
kotusie porozkładane na łóżku...ja zepchnięta na brzeżek żeby im nie przeszkadzać

skoro już tak w zgodzie sypiają



rano tylko jakieś pochody do kuwety uczyniły...no takiego drapania to ja od dawna nie słyszałam, a co nawysypywały


teraz już po śniadanku, wielce zadowolone grzeją doopki przy kaloryferkach


Coco zadomowiła się na powrót na górze choć jej miejsce na środku łóżka zajęła Bajka

ale Buba jest niestety wciąż z góry przez Maleństwo przeganiana

fotki podczas zabawy trudno się robi, zdjęcia nie oddają tego co kicie wyczyniają
Coco skacze na półtora metra i robi w powietrzu fikołki

obawiam się, że gdyby mogła polować na prawdziwe ptactwo to wytrzebiłaby je w tri miga, tak jej to idzie
Mańka z tą swoją wielką doopiną podrywa się do skoku tylko od czasu do czasu


Maleństwo dla bezpieczeństwa skacze tylko po łóżku, ale też jest bardzo sprytna i najśmieszniej wygląda jak złapie...ogonek zadrze do góry i dumna ze zdobyczą próbuje odejść



Buba jak było widać ptaszka może co najwyżej zaczepić kiedy ten przysiądzie jej na brzegu ukochanego hamaczka

