ło matko!
Mam kota!!
Naczytałam się na forum o tych kocich nieszczęściach, no i pognało mnie dziś do schroniska. Pomyślałam, że zobaczę chociaż co się tam teraz dzieje. Wrażenie okropne

Zimne, wielkie pomieszczenie z okratowanym wybiegiem tuż przy psich budach. Koty dorosłe razem z maluchami, osowiałe, skulone, oczy zaropiałe.... Potem zaprowadzono mnie do tzw. izolatki. W środku dwa szczeniaki i dwa kociaki. Podłoga tonie w biegunkowych odchodach i po tym chodzą zwierzaczki. Drzwi izolatki były zabezpieczone kratką i jak tak stałam i rozmawiałam z pracownikiem to jeden z kociaczków wspiął się po kratce i wczepił się w moje ubranie.
Co mialam zrobić?? Drugi kociak nie wiem czy przeżyje noc - wyglądał okropnie

No to wzięłam tego kratkołaza. To koteczka

Podobna trochę do Kinii. Byłam już u weterynarza. Została zaszczepiona, odpchlona. Reszta za 2 tyg. Lekarz powiedział, że mała ma ok. 2 miesiące.
A co się w domu działo!!!! Kama (moja sunia) dostała trzęsawki z nerwów. Mała się nie boi ale psica dostaje kota
Malutka przylepka śpi teraz na poduszce na moich kolanach.
Mąż zaniemówił w momencie jak wyciągnęłam kociaka zza pazuchy - teraz po trzech godzinach przemówił:D Wszedł do pokoju i zapytał - gdzie kot?
A za chwilę słyszę jak mruczał pod nosem: - żeby to jeszcze jaki cudak był....
No więc Rysiu, szykuj dla mnie jakiegoś cudaka
Kocina trzepie uszkiem - wet coś jej zapuścił... co mam robić?
Poza tym skąd na tak malutkim ciałku tyle pcheł???
No i kupka ... raz była normalna a dwa razy rzadzizna
Kochani, czekam na rady. Jestem początkująca. PROOOSZE
[/list]