ech, żeby to był zwykły podwieszany sufit to bysmy sie tak nie martwili
Nie wiem jak to obrazowo opisac
Lecznica ma ze 100m2( to z 8 pomieszczeń), to dół duzego bloku, oczywiście są tam tez sklepy itd
Tam jest normalny sufit, nie kasetony. ale nad nim jest przestrzeń około 1,5 metrowa wyglądająca troche jak stryszek betonowy z masą róznych kanałów, metalu itd
W jedym miescu jest tam jakby właz- bo tam jest oświetlenie.
Ale to jest nad jednym pomieszczeniem, a reszta pomieszczeń jest połaczona u góry tylko takimi jakby szparami o szer ok 20 cm, dla człowieka nie do przejścia, dla kota jak najbardziej
Zawiozłam tam dzis p.Ewę- wołała,ciciała-bez rezultatu
Zawiozłam tez klatkę łapkę, taką małą, jest zastawiona w tym jedynym miejscu gdzie człowiek ma mozliwość coś wsunąć
Wszystko w rękach kici, jesli nic jej sie nie stało powinna w końcu zgłodnieć i może znajdzie mięsko w łapce
Poza tym w dwóch miejscach jest połozony kawałek szynki-min przy tych rurach, w tym małym otworze
Jak zniknie to będzie przynajmniej wiadomo czy ona tam jest
Ulfina i Lori juz wróciły do domu, będą na antybiotyku, poza tym pani poleciała po hepatil dla Ulfiny
kilka zdjęć głupawką-takich ogólnych, na sesje umówiłam nas na niedzielę
mam nadzieję ,że uda nam sie z akcji adopcyjnej fundacyjnej wyrwać choc na dwie godz. bo jak na złośc oba dni tkwimy w supermarkecie


7ksiezyc
transporterek doszedł
anulka111- w weekend będę się widziała z kilkoma osobami osobiście , może w koncu znajdziemy wygodne miejsce na przyjmowanie paczek
albo faktycznie bezpośrednio do pEwy
Z tą mokrą karmą dla tych po usunięciu zębów jest róznie, są dwa stanowiska wetów, jedni twierdzą ,że własnie sucha lepsza, ze koty ją łykają i nie włazi w dziury