Dziewczyny czy któraś z Was ma mozliwość robienia zakupów w zooplusie.Jak wcześniej pisalam jestem głąb komputerowy.Upatrzyłam sobie drapak bo jeden to przy tylu kotach za mało.
joanna3113 pisze:Ja już psychicznie myślę o sylwestrze i o strzelaniu , nie wiem czy można kotom w schronisku podać coś na uspokojenie (relanium)
Z powodu sylwestra bardziej cierpią psy ,niektóre bardzo się boją ,wiem ,ze one dostają leki na uspokojenie.Koty na pewno nie ale chyba znoszą to lepiej.
Niestety... Ja nienawidzę tych ogni sztucznych i nigdy ich nie kupuję... ale to oczywiście nie ma znaczenia, bo inni i tak hałasują... Koty to jakoś wytrzymują (ale domowe, nie wiem jak te biedaki wolnożyjące , psy rzeczywiście zwykle gorzej to znoszą...) Nie wiem czy środki uspokajające mogą wiele pomóc, bo mam koleżankę, która co roku konsultuje się z weterynarzem i podaje swojej suni jakieś środki, a biedna psina i tak dostaje ataku paniki.
Wolnożyjące koty znoszą to dramatycznie. Także dlatego, że nie dość, że się boją, to z powodu schowania i bałaganu nocnego nie mogą nawet zjeść i chodzą głodne. Kotom w schronisku można podać relanium, ciekawe, kto się tego podejmie. I czy ktokolwiek myślał o udręczonych ptakach
U nas szaleństwo Lord nadal rządzi szczególnie rano i wieczorem ustawia stado.Nawet próbował się bawić z Tuptusiem i Atomkiem lecz jak one go zaczepiły dostawały od niego po głowie,mam wrażenie ,ze on nie umie się bawić a bardzo by chciał bynajmniej z kociakami.Dorosłe koty atakuje a moje tak się wydzierają jak do nich podchodzi ,ze sąsiedzi wezwą policję ,że koty morduję. Małe broją po prostu i są niezwykłymi przytulakami,kochają człowieka i siebie bardzo mocno.
Teraz Zosia pisze do Was .Weszłam a Zosia z łapką na klawiaturze wpatrzona w ekran monitora.Dzisiaj świetny dzień bo urlop tylko po południu do dodatkowej pracy,koty szczęśliwe .Maluchy ze mną sprzątały,reszta obserwowała.