Fofko, jelopy i goscie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2011 10:37 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Boryz bij Durzom łapom jak Ci piłeczkem zabiera!
Fionia



A ja zrobiłam siczki Durzej do serwetek co je ma do dekukarza...depukarza...dekupkaża...no co je klei na różnych rzeczach.I ona jest teraz wściekła i muwi,że maue biaue to wywali do piwnicy.Dopsze że ja jezdem szara od spodu bo siem brudzem, to jak biaue wywali ja zostanem.Durza mię koha.A serwetki se kupi.Gooopie som Durze, nie ma na nie rady!
Nasza znalazła dom jamnikowi a teraz szuka ratlerkowi.
Jamnikuf lubiem a ratlerkuf nie.
Durza ciongle czegoś szuka, a to nożyczek (ukradłam jej i schowałam) a to orzechów (też ukradłam) albo kolczyka (nie pamientam czy ukradłam).Gooopia jezd Durza bo nie umi nic znaleść.Ale jom koham choć taka upośledziona jezd!
Amcia

A ja mam łasice odgryzłem jej trzy łapy!
Jamnik Melon!


Łasica jest pluszowa oczywiście,pracujemy nad czwarta łapą i uszami,ogon odgryzł jak pierwszy.Po amputacji zaszywam dziury i gryzie dalej.
Mary starsznie mi Cię żal!!
Posiadanie dzieci to taka -jak widać-średnia przyjemność (dziś usłyszalam ,że jestem szalona usiłując wyrwac z łóżka 15-latka rano...:)).
...ktoś chce może szczeniaka ratlerka??...mam na wydaniu trzy sztuki , z domu zbieraczki...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 10, 2011 12:39 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Fionia nie wolno łapom bić, siem robi inaczej wyciomga siem takie stelopianowe piłecki co Duza ma schowane i siem je molduje na dlobny mak :mrgreen: tylko potem Duza wycionga niebjeskiego potfola :evil:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie gru 11, 2011 9:04 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Cokolwiek by nie mowic Komandos jest nadal bardziej upierdliwy niz to dziecko... :roll:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Pon gru 12, 2011 14:26 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

a fczolaj Duzej nie było :evil: cały dzień jej nie było i siem martwiłem, za to jak wlóciła to zem salał jak pijany zajomc :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pon gru 12, 2011 15:24 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Boryz bij jom łapom jak jej tak nie ma.Durza jezd żeby być a nie żeby jej nie było!
Fionia



Nie napiszem bo nigdzie nie zrobiłam siczków.Śpiem z jamnikiem i jezdeśmy grzeczne.
Durza muwi że to podejszane jezd.
Jamnik pogryz łasicem ale one jamnika jezd.Siem nie liczy za niegrzeczność.
Komandoz nadal wychowujesz miot sfojej Durzej?
Napisz nam o tym miocie koniecznie bo kociaki Durzych ciekawe som! Czy one już otfoszyły oczy te kociaki?A Durza gdzie siem okociła? W szafce na buty czy w kartonie?
Napisz nam Komandoz, prosim Ciem!
Amcia

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 13, 2011 12:00 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

zem dostał od cioci kryni08 :1luvu: :1luvu: :1luvu: zalombiste zabafki nie mam casu pisać letem sim bawić, ciocia kocha Ciem :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Borys

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto gru 13, 2011 14:51 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Dziadek nie słysy i mu nie pseskadza jak tulalam sobie pileckem w nocy

:ryk:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto gru 13, 2011 16:54 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Komandos nie ma czasu pisac bo broni domu przed bardzo agresywnymi lisciami.

A u nas armagedon!!!

Dziecko nie robi kupy do pieluchy tylko obok 8O

Znaczy sie zacznie w pieluszce i przestanie. Zaxznie robic znowu podczas wycierania dupy. Tak jak dzisiaj.

Zmieniam dziecku reczniki papierowe pod tylkiem, Michal zaczal chleptac wode, ktorej uzywalam do wycierania tylka, Komandos mi miauczy pod nogami na co wszystko moje dziecko postanowilo dodac siku (moczac spiochy, kocyk i dwa reczniki) i zaczela grzebac pietami w swojej kupie. No wies sie bawi normalnie

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto gru 13, 2011 17:03 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Moja droga, piety w kupie to nic takiego.

Moja Dorotka kiedy miała jakieś 7m-cy spała sobie po obiadku, a ja zajęłam się czymś szczęśliwa że mam święty spokój.
Dziecko jednak bardzo długo spało i spało, więc wylazłam do ogrodu, zeby podejrzeć przez okno czy u Niej OK.
A jakże: dziecko sporządziło kupę, najwyraźniej przeszkadzała, więc wydobyło się ze śpiochów i pieluchy po czym nazajadało się kupy, wysmarowało łóżeczko i ścianę przy której stało.
Jeszcze dziś jak sobie przypomnę to zaschnięte gówno na szczebelkach to mam odruch wymiotny.

Ale szczęście w oczach dziecka też pamiętam.
Z jakiegos powodu było przeogromnie zadowolone... :twisted:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto gru 13, 2011 17:20 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Teoria taka kiedyś obiła mi się o uszy, że takie zajście spożywcze musi mieć miejsce albowiem jest to symboliczne budowanie relacji z otoczeniem poprzez wytworzenie i korzystanie z owoców własnej pracy.
Czy jakoś tak...
Mój syn w zamierzchłym dziecięctwie także dogłębnie zaznajomił się z owym owocem, no nie powiem, fresk mu wyszedł abstrakcyjny, tylko monochromatyczny dość. Grzebanie piętą oraz robienie obok to zdaje się standard jest :roll:
Obrazek

gossam

 
Posty: 52
Od: Sob mar 17, 2007 19:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 13, 2011 17:48 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

8O :ryk: a ja ba tego biednego Smurfa narzekam!! :ryk:

Idziemy do sklepu po skarpetki, pieluchy i torbe do wychodzenia

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto gru 13, 2011 17:50 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Skarpetki do grzebania w kupie radzę zdejmować :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto gru 13, 2011 17:52 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Mary_Poole pisze:Dziecko nie robi kupy do pieluchy tylko obok 8O

Znaczy sie zacznie w pieluszce i przestanie. Zaxznie robic znowu podczas wycierania dupy. Tak jak dzisiaj.

Zmieniam dziecku reczniki papierowe pod tylkiem, Michal zaczal chleptac wode, ktorej uzywalam do wycierania tylka, Komandos mi miauczy pod nogami na co wszystko moje dziecko postanowilo dodac siku (moczac spiochy, kocyk i dwa reczniki) i zaczela grzebac pietami w swojej kupie. No wies sie bawi normalnie

Hm, to mi przypomina sposób załatwiania się malych kotków: jak się mamusia nimi zajmuje, to robia.
Który kot ją tak przeszkolił?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto gru 13, 2011 17:56 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

Stawiam, ze Michal;) odsunal nam sie wlasnie wyjazd do sklepu bo dziecko domaga sie pokarmu. Michal juz czeka obok a my staramy sie Ogarnac temat jak najszybciej.

Wlasnie kupa jest zazwyczaj nieoczekiwana i piety laduja zanim zdarze pomyslec o zdjeciu skarpetek

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto gru 13, 2011 19:37 Re: Komandos posrednikiem w opyleniu jamnika. Str 7

A czy Ty wiesz CO mama kocica robi z kupkami bardzo małych kotków??
Ty nie dopuszczaj kotów do dziecka bo tak Ci je wykaształcą, że się nie pozbierasz!!!! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 23 gości