że i dla jego kotów wystarczy ale on z pomocy społecznej dostaje 200 zł w bonach i to jest cały jego dochód miesięczny ...
Jeżeli ktoś może cokolwiek abyśmy mogli zrobić jakąś paczkę żywnościową (uwzględniając brak prądu i wobec tego lodówki) to proszę o sygnał na pw. Marzył mi się węgiel dla niego ale pewnie takiego Eldorado to nie będzie. Może uda się kupić chociaż worek 50 kg, to jakieś 50 zł chyba teraz aby miał sobie na czym ugotować

gdzie i do kiedy można dostarczyć rzeczy do paczki ?

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pt gru 16, 2011 21:58 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

annakreft pisze:
Tweety pisze:W związku z tematem lutry. Jak ktoś jeszcze chce pomikołajować to jest jeszcze pan Stefan z Modlniczki. Mam nadzieję, że na ksiażkowisku uda się zebrać tyle pieniędzy, że i dla jego kotów wystarczy ale on z pomocy społecznej dostaje 200 zł w bonach i to jest cały jego dochód miesięczny ...
Jeżeli ktoś może cokolwiek abyśmy mogli zrobić jakąś paczkę żywnościową (uwzględniając brak prądu i wobec tego lodówki) to proszę o sygnał na pw. Marzył mi się węgiel dla niego ale pewnie takiego Eldorado to nie będzie. Może uda się kupić chociaż worek 50 kg, to jakieś 50 zł chyba teraz aby miał sobie na czym ugotować

gdzie i do kiedy można dostarczyć rzeczy do paczki ?



uzależniam termin od zakupów z książkowiska, bo to Modlniczka więc, żeby dwa razy nie jeździć. Już mam deklarację pieniężna, która wystarczy na dwa worki węgla.
Aniu, myślę, że u dr Dudy możesz zostawić, Robert się tam kręci. Albo na kociarni.

Dzisiaj ciachnięte zostały Funky i Figo i w przyszłym tygodniu jadą do chałupy :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 17, 2011 8:33 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Obrazek
banerek dla połamanego kocurka jakby ktoś chciał

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Sob gru 17, 2011 15:18 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Dajcie znać co dalej z panem kotem. Można zrobić zbiórkę/akcję specjalnie dla niego.
Link PR dla wyszukiwarki (:-): Public relations

aksimet

 
Posty: 4
Od: Pt paź 14, 2011 21:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 58 gości