joarkadia pisze:Charm, a na nk jestes?
niee... teoretycznie kiedyś założyłam profil, ale od lat się nie logowałam... jestem aportalospołecznościowa

jedyna społecznościówka, na której bywam to goldenline, ale to raczej z zawodowych powodów

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joarkadia pisze:Charm, a na nk jestes?
joarkadia pisze:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51785ab77e43e8e8.html
joarkadia pisze:Może i zachowuje się jak nawiedzona, ale co mi tam.... Jestem z niej dumna jak nie wiem co![]()
![]()
Urodziła się taka malutka, bezbronna.... a teraz rośnie jak na drożdżach i mimo bolących zabków śpiocha sobie od póltorej godziny
A jak pierwszy raz się do mnie uśmiechneła..... wszystko minęło - zmartwienia, złość, niemoc... Istniało realne zagrożenie upośledzenia umysłowego, niedorozwoju - a z dnia na dzień robi się coraz bardziej ruchliwa, widzi, słyszy, wodzi oczkami, próbuje siadać, siluje się z kotami i wyrywa im wąsy
a neurolog nie ma żadnych wątpliwości że rozwija się normalnie
![]()
Jakbym się uparła to pewnie skierowaliby mnie na aborcję.....z racji mojego stanu zdrowia. Ale nie mogłam tego zrobić - ta mała istotka już żyła we mnie i jak widać rozwija się całkowicie normalnie. Koty ją pilnują jak własnego ogona, misek i łóżka - Chmurek właśnie okrył ją jak kołderką i śpiochają razem, a Ryś pilnuje aby nie spadła z łóżka. A jak się uśmiechnie.... to tak jakby cały świat sie uśmiechał do mnie
villemo5 pisze:Mattttko...
Uśmiecham się pod nosem czytając te opisy
kotka doroty pisze:
Vill przecież wiemy że,dzieci nie cierpisz ,ale do naszej (wybacz Jo)czarowniczki Karinki szczerzysz zębiska
Oj takjoarkadia pisze:Karinka przecież należy do Czarownic praktycznie od chwili narodzin![]()
![]()
a każdemu, najbardziej antydzieciakowemu człowiekowi coś drgnie na jej widok
villemo5 pisze:I żeby nie było - ja nie cierpię dzieci
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 89 gości