Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2011 18:21 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

:1luvu: Kapitalne kociaki.
A Łukaszek dalej się tak namiętnie wspina?
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Pon gru 12, 2011 19:19 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Powodzenia dla Łukaszka ja jestem za.....a ,byłam dziś u weta z kotka którą mam trzy lata mam ją od jednej kobitki u której spędziła kilka miesięcy przywiązana do kaloryfera długa historia kot prawie nie umiał chodzić jak trafił do mnie ...A teraz przestała jesć w pyszczu jakąś krew zobaczyłam myślałam że to zęby pojechałam do weta wet popatrzył , i zaraz zrobił testy kotka ma białaczkę mam ją w domu od trzech lat i mam 14 kotów :cry: , nie wiem co robić wet powiedział że najlepiej by było porobić testy i koty zaszczepić ale przy tej ilości to u mnie nie realne .Chciałam im pomóc , zabrałam je z ulicy dałam im dom to co mogłam najlepszego a naraziłam je na taką chorobę :cry: .To chyba najgorszy dzień w moim życiu ......

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon gru 12, 2011 19:22 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Na szczescie Lidko bialaczka nie przenosi sie tak bardzo latwo. Znam przypadki, kiedy z calego stada tylko 1 kot byl nosicielem, reszta nie. Jesli nie bylo kopulacji, pogryzienia i namietnego wylizywania to szanse nie sa az tak duze... Rzeczywiscie sytuacja ciezka :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon gru 12, 2011 19:47 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

U mnie jest jeden Rudek mówię na niego tata bo on każdego kota przytuli i wymyje , jest taki słodki zabrałam go z pod sklepu był taki chory jest ze mną cztery lata , mam je po kastrowane wszystkie ale i tak jestem złej myśli .Nie wiem co dalej będzie jak patrze na nie to ............... :cry: Spodziewałam się choroby zębów a nie czegoś takiego .Wet robił też kotce badania na narządy węwnętrze są niby ok , ale ona dwa mmiesiące temu dostała grzybice i też zaraziła mi koty ale nie wszystkie , spadła jej odporność wet powiedział i wszystko z niej wychodzi.....Przywiozłam ją do domu nie wiem co dalej ona ze mną spała i tak się do mnie łasi i patrzy na mnie swoimi wielkimi zielonymi oczami i co tu zrobić ...

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon gru 12, 2011 23:47 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Lidka, nie wiem trochę co napisać... Współczuję bardzo. :(

Może powinniśmy wrócić do pomysłu ogłaszania innych Twoich kotów, bo to jest bardzo duże obciążenie dla Ciebie, ich jest mnóstwo, a przecież tyle dla nich robisz. Łukaszek jest promowany bardzo intensywnie, bo i duże portale ogłoszeniowe i Allegro i Facebook, ale przecież można jakieś inne też ogłosić, nie? Mam cały czas trochę zdjęć innych kotów, które od Ciebie dostałem, może spróbuję znaleźć trochę czasu na zrobienie im pakietów jak dla Łukaszka... (problem tylko że o ile mam sporo zdjęć Łukaszka to innych kotów tylko po jednym, ale pewnie nie będziesz mieć głowy do fotografowania teraz przed Świętami).

Można też pomyśleć o powrocie do pomysłu aukcji cegiełkowej na Twoje koty, tak jak to było robione dla Robinka [']. Co Ty na to? Moglibyśmy tutaj wspólnie opracować tekst (ja do tego nie mam głowy), potem przygotowałbym ładny szablon aukcji i poprosilibyśmy Mruczeńkę (już kiedyś się zgodziła) o jej wystawienie na Allegro. Z tego co wiem, to na miau jest jeszcze kilka innych źródeł wsparcia, może Kocia Skarbonka?

Trzymaj się!

Adam
Ostatnio edytowano Pon gru 12, 2011 23:49 przez aburacze, łącznie edytowano 1 raz
aburacze
 

Post » Pon gru 12, 2011 23:48 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

To jeszcze napiszę żeby było w temacie: Łukaszek po 2 dniach nowej aukcji ma na Allegro 69 odsłon i obserwatora. Oby tak dalej!

Adam
aburacze
 

Post » Wto gru 13, 2011 0:10 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

lidka02 - bardzo Ci współczuję i w żaden sposób nie mogę pomóc - bo tu trzeba mieć kasę na testy i szczepienia, nie ma innego wyjścia.
To co się Tobie przytrafiło to podstawa mojej paranoi dot. wirusówek zakaźnych właśnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 13, 2011 14:59 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Muszę uzbierać kase na szczepienia , jeżeli jakiemuś wyjdzie też białaczka to nie będe usypiać nie potrafiła bym puki zwierze nie cierpi .Choć wet tak zaproponował .... :( .Widocznie taki mój los i tak miało być .Po szczepie je zdrowe nabiorą odporności i mam nadzieje że będzie wszystko ok oby .Chyba nie możliwym by było żeby już były pozarażane wszystkie .....

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro gru 14, 2011 15:38 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

lidka02 - wiem, ze to wątek Łukaszka, ale nie mogę znaleźć wątku Twoich kotów dlatego piszę tutaj. Rozmawiałam dzisiaj z wetką o Twojej sytuacji - i jest tak, że faktycznie musisz przetestować całe stado i każdego ujemnego kota od razu zaszczepić, a potem po 2 tygodniach zaszczepić raz jeszcze. Między jednym a drugim szczepieniem kot ujemny musi być izolowany od pozostałych nietestowanych i tych które są dodatnie. A po drugim szczepieniu moze być włączony do stada.
Moja wetka powiedziała mi, ze jeżeli masz koty standardowo szczepione to możesz kupić tylko i wyłącznie szczepionkę od białaczki - bedzie na pewno tańsza. Nazywa się LEUCOCELL. Moja wetka może zrobić dla Ciebie hurtowe zamówienie (wtedy bedzie jeszcze taniej) i przekażemy Ci kurierem na miejsce.
ALE najpierw musisz iść do weta i zapytać go po pierwsze czy on sam Ci może tę szczepionkę zamówić bądź jeśli nie to czy jak przyjdziesz do niego ze szczepionką to on ją poda kotom.

Koty które wyjdą pozytywnie to musisz leczyć objawowo, a jak jest ok to jest ok.

Trzymaj się mocno i pamiętaj, ze tak jak mogę to Ci pomogę.

Pomyślałam jeszcze o aukcji cegiełkowej u Mruczeńki - myslałas o tym? Ewentualnie nawiązaniu kontaktu z jakąś fundacją Waszą lokalną - są takie?
Daj znać, trzymaj się, tzrymam mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro gru 14, 2011 18:46 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Adam dzięki za chęć w ogłoszeniach ale teraz nie wiem który kot jest zdrowy a który nie więc nie da rady ....Co do Fundacji to jest tylko Kocia Dolina ale oni sa do niczego i nie pomogli nigdy w niczym , za bardzo im na kotach nie zalezy ....Rozmawiałam z wet. powiedział że jak będe chciała przyjść mam dać mu znać wcześniej zamówi testy i szczepionki bo tylu nie ma , na razie Zuzka jest osobno ....A koty mam wszytskie po szczepione na te choroby zakaźne podstawowe co szczepią Nie mam zaszczepionego kotka z chorym móżdżkiem jest na razie na tabletkach odpornościowych musze go zaszczepić wcześniej nie dało rady bo kichał ale już co raz mniej , a akcja cegiełkowa ale co napisać ktoś powie po co brałam tyle kotów jak teraz mam problem sama jestem sobie winna , nie raz tak słyszę .Przepraszam że tak na wątku Łukaszka ale nie mam wątku swoich kotów ...Dzięki za wsparcie i buziaki dla Łukaszka .;)

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro gru 14, 2011 19:08 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Naradziłam się z lidiyą. Możemy wrzucić na naszą stronę i na fb apel o zbiórkę funduszy na szczepienia. Na takie apele odzew bywa czasami mniejszy, czasami większy, ale zawsze jest.

Miya2, Łukaszek jakiegoś specjalnego pociągu do alpinizmu nie ma, teraz przerzucił się na hodowlę grzybów :evil:

I nadal jest niewidzialny, żadnych zapytań czy telefonów, nawet kretyńskich.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 14, 2011 19:14 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Kurcze, jak wyzdrowieje moze zrobie mu ogloszenia takie do powieszenia? I powiesze po lecznicach i gdzie mi sie uda? W pracy u mnie? Tylko lepiej chyba po swietach, a nie przed, nie?
Jak ktos bedzie mogl powiesic gdzies jeszcze, to przesle pdfa... Dorosle koty czasem niestety dlugo szukaja domow :( Ale wierze, ze gdzies jego domek jest. Zaluje oczywiscie, ze u mnie jest komplet, no i ze Szara tak zle przyjela dokocenie (caly czas jest na psychotropach).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro gru 14, 2011 19:34 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Ja piszę to dla informacji, a nie dlatego, że nam się jakoś szczególnie spieszy, a już pod żadnym pozorem nie wydamy Łukaszka (ani żadnego kota) do domu, który wyda się nieodpowiedni. Na szczęście Łukaszek dobrze znosi warunki fundacyjne i życie w gromadce kotów. Pewnie, że byłoby super gdyby się u nas nie kisił. Ale wszyscy wiemy jakie są realia. Teraz idzie do adopcji Pyza - po prawie roku pobytu w fundacji; najgrzeczniejszy kot na ziemi, który z rąk nie schodzi. Nigdy wcześniej nie było nią żadnego zainteresowania, ani nie została wybrana jak wysyłaliśmy ją w propozycjach do adopcji. Mamy więcej takich kotów.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 14, 2011 19:38 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

Nie zapomne o Lukaszku i bede go oglaszac caly czas na rozne sposoby.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro gru 14, 2011 23:10 Re: ŁUKASZEK PO OPERACJI POTRZEBNY DOM I POMOC ...

lidka02 pisze:Adam dzięki za chęć w ogłoszeniach ale teraz nie wiem który kot jest zdrowy a który nie więc nie da rady ....

Ja nie mówię że koniecznie w tym momencie, ale w ogóle, jak już będziesz wiedziała które koty chcesz ogłaszać to im też zaczniemy robić kampanię jak Łukaszkowi.

lidka02 pisze:Co do Fundacji to jest tylko Kocia Dolina ale oni sa do niczego i nie pomogli nigdy w niczym , za bardzo im na kotach nie zalezy

Smutne... :(

lidka02 pisze:Rozmawiałam z wet. powiedział że jak będe chciała przyjść mam dać mu znać wcześniej zamówi testy i szczepionki bo tylu nie ma

Czyli główny problem to w tym momencie koszty szczepionej i testów?

lidka02 pisze:a akcja cegiełkowa ale co napisać ktoś powie po co brałam tyle kotów jak teraz mam problem sama jestem sobie winna , nie raz tak słyszę .

Nie myśl tak. W końcu na Robinka z tego co pamiętam trochę pieniędzy udało się zebrać. To tak jak z każdą reklamą, trzeba trafić do odpowiednich odbiorców, czyli przygotować zdjęcia, dobry tekst i odpowiednio rozgłosić. Może nie uda się zebrać wielkich kwot, ale zawsze to jakaś pomoc i dlatego warto spróbować. A z tym "sama jestem sobie winna" to pewnie mogłoby się tyczyć większości ludzi na miau ;) Przecież im pomagasz, to nie jest tak że sobie nabrałaś tyle kotów bo to był Twój kaprys, tylko ratowałaś je.

lidka02 pisze:Przepraszam że tak na wątku Łukaszka ale nie mam wątku swoich kotów ...Dzięki za wsparcie i buziaki dla Łukaszka .;)

Chyba takim wątkiem był przez pewien czas wątek Kubusia, tam pisałaś o innych kotach, ale teraz głównie tu w wątku Łukaszka. Może jakoś od nowego roku byś założyła wątek dla swoich kotów, poprosiła córkę o zrobienie zdjęć i wstawienie ich na początku, wtedy się tam wszyscy zameldujemy. Z tego co widzę, to wtedy łatwiej być zauważonym na miau i korzystać z pomocy innych forumowiczów (niestety, aferzyści też się zdarzają, ale to taki urok Internetu). Bo w końcu Łukaszek przecież znajdzie dom i ten wątek stanie się mniej aktywny, prawda?

zuza pisze:Nie zapomne o Lukaszku i bede go oglaszac caly czas na rozne sposoby.

Ja też będę pomagać. Nota bene nowe ogłoszenie Łukaszka, które wystartowało w sobotę, ma już 100 odsłon i 1 obserwatora na Allegro. Na innych portalach też jest całkiem dużo odsłon.

Fundacja KOT pisze:I nadal jest niewidzialny, żadnych zapytań czy telefonów, nawet kretyńskich.

Szczerze mówiąc w ogóle tego nie rozumiem. Jak już napisałem, ma sporo odsłon, więc jakieś zainteresowanie jest i ludzie klikają w ogłoszenia. Tylko dlaczego im Łukaszek nie odpowiada? Sprawdźcie, ale chyba podałem dobre dane kontaktowe? Tu jest ogłoszenie:
http://allegro.pl/lukaszek-kotek-przytu ... 26530.html

Pozdrawiam wszystkich!

Adam
aburacze
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości