Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aleba pisze:Prakseda pisze:Jedyne miejsce, które mnie przyciągało, to Celna 2/4, okratowana brama, w głębi jakieś miski, pudełko. Miałam dylemat, dla kotów czy gołebi? Dla gołebi brama, to nie jest miejsce karmienia. Co do kotów, nie pasowało mi to, co z daleka widzialam w misce. Wyglądało mi to na chleb. Moje wątpliwości rozwiał miły, młody człowiek, który powiedział, że tu są karmione koty. Boże, czy one nie dostają tam nic kociego.???
Rozpytując o kotkę, otrzymywałam informację, że "tu kotów jest mnóstwo". Przy okazji więc rzucam w eter pytanie? Czy ktoś z forum sterylizował na Starym Mieście od strony Wisly. Jesli nie, trzeba ruszyć tam wiosną.
To jest kamienica na samym rogu Celnej i Brzozowej? Krata przy ulicy i głębokie podcienia z dziedzińcem po lewej (dziedziniec w remoncie, więc stoją jakieś płoty budowlane)? Czy po drugiej stronie, brama przechodnia i podwórko-patio w głębi?
Jeśli pierwsze, to budka jest dla kotów, koty są karmione przez znajomą karmicielkę. Przy mnie karmiła mięsem. Nie sądzę, żeby to ona wykładała chleb, może któryś z mieszkańców chciał tak "pomóc"?
Jeśli drugie, to tam też kiedyś były karmione koty, ale teraz chyba nie ma na to podwórko wstępu.
Karmicielka jest powiadomiona o sprawie, rozmawiał z nią sebow, ja wczoraj korespondowałam też z nią na FB.
Na Celnej łapaliśmy na wiosnę, kilka kotów zostało ciachniętych, 2 maluchy zabrane na DT. Ale jest jeszcze sporo do zrobienia, także na dole, przy Bugaj i przy Arkadach.
meggi 2 pisze:(...) Przykro, że osoba która pozbyła się kotki nie zaproponuje Praksedzie pomocy w szukaniu, ani nie przybliży wyglądu kotki(...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: olabaranowska i 792 gości