PAKT CZAROWNIC XXIX - dziękuję za wszystko!

[AniHili]

No u nie dziś dzień zaczął się niefajnie i atmosfera jest napięta, jak baranie jaja...
Mam dość. Ale musze wytrzymać. Niech mnie ktoś przytuuuuli Choc to i tak nic nie da.

Przytulam mocno Vill, a dzień już z górki przecież

[shira3]

To ja do mniejszości należę - kurna no - lubię swoją pracę, mam fajną szefową, współpracowników różnych - jak w życiu - jednych lubię, drugich niekoniecznie. Płacą nie za wiele, ale przeżyć się da Papierologii za dużo, ale no cóż -coś musi być be I co ważne - daje stabilizację a ile radości

[charm]

ja też lubiłam... do momentu, aż zwolnił się kumpel, a potem drugi... i całą ich robotę dołożyli mnie... a potem jeszcze kilka innych poważniejszych obowiązków... i w pewnym momencie okazało się, że mimo niemal codziennych nadgodzin zaległości narastają, wszyscy mają pretensje, i jest jak jest...
a jak np pan prezes wpadł na pomysł, żeby 6-7 dnia miesiąca zmienić system motywacyjny dla pracowników oddziałów (pracuję w centrali sporej instytucji...), i to na ich niekorzyść... pracownicy dostali nowy regulamin 8, a ja musiałam wprowadzić te zmiany w systemie i odbierać telefony.... i nie mogłam powiedzieć, że też wiem, że pan prezes jest *** jaki jest, i że uważa, że to jego zabawki, jego piaskownica i może w niej wszystko...

[AniHili]

No i ja swoją byłą robotę też lubiłam, do czasu. Jak szefowi kasa odpaliła na mózg i zaczął wydzierać się na dzień dobry, traktować ludzi jak szmaty, dopieprzył mi tyle obowiązków, że teraz cztery osoby to robią, a na koniec pojechał mi czymś, za co powinnam faceta za mobbing pozwać właściwie (i nad tym się zastanawiałam poważnie) to wolałam rzucić tym w cholerę, nawet bez perspektyw innej pracy. That's life, teraz odżywam

[Asia_Siunia]

A ja wam powiem, że najgorzej jak właścicielami firmy jest małżeństwo...On pełen inicjatywy, zapału, kontaktowy z dużym poczuciem humoru - ona humorzasta,wyniosła,zazdrosna o każde jego spotkanie (bez niej) z pracownikami i z zachowania i wyglądu jakby starsza o 15 lat. Poniedziałki czasem bywały takie, że wchodziła do pokoju kadrowej i...kopała w szafkę z aktami kilka razy - potem otwierała drzwiczki i które się wysunęły z rządka - ten out . Ja przechlapałam sobie u niej tym, że miałam identycznie na imię i kiedy obchodziłyśmy imienini (postanowiła abyśmy w firmie po pracy zrobiły to wspólnie) to do mnie najpierw podchodzili współpracownicy i pierwszej składali mi życzenia ...jej jako drugiej

[solangelica]

Nakarmione Raniutko

Vill przytulam Powiedz sobie"...w dupie to mam,w dupie to mam...."

ooo kotko doroty czyzbysmy znaly te sama piosenke?

Dla tych co nie wiedza o co chodzi: wsluchajcie sie w tekst - szczegolnie refrenu :

http://www.youtube.com/watch?v=ZyDTA464Mdw
Zespol Micromusic, tytul utworu: Niemlosc 2

Po dzisiejszym dniu mam dobry nastroj bo fajne mam dziewczyny w pracy i lubie ja jednakowoz mam dosc niekompetencji, braku profesjonalizmu i chaosu w wykonaniu szefow. Nie mowiac o olewaniu sobie komunikatow od pracownikow i nie udzielaniu informacji. No ale jak ktos zaklada firme majac 18 lat.... to sorry czego sie spodziewac?
Takie zycie, najwazniejsze ze jutro bedzie nowy dzien i bede mogla go przeyzc pieknie i radosnie. A wieczorem robimy impreze sasiedzka-integracyjna, my, sasiedzi kolo nas spod 6 i moja ulubiona Adula, bardziej siostra niz sasiadka z mezem. CI spod 6 przyniosa wino domowej roboty, ja zrobie ptasie mleczko

No i z tym optymistycznym akcentem klade sie spac.
Dobrej nocy

[charm]

Nakarmione Raniutko

Vill przytulam Powiedz sobie"...w dupie to mam,w dupie to mam...."

ooo kotko doroty czyzbysmy znaly te sama piosenke?

Dla tych co nie wiedza o co chodzi: wsluchajcie sie w tekst - szczegolnie refrenu :

http://www.youtube.com/watch?v=ZyDTA464Mdw
Zespol Micromusic, tytul utworu: Niemlosc 2

przecież wrzuciłam to kilka postów wcześniej... <foch>

[solangelica]

Nakarmione Raniutko

Vill przytulam Powiedz sobie"...w dupie to mam,w dupie to mam...."

ooo kotko doroty czyzbysmy znaly te sama piosenke?

Dla tych co nie wiedza o co chodzi: wsluchajcie sie w tekst - szczegolnie refrenu :

http://www.youtube.com/watch?v=ZyDTA464Mdw
Zespol Micromusic, tytul utworu: Niemlosc 2

przecież wrzuciłam to kilka postów wcześniej... <foch>

yyyyy o cieniu...
a mnie sie otworzyla strona z komunikatem "page cos tam error" jak klikalam na link od Ciebie (pewnie ten &&(&(*&* laptop znowu mnie robi w bambuko )
no to sie zdublowalo co mnie cieszy z drugiej strony bo to znaczy ze wiekszosc osob to zna i lubi moja mama to ma ustawione jako dzwonek na komorce, przez cale wakacje to byl u nas w domu hit

Sprzatawszy rano kuwete z przedpokoju miedzy kocim urobkiem znalazlam co nastepuje:
- dwa pety papierosowe
- kawalek folii oderwany skads
- kartke z moimi notatkami do artykulu
- zuzyty bilet KZK GOP, oraz...
-.... WIDELEC

Pytanie, ktore mnie nurtuje, brzmi: WTF?!

[pomponmama]

Mam nadzieję,że widelec jest efektem chorobliwego zbieractwa i nie przeszedł przez przewód pokarmowy kota A jeśli chodzi o artykuł,to wiesz,powinnaś być zadowolona; widocznie dobry był...

[solangelica]

Mam nadzieję,że widelec jest efektem chorobliwego zbieractwa i nie przeszedł przez przewód pokarmowy kota A jeśli chodzi o artykuł,to wiesz,powinnaś być zadowolona; widocznie dobry był...

No wlasnie podejrzewam ktores o kleptomanie... widelec byl prosty, czysty i nie nosil oznak nadgryzienia badz nadpsucia kwasem zoladkowym

[AYO]

Przepraszam, że tutaj, ale inaczej się nie udało:

Proszę AYO o informację, kiedy pójdzie przelew za książkę.

Erin - nie ukrywam się, byłam bez dostępu do łącza i w koszmarnym jakimś kołowrocie
Przelew poszedł, bez obaw

No normalnie koszmar jakiś dziewczyny

Behemot waletując ze mną u Matuli nalał pierwszego dnia ze stresu w łóżko, bo pewnie bidok myślał, że go porzuciłam
Panią Starszą bije bez względu na gatunek smakołyków, które mu podtyka pod paszczę
Syczy jak ją spotka w korytarzu i na zakończenie jeszcze ją chlasnął
Ja spać tam nie mogę bo za twarde łóżko i nie moge palić

Brak odpowiedzialnego faceta w rodzinie oraz samochodu w sytuacji kompletnej rozpierduchy w chałupie oraz konieczności dokupowania różnych pierdół przyprawia mnie o globusa od poniedziałku

Do tego należy dodać oddelegowanie do likwidacji kolejnego biura na mieście, czyli brak kontaktu ze światem

Niech mnie ktoś dobije

[Erin]

OK, dziękuję za info.

[jasdor]

viewtopic.php?f=21&t=137046&start=0
Podpiszcie, to jakiś koszmar

[kotka doroty]

http://www.youtube.com/watch?v=dI2qnavD ... re=related

[Asia_Siunia]

:ryk:

http://www.youtube.com/watch?v=dI2qnavD ... re=related

Sol.... Może któryś potrzebował tego widelca na gwałt ę