Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

Jana, zeby Cie pocieszyc to ja mam od tygodnia nie wyjete nici po sterylce u TiTinki :roll:

ale mamy domowe dzikie kotki :roll:

ona tez jest do adopcji :roll:

SweetPea pojechał... Smutno. Idę zlikwidować mini-kuwetę.

to chyba trzeba sie cieszyc :ok:

Jej ale się Wam udała szybko adopcja. Wszystkiego dobrego Groszku :-)

ewung pisze:Jej ale się Wam udała szybko adopcja. Wszystkiego dobrego Groszku

Ale maluch był wyjątkowo sympatyczny, bezproblemowy. No i mały, to ułatwia sprawę, oczywiście. Całe szczęście, że udało się zdążyć przed okresem prezentowo-świątecznym.

Przy okazji - nowy blog ewung, poświęcony Jej tymczasom:

Kociaki w poszukiwaniu domu

Polecam!

Najpierw Groszek ledwo żył, a potem odżył, wdarł się na salony i rozkochał w sobie wszystkich domowników (i ludzi, i koty). Nawet Niuunia bawiła się z nim i myła go czule

Podobnie Kudłata, która wybitnie nie lubi nowych kotów

Mam nadzieję, że Groszek będzie szczęśliwy w nowym domu. Opiekunki są bardzo przejęte.

No, skoro Niunia polubiła Groszka, to musi on być wyjątkowym kotkiem

Życzę mu szczęśliwego życia we własnym domu :ok:

SweetPea już ma na imię Prince i po książęcemu (ponoć) się zachowuje :lol:

Śpi w łóżku i jest kochany, i wogle. I widziałam zdjęcia z nowego domu.

Jana pisze:SweetPea już ma na imię Prince i po książęcemu (ponoć) się zachowuje Śpi w łóżku i jest kochany, i wogle. I widziałam zdjęcia z nowego domu.

Znaczy się właściwy kotek na właściwym miejscu :mrgreen:

Do pośmiania się po aplikacji tabletek strachulcom :mrgreen:

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kot

Jak zaaplikować kotu tabletkę

Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyska i naciśnij lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotu zamknąć pysk i przełknąć.
Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz.
Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłaną już tabletkę.
Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu.
Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy.
Trzymaj kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychając mu drewniana linijkę miedzy zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzy rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle, co skłoni go do przełknięcia.
Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nowa tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później.
Owiń kota w ręcznik kąpielowy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzy rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka.
Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedną butelkę piwa żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramię, a następnie przy pomocy ciepłej wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.
Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki „recepturki” strzel tabletką miedzy rozwarte zęby.
Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek, aby ukoić ból. Podartą koszule możesz już wyrzucić.
Zadzwoń po straż pożarna, żeby ściągnęli kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij kolejną tabletkę z opakowania.
Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramię i wyjąć resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół.
Ewentualnie, posłuchaj sąsiada, wygłaszającego teorię o skruszeniu tabletki, zmieszaniu jej z masłem i nałożenie go na łapę, którą kot powinien oczywiście zlizać chcąc być czysty.
Jeśli się nie udało to nie rób tego jak nie umiesz!

Na szczęście u nas sytuacja opanowana, żaden kot już nie dostaje tabletek :lol:

Ale Kanarek przestał do mnie przychodzić na głaski

**Adopcje: 12 >>**

Jana pisze:SweetPea już ma na imię Prince i po książęcemu (ponoć) się zachowuje Śpi w łóżku i jest kochany, i wogle. I widziałam zdjęcia z nowego domu.