Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 13, 2011 7:15 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

witamy

Obrazek
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław


Post » Wto gru 13, 2011 12:27 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto gru 13, 2011 18:33 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Witajcie Lilianna,Edytka,Gosiara i Karola :kotek: Niestety leukocyty są za niskie.Konsultowałam z innymi wetami w innej klinice.Na moich oczach mix koteńka pół roczna zaczęła umierać bo właściciel ją zostawił na leczenie :cry: :cry: :cry: Miała grzyba ogromnego.Wygląda jak Malutka od jasdor.Przyprowadził kota z dworu,a kotka jest od początku słaba jak Bejbi i ciągle choruje :( Usłyszałam od wetów"szybko!ona umiera" nie wiem czym ją leczyli na tego grzyba.Cały sprzęt do reanimacjii.To było na Modrakowej.Nie było ludzi tylko ja i właściciel,który miał to gdzieś bo nie chciał czekać choć wet kazał by porozmawiać.Kilka razy mu mówili by poczekał bo jest źle :( Ja płakałam,a on olewka :(
Miał 3 siostry zwykłe czarne kotki i kręcona,trochę kudłata najbardziej słaba i chora.Zaraził swoje koty grzybem przez przygarnięcie z ulicy bez badań,ot tak.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 13, 2011 18:46 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Wklejam wyniki dla mądrych :evil: ,a rachunek za chwilę bo foty zapomniałam zrobić.Przez Wasze spieszenie nie ma glukozy zbadanej bo był poniedziałek,popołudnie i fuull ludzi.Wet czworzył się bo nie wiedział za co ma się wziąść najpierw bo wszyscy chcieli iść do niego.
W niedzielę jest dopiero rano i by było ok.,ale Wy szybko i dupa jestem zła bo wiedziałam że coś nie wyjdzie.Nie wiem czemu nie ma glukozy bo miała być.Jak będę tam następnym razem zapytam.Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 13, 2011 19:20 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet, ale wiesz, że badanie zwykłej glukozy u kota mija się właściwie z celem, a już szczególnie u kota, który tak się stresuje u weta jak Bejbi?

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 13, 2011 19:27 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

novacianka pisze:vailet, ale wiesz, że badanie zwykłej glukozy u kota mija się właściwie z celem, a już szczególnie u kota, który tak się stresuje u weta jak Bejbi?

To znaczy?Nie robić?W rozmowie było że będzie glukoza robiona też.Co myślisz o wynikach krwi?Jakie jest Twoje zdanie czy Bejbi można dać na sterylkę?Wiem że nie od razu.W innej klinice wetka mi mówi dziś cytuję "a czy już musi koniecznie być wysterylizowana?"
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 13, 2011 19:42 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

robić, ale nie glukozę. w przypadku stresu następuje wyrzut glukozy do krwi, zwłaszcza w przypadku kotów. co za tym idzie - mogą wyjść zafałszowane wyniki, pokazujące poziom znacznie wyższy, niż jest w rzeczywistości [może fałszywie wskazać na cukrzycę lub zamaskować hipoglikemię].
bardziej przydatna w takim przypadku jest chociażby fruktozamina, która pokaże faktyczny poziom cukru we krwi jaki był w przeciągu ostatnich kilkunastu dni, nie zaś minut spędzonych w gabinecie ;)

ogólnie wyniki nie są tragiczne, to nie są wyniki ciężko chorego kota. o wbc się nie wypowiadam, bo jestem znurana po całym dniu na klinikach, a ja pamiętam normy w zupełnie innej jednostce i nie mam siły teraz przeliczać. przyznaję też, że pierwszy raz widzę kota z za niskim poziomem kreatyniny we krwi [o ile dobrze widzę, bo słabo mi się wyświetla zdjęcie].

ze sterylką bym poczekała, za tydzień powtórzyłabym samą morfologię, żeby zobaczyć jak z tymi białymi stoi i jak się poprawią, to bym cięła.

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 13, 2011 19:53 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet Bejbisia jest prześliczna :1luvu: i taka drobniutka jak moja Bajeczka ja też czekam jeszcze z jej sterylką :(

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 13, 2011 19:56 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

novacianka pisze:robić, ale nie glukozę. w przypadku stresu następuje wyrzut glukozy do krwi, zwłaszcza w przypadku kotów. co za tym idzie - mogą wyjść zafałszowane wyniki, pokazujące poziom znacznie wyższy, niż jest w rzeczywistości [może fałszywie wskazać na cukrzycę lub zamaskować hipoglikemię].
bardziej przydatna w takim przypadku jest chociażby fruktozamina, która pokaże faktyczny poziom cukru we krwi jaki był w przeciągu ostatnich kilkunastu dni, nie zaś minut spędzonych w gabinecie ;)

ogólnie wyniki nie są tragiczne, to nie są wyniki ciężko chorego kota. o wbc się nie wypowiadam, bo jestem znurana po całym dniu na klinikach, a ja pamiętam normy w zupełnie innej jednostce i nie mam siły teraz przeliczać. przyznaję też, że pierwszy raz widzę kota z za niskim poziomem kreatyniny we krwi [o ile dobrze widzę, bo słabo mi się wyświetla zdjęcie].

ze sterylką bym poczekała, za tydzień powtórzyłabym samą morfologię, żeby zobaczyć jak z tymi białymi stoi i jak się poprawią, to bym cięła.


Czy aparat by wychwycił takie niskie miano kreatyniny?
najszczesliwsza
 

Post » Wto gru 13, 2011 19:57 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

novacianka pisze:robić, ale nie glukozę. w przypadku stresu następuje wyrzut glukozy do krwi, zwłaszcza w przypadku kotów. co za tym idzie - mogą wyjść zafałszowane wyniki, pokazujące poziom znacznie wyższy, niż jest w rzeczywistości [może fałszywie wskazać na cukrzycę lub zamaskować hipoglikemię].
bardziej przydatna w takim przypadku jest chociażby fruktozamina, która pokaże faktyczny poziom cukru we krwi jaki był w przeciągu ostatnich kilkunastu dni, nie zaś minut spędzonych w gabinecie ;)

ogólnie wyniki nie są tragiczne, to nie są wyniki ciężko chorego kota. o wbc się nie wypowiadam, bo jestem znurana po całym dniu na klinikach, a ja pamiętam normy w zupełnie innej jednostce i nie mam siły teraz przeliczać. przyznaję też, że pierwszy raz widzę kota z za niskim poziomem kreatyniny we krwi [o ile dobrze widzę, bo słabo mi się wyświetla zdjęcie].

ze sterylką bym poczekała, za tydzień powtórzyłabym samą morfologię, żeby zobaczyć jak z tymi białymi stoi i jak się poprawią, to bym cięła.

Dzięki :kotek: Dobrze widzisz kreatynina jest za niska,ale w innym gabinecie bo Bejbi weta nie ma,powiedziała że to lepiej niż by miałabyć podwyższona.Normy spisał długopisem wet (nie Bejbi wet) bo te to chyba psie były i stąd błąd że jest ok.Poprosiłam dwóch wetów o interpretacje.Byli z innych klinik.Leukocyty Bejbi nigdy w badaniach większe nie były :( mniejwięcej takie,a pierwsze to tylko 5 nie 6,9.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 13, 2011 20:00 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet pisze:
novacianka pisze:robić, ale nie glukozę. w przypadku stresu następuje wyrzut glukozy do krwi, zwłaszcza w przypadku kotów. co za tym idzie - mogą wyjść zafałszowane wyniki, pokazujące poziom znacznie wyższy, niż jest w rzeczywistości [może fałszywie wskazać na cukrzycę lub zamaskować hipoglikemię].
bardziej przydatna w takim przypadku jest chociażby fruktozamina, która pokaże faktyczny poziom cukru we krwi jaki był w przeciągu ostatnich kilkunastu dni, nie zaś minut spędzonych w gabinecie ;)

ogólnie wyniki nie są tragiczne, to nie są wyniki ciężko chorego kota. o wbc się nie wypowiadam, bo jestem znurana po całym dniu na klinikach, a ja pamiętam normy w zupełnie innej jednostce i nie mam siły teraz przeliczać. przyznaję też, że pierwszy raz widzę kota z za niskim poziomem kreatyniny we krwi [o ile dobrze widzę, bo słabo mi się wyświetla zdjęcie].

ze sterylką bym poczekała, za tydzień powtórzyłabym samą morfologię, żeby zobaczyć jak z tymi białymi stoi i jak się poprawią, to bym cięła.

Dzięki :kotek: Dobrze widzisz kreatynina jest za niska,ale w innym gabinecie bo Bejbi weta nie ma,powiedziała że to lepiej niż by miałabyć podwyższona.Normy spisał długopisem wet (nie Bejbi wet) bo te to chyba psie były i stąd błąd że jest ok.Poprosiłam dwóch wetów o interpretacje.Byli z innych klinik.Leukocyty Bejbi nigdy w badaniach większe nie były :( mniejwięcej takie,a pierwsze to tylko 5 nie 6,9.



Vailet przeczytaj to co napisałam u Lilianny odnośnie tego co tutaj napisała novacianka :!:

A miano kreatyniny jest dziwnie niskie! I to nie objaw choroby, tylko zwalonego badania...
najszczesliwsza
 

Post » Wto gru 13, 2011 20:01 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

A Bejbi ma oczyska przepiękne, zdrowe, zero wycieku, żeby moja Asta takie zawsze miała...
najszczesliwsza
 

Post » Wto gru 13, 2011 20:03 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Jestem :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto gru 13, 2011 20:04 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

dinzoo pisze:vailet Bejbisia jest prześliczna :1luvu: i taka drobniutka jak moja Bajeczka ja też czekam jeszcze z jej sterylką :(

Cieszę się że Bejbi Ci się podoba :kotek: :) mi też.Dużo osób jak ją na żywo widzi wtedy dopiero stwierdzają jej urodę :lol: Moja matka :ryk: stwierdziła że ładniejszego nie widziała :mrgreen: ale ona mało w sumie kotów w takim kolorze widziała.Teraz ma zmienioną górę na drapaku i on ten hamak to koło o średnicy 40cm.Bejbi jest drobna,szczupła bardzo.Zmieniłam górę bo w starej się nie mieściła :mrgreen: tamten kwadratowy hamak miał 32 cm.i był płytki.Pozatym miała lamblie,a tego wyparzyć się nie da.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Sylwia_mewka i 11 gości