Budrys [i], Migdał, Vanilka, Frezja

Mysza pisze:
MariaD pisze:Mysza, mnie Jurka przy zastojach u Sońki z jedynakiem Edkiem poradził, oprócz masowania - okłady ze zbitych tłuczkiem (by puściła sok) liści kapusty pod ceratką. Tyle ile kotka wytrzyma, 3 x dziennie.

Kremusiku - przybieraj ładnie.

i taką utłuczoną kapuścianą papką okładać?

Nie papką, to ma być liść kapusty lekko walnięty tłuczkiem - tyle że by go tak troszkę rozdyźdać - najstarszy ( i najbardziej skuteczny!!) sposób na zastoje u kobiet karmiących. Druga rzecz to masaż pod ciepłym prysznicem - noo ale w kotki przypadku może nie zadziałać:-)
Dwójkę moich dzieci karmiłam średnio 14 miesięcy, także wiem co piszę. I moim zdaniem to liść nie przez ceratkę tylko na gołego cycucha. Ma być chłodny!

Neigh pisze:I moim zdaniem to liść nie przez ceratkę tylko na gołego cycucha.

Oczywiście, że nie przez ceratkę. Pod ceratką. Czyli liść na goły cycek, na to ceratka by nie wysychało, na to jakaś ściereczka i trzymać.

i jak po nocy? Czy dostaniemy zdjęcie Jedynego?

ciepłe okłady z wody z sodą robiłam, po kapustę zaraz pójdę
mały przybrał w sumie 12g od porodu. Piszczy ile sił w płucach, nawet jak na cycu wisi :roll:

Nie wiem czemu. Mógłby łaskawie ssać cicho przyssany i tylko zgrabnie pedałować.
Vanilka lezy plackiem w porodówce. Trzeba ją tam karmic i poić. Je na szczęście z chęcią.
Fotę jakąś skombinuję. Jestem niewyspana. Mały piszczał, Vanilka warczała, Ania się kręciła i budziła. O 2giej jeszcze okłady robiłam, o siódmej Ania już zarządziłą pobudkę, a pomiędzy co chwilę w któreś się w słuchiwałam. Zieeeeeeeeeeew.

już ma 113g czyli idzie ładnie do przodu

z sutkami nie chce zapeszyc ale chyba ciut lepiej nawet. Kapuste kremak osyczał bardzo powaznie :lol:

Mysza pisze:już ma 113g czyli idzie ładnie do przodu

z sutkami nie chce zapeszyc ale chyba ciut lepiej nawet. Kapuste kremak osyczał bardzo powaznie

ale pieczarek :1luvu:

Mysza mały szkrabol sliczny i w moim ulubionym kolorku :1luvu:

Czy ma juz imię?

Śliczny

Ciemniutki jak na kremusika, prawie rudy - normalnie promyczek :1luvu:

Rozkoszny jest :mrgreen:

Maly rozkoszny i bedzie przybieral wiecej,bo przeciez kapuscie cyckow nie zostawi-taka ko0nkuyrencja :lol:

Co trzeba zrobic ,by zobaczyc takze zdjecie Myszki? :mrgreen:

trzeba by je zrobić :twisted:

Nadal się boję zapeszyć ale sutki ewidentnie zmiękły. Złogi oczywiście sa, ale miększe. Widzę światełko w tunelu ;-)

) I dobrze, bo wiszenie nad porodówka z okładami jest średnio wygodną pozycją. A jeszcze musze kombinować jak nie zdenerwować kremowego pyskacza, bo wtedy pacjentka mi sie denerwuje.

I jak ktoś jeszcze mi powie, ze lepiej uśpić ślepy miot niż wysterylizować pod sam koniec ciązy, to mu normalnie dostarczę kotkę ze złogami mleka i zafunduję masaże, odsysanie i okłady co parę godizn :evil: