Klaudus cieszę się, że kwestia sterylizacji Koteczki nie podlega dyskusji

Natomiast jeśli chodzi o Kocurka - przeczytaj na spokojnie to, co napisała naline, wolontariuszka na warszawskim Paluchu. Może Twoje Koleżanki chciałyby przygarnąć Kociaka ze schroniska? Skoro tam bywasz, to na pewno widujesz Koty do adopcji. Może spróbuj je namówić?
Wyobraź sobie też, że każda z Koleżanek, której oddasz Kota, będzie chciała, żeby jej Kot/Kotka 1 raz miała maluchy, a każda następna osoba - też 1 raz - to jest morze Kociąt, morze.......
I tyle samo właśnie już urodzonych bez ludzkiej kontroli Kociąt umrze w schroniskach albo na ulicy ponieważ nie znajdzie się dla nich dom.
Nie powiększaj skali bezdomności - Ty, osoba, która dała opiekę ulicznej Kotce, odwiedza schronisko.