S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

[Mała1]

do domku pojechał dzis Hirohito
to ten domek o którym pisałam, który ma od nas juz od dawna koteczkę, a mama ich ostatnio zaopiekowała się naszą Zyngą

puskas znów dzis przyniosła serduszka , pojadły koteczki

małego wrzaskunka niestety nie udało mi sie dziś wyprawić gdzies do nowego domu
a przyszła kolorowa konkurencja

no i są nowe, niestety
ale zobaczcie jakie cuda

te cztery kociaki były wolnozyjące, wiec sa ciut dzikawe
ale juz widzę ,że chłopaki łatwo sie otworza na ludzi, szylkrecia będzie potrzebowała wiecej czasu
Rudy i biało-czarny puchacze
ok 3-3, 5 miesieczne


kotka
od 8 12 w schr
szylkrecia


kocurek
od 8 12 w schr
rudy


kocurek
od 8 12 w schr
rudo-biały


kocurek
od 8 12 w schr
biało-czarny


i jeszcze jest taka bida, czarna, nie sprawdziłam płcki, trochę zasmarkana, z biegunką, ale tez i z apetytem
najadł się kocio i poszedł spać, spał jak kamień-cipło, bezpiecznie, brzusio pełne
kocurek
od 8 12 w schr


strasznie mi żal Perełki, nadal nie chce jeśc, tylko chciałaby sie miziać

[TanundA]

wolną mam sobotę więc będę, niedz pracuje więc zebranie przy kawie odpada u mnie


jaki słodkie kociaki

[Alex405]

Piękne te kociaki. Mam nadzieję, że nie zagrzeją długo miejsca w schronie

[charm]

Śliczne młodziaki, mam nadzieję, że szybko znajdą domy

[JOMA]

Mam nadzieję, że doczekamy się kiedyś przymusowego czipowania - zawsze z bijącym sercem oglądam nowe koty i dopatruję się swoich byłych tymczasów - a o maluchach już nie wspomnę, tych w wersji podrostkowo-dorosłej już się nie rozpozna

[Mała1]

ze spotkania chyba nici, wiekszość nie może
ale i tak co nieco pogadamy w gronie jakie będzie jutro w schronie

Hirihito zamieszkał jednak z Zyngą u mamy panstwa, Pusia-koteczka od nas dawno adoptowana nie chciala się na kumpla zgodzić

a my dzis z tangerine szkoliłyśmy przedszkolaków w opiece nad zwierzaczkami
o, tak
Marta użyła pacynek ikeowskich, jako kota Filemona i pieska Asika

[ka_towiczanka]

[tangerine1]

po chłopczyku z mojej prawej strony widać, ze wykład nie był zbyt interesujący

[Mała1]

ka_towiczanko-z tego wszystkiego zapomiałam przekażać podziękowań za dary

Kasabian-ostatni z naszych połamańców-na razie do poniedziałku jeszcze czeka na decyzję
ale niestety z łapka jak na razie nic lepiej i widmo amputacji jest coraz bliżej

Z akcji darmowych sterylizacji zostały jeszcze wolne miejsca , trzeba je wykorzystać do 15 grudnia
Jak ktos z Was ma pod opieką, albo zna kogoś kto ma wolnożyjące/pod opieką/dokarmiane koty i adres katowicki to postarajcie się wykorzystać tą szansę

...a w schronisku..
do domków pojechali dziś
-mały wrzaskunek elegancik
zamieszka u ludzi, którzy mieli 17lat kota i im odszedł
-niebieskooki , zamieszka z naszym ,adoptowanym rok temu Cito- tu trzeba trzymac bardzo mocno kciuki , bo podstawa jest to, żeby sie dogadały.
Cito miał towarzysza, który niestety odszedł za TM, byli bardzo ze soba zżyci, Cito płacze, szuka, kiepsko je.
I to ma byc kot towarzysz dla niego-przede wszystkim

dzis przy nas trafiły do klatki trzy max bidne kociaki, podrzucone na ogródek ludziom w worku
Brudne jak nie wiem co, zasmarkane
koteczka
ok 6-7 tyg, straszna bida, mleko pije sama


kocurek
ok 7,8 tyg, brudasek, z kk


kocurek
gdzies 2,5 miesięczny


i jest nowy, dorosły
kocur-563/11
od 9 12 w schr
tricat 10 12
kastrat, znaleziony na ulicy, na razie przerazony, proludzki



Pamiętacie Dusię?
to koteczka po zmarłekj osobie, przedstawiona nam przez ludzi ją oddających, jako kicia całkiem dzika, wieloletnia, żyjąca w mieszkaniu całe swoje życie, ale nigdy nie szukająca człowieka. W czasie jej sterylizacji okazało sie ,że ma mega ropomacicze ( byc może z bólu taka była) Teraz stanowczo jest bardziej przychylna ludziom, mogę ją głaskać itd, choć czasem jeszcze fuknie.
Potrzebuje bardzo cierpliwego domu, bo nie wiem tak na prawde jaki z niej będzie kot
To taka mała jej reklama do ogłoszeń ewentualnych
Dusia



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
a to jeszcze ostatnie małe
,, ala maincoonek,,


rudo-biały


czarno-biały Jakubek


szylka


i taki kochany podrostek, który juz troszke czeka

[franczeska2]

Poniewaz nie doczekalam sie wizyty Malej1 - wiem ze spowodowane bylo to brakiem czasu - wybaczam. Do swiat zostalo jeszcze troche dnia, ale ja niebawem wyjezdzam za granice i dlatego juz dzisiaj skladam wszystkim moje serdeczne zyczenia - radosnych i zdrowych swiat Bozego Narodzenia spedzonych w milej rodzinnej aurze oraz samych dobrych dni w Nowym Roku oraz aby znalazly sie domki dla Waszych zawsze kochanych kocikow.Pozdrawiam i zycze udanej akcji w Silesii.

[Mała1]

franczesko
kurde, no głupio mi bardzo
kiedy dokładnie wyjezdżasz?
bardzo się postaram wpaść po te kołderki

[franczeska2]

franczesko
kurde, no głupio mi bardzo
kiedy dokładnie wyjezdżasz?
bardzo się postaram wpaść po te kołderki

dokladnie 17 grudnia rano. moze uda Ci sie wpasc do mnie mozesz zabrac kogo chcesz ze soba bedzie razniej - a moze jutro?

[TanundA]

Rudziaszki, ''groźna'' szylcia i mój faworycik Jakub to naprawdę przekochane kociaki
wszystkie mruczą oprócz zatwardziałego Jakubka który co tylko otwierał oczka ze zdenerwowania gdy pieski w pobliżu oraz psi wolontariusze
najbardziej się stresuje i nie potrafi się do końca wyluzować,zmieni się to zapewne juz wkrótce we własnym domku



w klatkach same czarnuszki..a takimi chyba najmniejsze zainteresowanie
na kociarni najwięcej burasków,
ogólnie przerzedziło się przez co więcej spokoju na wybiegu, największe miziaki mają już domek co cieszy wszystkich
oby zima była łaskawa..

kocurek-549/11
od 24 11 w schr
tricat 26 11

Mała czy ten kocurek ma imię nadane z domu?? Nie pamiętam czy widnieje na kartotece..

[Mała1]

na kawę na bank nie będę mieć czasu, jutro muszę oprócz schronu, jechać do weta, jechać z klatką do iwonki2, pogadać chciałabym z siriwanem i charm o nowej stronce- to bardzo ważne
a jeszcze obiecałam mamie ,że choć na pół godzinki wpadnę.
Najgorsze w tym to, że mi sie teraz dzień konczy jak sie robi ciemno, a ciemno robi się max szybko, nie widzę w nocy, staram sie ograniczyc jeżdżenie, bo stanowie zagrożenie dla innych
Franczesko to nie lenistwo, ja prawie nigdy nie mam czasu na przyslowiową kawkę niestety mimo tego ,że dzień każdy zaczynam ok 5.30 rano
Jak najbardziej natomist zapraszam do siebie wieczorkiem , ale to nie rozwiazuje problemu , bo Ty nie masz auta
Aczkolwiek po rzeczy jakos postaram się jutro podjechać, gdzieś to wcisnąć
Bo poniedziałek mam już całkiem zawalony, wtorek i środe też-pracuje dłużej
Czwartek po pracy szynko muszę bo wolontariat do wieczora i juz mamy piątek

ale obiecuję ,że tym razem się postaram

Tania to maluszek/podrostek, a takim raczej nie nadajemy imion
no chyba ,że chcesz to nadaj

[Irma]

Wystawilam bazarek na Figę viewtopic.php?f=20&t=136793, może się komus coś spodoba