PAKT CZAROWNIC XXIX - dziękuję za wszystko!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2011 8:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

:ok: :ok: :ok:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pt gru 09, 2011 8:58 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

villemo5 pisze:Ledwo zipie... grudzien :evil:
Bruno zostal pogryziony! W zyciu takiej akcji nie bylo. Klukam z telefonu to bez szczegolow, ale sie nacierpial biedak. Na szczescie jest dobrze. Jutro po pracy wet.

Jesuuuu czy to jakiś sezon na takie przypadki? 8O 8O 8O
u mnie się juz tak ciągnie od września , najpierw Kleks, potem Niuniek a teraz Bobek w łazience kibluje...
Współczuje na serio i Tobie i kotu, bo niestety z nawet lekkiego z pozoru draśnięcia ,może się wykluć coś poważnego...
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 09, 2011 14:04 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

charm pisze:Podpisałam....... :strach:
teraz tylko wypowiedzenie, trzęsienie ziemii i mam nadzieję będzie ok.....

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Charm wielki stres przed Tobą, ale będziemy Ciebie wspierać!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt gru 09, 2011 14:14 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

becia_73 pisze:
villemo5 pisze:Ledwo zipie... grudzien :evil:
Bruno zostal pogryziony! W zyciu takiej akcji nie bylo. Klukam z telefonu to bez szczegolow, ale sie nacierpial biedak. Na szczescie jest dobrze. Jutro po pracy wet.

Jesuuuu czy to jakiś sezon na takie przypadki? 8O 8O 8O
u mnie się juz tak ciągnie od września , najpierw Kleks, potem Niuniek a teraz Bobek w łazience kibluje...
Współczuje na serio i Tobie i kotu, bo niestety z nawet lekkiego z pozoru draśnięcia ,może się wykluć coś poważnego...

No mój Bruno choruje od maja :!:
Leczymy oko i nie możemy wyleczyć. A teraz jeszcze to....
Dziś wieczorem po pracy kontrola u weta. Jestem wykonczona fizycznie, psychicznie i finansowo...
Przezyć grudzień..
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt gru 09, 2011 14:17 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

villemo5 pisze:
becia_73 pisze:
villemo5 pisze:Ledwo zipie... grudzien :evil:
Bruno zostal pogryziony! W zyciu takiej akcji nie bylo. Klukam z telefonu to bez szczegolow, ale sie nacierpial biedak. Na szczescie jest dobrze. Jutro po pracy wet.

Jesuuuu czy to jakiś sezon na takie przypadki? 8O 8O 8O
u mnie się juz tak ciągnie od września , najpierw Kleks, potem Niuniek a teraz Bobek w łazience kibluje...
Współczuje na serio i Tobie i kotu, bo niestety z nawet lekkiego z pozoru draśnięcia ,może się wykluć coś poważnego...

No mój Bruno choruje od maja :!:
Leczymy oko i nie możemy wyleczyć. A teraz jeszcze to....
Dziś wieczorem po pracy kontrola u weta. Jestem wykonczona fizycznie, psychicznie i finansowo...
Przezyć grudzień..[/quote]
Święte słowa :roll:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 09, 2011 16:14 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

A ja napiszę że dziś kończy się mój bazarek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=136304
Może ktoś się jeszcze na coś skusi?? :mrgreen:
Trzymajcie się Siostry, byle do wiosny!
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Pt gru 09, 2011 19:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Mnie znów nie było - tydzień prawie w szpitalu. Tym razem zatrucie pokarmowe :evil: :evil: :evil: Mała zadbana i rośnie, chrzciny odwołane definitywnie-chrzestny zdezerterował na amen :? :? :?
Ojciec małej poczuł się w obowiązku trochę z nią pobyć, ale nadal jej nie uznał.... :roll: :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 09, 2011 19:38 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Wypowiedzenie oddane, teraz opijamy :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt gru 09, 2011 19:43 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

:ok: Opijanie zawsze wskazane :ok:
Joarkadio,byłam chrzczona jako sześciolatka(sama księdzu odpowiadałam :wink: )z powodu różnic światopoglądowych rodziców.I co ze mnie wyrosło? 8O
Ochrzcij Karinkę z kimś od serca,może ktoś z rodziny?
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pt gru 09, 2011 19:50 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Rodzina odmówiła.... wszyscy po kolei. Chrzestna to obca kobieta (znajoma ze studiów), chrzestnypewnie będzie jakiś jej znajomy....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 09, 2011 20:24 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

joarkadia pisze:Rodzina odmówiła.... wszyscy po kolei. Chrzestna to obca kobieta (znajoma ze studiów), chrzestnypewnie będzie jakiś jej znajomy....


hej pozdrawiam zalatane czarownice bom sama mocno zalatana i zakręcona :oops:

ale to mnie zdziwiło wybacz joarkadia ale przecież dziecku się nie odmawia tak sie u nas mówi i nigdy z odmową się nie spotkałam 8O

moje koty żyją i grasują na całego ostatno stwierdzone straty i wpadki:
zjedzony schabowy,
sio na telewizorem,
sio za kwiatkiem,
odrapany kwiatek,
sio w psim posłaniu
i dzisiaj test smaku z sosem bolońskim, doprowadził mego Tż o zawał :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 09, 2011 20:34 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

agnieszka1565 pisze:
ale to mnie zdziwiło wybacz joarkadia ale przecież dziecku się nie odmawia tak sie u nas mówi i nigdy z odmową się nie spotkałam 8O


U nas też się tak mówi, ale...
- siostra mojej mamy nie chciała być moją chrzestną
- nikt z rodziny nie chciał trzymać do chrztu mojego brata :evil:

Głowa do góry. Poradzicie sobie.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt gru 09, 2011 21:01 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Problemem jest stosunek do wiary, księży, kościoła, brak bierzmowania... powodów sa tysiące. Nie będę nikogo zmuszać na siłę. Chrzestna jako pierwsza dowiedziała się o mojej ciąży i dopiero po kilku minutach rozmowy doszło do niej, że ja wcale nie żartuje :mrgreen: :mrgreen: A prawdę mówiąc prosiłam już o to chyba ze 40 chłopa... :roll: :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 09, 2011 21:39 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Ja odmówiłam bycia chrzestną... :oops:
1. dziecko miało nazywać się z imienia i nazwiska jak moje rodzone (kuzyn TZta stwierdził, że nasza taka fajna to on swojej też da tak na imię)...już nie powiem, że moja kuzynka też dała na imię tak swojej córce i moja dalsza kuzynka również... :evil: Teraz jak rodzina mówi o jakiejś "Julce" to nikt nie wie akurat o którą chodzi...
2. akurat straciłam pracę
3. rodzina była biedna ale...miała wymagania: chrzestna MUSI kupić całe ubranko-sukieneczka,czapeczka,śpioszki, body, sweterek, buciki, czapeczka, szatka,świeca i...biały gruby śpiworek do trzymania - ze wskazaniem na konkretne rzeczy (łączny koszt wyszedł niebagatelne 460zł)
4. rodzice z nich tacy, że jakby były żniwa (rolnicy) to nie dzwoniąc wcześniej przywieźliby mi dziecko pod drzwi abym się nim zaopiekowała bo jestem chrzestna a oni mają żniwa (żniwa od 1 lipca do końca sierpnia i nie ważne, że np.pracujesz). Byłoby to samo w ferie zimowe. Wiem to na 100% bo ze starszym synem zrobili to samo i trwa to do dziś.


Tym sposobem ani ja ani małż nie mamy chrześniaków :mrgreen:. Chyba wszyscy już się boja że możemy odmówić bo skoro raz tak zrobiliśmy...(ja zrobiłam)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt gru 09, 2011 23:26 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

O cieniu ale dzien... Drugi dzien w pracy (zglebiam tajniki programu i ucze sie co i jak. Zmoklam jak kura, bo padal deszcz.
W pracy dostalam sms od TZa ze tesciowa zaprasza nas na wigilie i co my na to. Zatkalo mnie. Kazalam mu zadzwonic i ze oczywiscie ja sie zgadzam, umowilismy sie na wieczor na spotkanie.
Mily wieczor przy lampce wina, poznalam Tescia i Szwagra z jego dziewczyna ale bylo faaajnie :)

To jest niedowiary po prostu dla mnie, wielka radosc ale jak patrze na TZa ze ma takie dobre relacje z mama po roznych takich doswiadczeniach nieciekawych, ze z rodzina pomalu sie mu uklada to jestem najszczesliwsza na swiecie.

ale jestem zmeczona...
dobranoc :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 346 gości