oswajanie dwóch kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2011 16:52 oswajanie dwóch kotów

cześć! wiem że takie wątki już były bo przeszukałam forum, ale chciałam jeszcze raz na nowo Was spytać.otóż mam kota, 9 miesięcy, miesiąc temu kastrowany, straszny rozrabiaka, żywiołowy i bojowy. moi rodzice mają kotkę, 1,5 roku, baardzo spokojna, mój kot w ogóle jej nie interesuje. kiedy przyjeżdżam do rodziców ze swoim kotem - a idą święta i będę musiała przyjechać na sporo czasu - niestety swojego kota nie mogę nawet wypuścić z pokoju bo na kotkę syczy, warczy i szykuje się do ataku, szczerzy kły. warczy i gryzie też mnie, boję się po prostu że ją zaatakuje, a nie sądzę żeby ona się obroniła, bo choruje i jest bardzo słaba i chudziutka. czy jest szansa że one się jakoś przekonają do siebie, oswoją? jak im w tym pomóc? kot jest niestety ale zupełnie nieprzyzwyczajony do innych kotów, od małego sam. potrzebuję pomocy bo teraz to wygląda tak że na zmianę jednego kota zamykam w pokoju a drugiego wypuszczam i tak w kółko a na dłuższą metę tak się nie da - i nie chodzi mi tu jedynie o mnie ale szkoda mi po prostu kotów, o ile kotka siedzi sama i nie narzeka o tyle kot zawodzi strasznie.
ps- czy to że kotu po kastracji nie zniknęło umiłowanie do kopulowania z maskotkami oznacza coś niedobrego?

monika_89

 
Posty: 65
Od: Wto lut 01, 2011 9:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 10, 2011 17:06 Re: oswajanie dwóch kotów

Niestety, chyba musisz się przemęczyć przez ten świąteczny okres. Można spróbować z Feliwayem lub kroplami Bacha dla obu kotów.
Koteczka ma prawo się bać takiego napastnika. Z czasem hormony powinny się u niego uspokoić, ale na szybko, to raczej nie jest rozwiązanie. Nie ma co kocicy stresować, a jemu nic nie będzie.
Jak zacznie wymiaukiwać za drzwiami, to wsadź go do kontenerka, niech siedzi w ten sposób jakiś czas ze wszystkimi, a koteczka bezpiecznie go sobie obejrzy z bliska.
Ja mam podobnego typa, i to na zawsze, na dodatek nie może być w najbliższym czasie kastrowany. Przyzwyczaił się, że jest oddzielony od kotów, walą sobie łapami przez drzwi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości