Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 08, 2011 11:42 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Odzyskuje sily :D -zobaczymy czy tak bede sie czula za godzine po rozmowie z lekarzem.Nie wiem,jak ustosunkuje sie do moich propozycji :? Od kazdego lekarza slysze jedno-to juz koniec i trzeba uspic :cry:
Wmusilam w kota troche wody,a co z jedzeniem?Powinnam tez go karmic?
Ma w zasiegu sucha pasze,ale nie bardzo teraz je(zreszta,jak wszystko inne)Royal Canin renal specjal
Kot dostaje mniej niz jedna kreseczke insuliny Lantus strzykawka 0,5ml 0,30mmx8mm dwa razy dziennie.
Cukier badam pobierajac krew z ucha aparatem FreeStyle.Co jakis czas robie wykres z calego dnia co dwie godziny i powiadamiam o wynikach weta.Ona decyduje o ewentualnej zmianie.

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 08, 2011 11:49 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Vetoquinol jawi mi się coraz bardziej jako firma z gatunku "szemranych". W ulotce ( http://link.pcimol.eu/StateOfTheArtProceedings.pdf ) wychwalajacej między innymi wspaniałą skuteczność Rubenalu przy CRF, radośnie i tłustym drukiem napisano:

"Rheum officinale" slows down the progression of Chronic Kidney Disease in humans (6)

Jako referencję podpierającą, zresztą jedyną, podając:

6. Li Leishi End Stage renal disease in China. Kidney International, Vol. 49 (1996), 287-301

Tymczasem pierwsze z brzegu źródło opisujące specyfik (wiem - nie wysiliłem się):
http://www.doz.pl/ziola/p5527-Rzewien_d ... n_lekarski

Przeciwwskazania: Nie stosować w stanach zapalnych jelit, bólach brzucha o nieznanej przyczynie, hemoroidach, schorzeniach nerek. Nie jest wskazane łączne stosowanie rzewienia z glikozydami nasercowymi, lekami przeciwarytmicznymi, moczopędnymi, steroidami. Możliwość nadmiernej utraty potasu może prowadzić do nasilenia działania glikozydów nasercowych oraz wpływać na działanie leków antyarytmicznych. Niedobór potasu może się nasilać przy dodatkowym stosowaniu niektórych leków moczopędnych, steroidów kory nadnerczy lub korzenia lukrecji. Nie stosować w ciąży i okresie karmienia piersią.

Możliwe skutki uboczne: Większe dawki mogą spowodować przekrwienie jelita grubego. Długotrwałe doustne stosowanie może doprowadzić do nadmiernej utraty elektrolitów, szczególnie potasu. Przy dłuższym stosowaniu mogą tworzyć się kamienie szczawianowe w moczu.

Ostrzeżenia: Uwaga! Nie stosować długotrwale.


lucyper pisze:...Od kazdego lekarza slysze jedno-to juz koniec i trzeba uspic :cry: .
Mój Henio miał na początku października kreatyninę 618 mmol/l, mocznik 42 mmol/l. Żyje i ma sie czasem aż za dobrze.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 08, 2011 11:51 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Czy dobrze zrozumiałam: Twój kot ma 18 lat i 9 miesięcy?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24874
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw gru 08, 2011 11:53 Re: Wątek dla nerkowców - VII

lucyper, ta krzywa mnie przeraziła. Przeliczyłam jednostki z mmol na mg% i tak to wygląda:
8:00 - 119
10:00 - 158
12:00 - 69
14:00 - 27
16:00 - 48
18:00 - 86
Twój kot miał straszne niedocukrzenie (hipoglikemię) o godz. 14:00 (a zaczęło się już po 12:00). Co wtedy robiłaś?
Strzykawki, których uzywasz to U-100? Co jada kot? Napisz coś też od początku o cukrzycy (objawy, rozpoznanie).
To jest tutaj OT, więc proponuję, abyś pisała jużna wątku cukrzycowym, gdzie skopiuję tego posta, ok? Oto link -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131572&p=8299823#p8299823
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw gru 08, 2011 15:16 Re: Wątek dla nerkowców - VII

ana pisze:Czy dobrze zrozumiałam: Twój kot ma 18 lat i 9 miesięcy?

Zgadza sie-to juz senior :1luvu:
Wrocilam od weta-pokazalam proby i pytam sie,jak to wedlug Niego wyglada-machnal reka i wydal dzwiek "esz".Nic wiecej nie powiedzial.Na moja prosbe o zrobienie prob moczu-skwitowal,ze nie ma potrzeby,bo to i tak tylko przedluzanie :evil:Dostalam Natriumklorid Baxter Viaflo 9mg/ml.i juz poczytalam,ze trzeba uwazac z tym przy chorobie nerek-nic nie rozumie :? Czy dostalam zly plyn?I jeszcze jedno-waznosc tego tylko do konca tego roku.Czy dal mi stary plyn?
Poszlam do innego weta i pytam sie o badanie moczu bez potrzeby stresowania kota(oni zawsze musza zobaczyc zwierze).Pokazalam Jej wyniki prob sprzed tygodnia-nie pomoglo-musze mies skierowanie od prowadzacego lekarza,zeby taka probe zrobic.Zadzwonilam do szpitala,gdzie byly pobierane proby.O ile lakarz nie zalecil-nie moga zrobic.Nalegalam-beda rozmawiac z lekarzem,czy wyrazi zgode,bo jak bedzie uwazal,jak ten poprzedni,ze nie ma potrzeby-to nie zrobia :( Nie rozumie takiego stosunku do pacjenta.Ja moge zdecydowac,kiedy chce uspic zwierze i nikt tego nie podwaza-usypiaja bez zbednych pytan,a extra badania sa murem,prawie nie do przebicia :evil:
Jak nie odpowiedza dzisiaj-jutro bede znowu dzwonic.W aptece pytalam o proponowane przez Was lekarstwa-moge zapomniec :?
Zakupilam nowa pasze sucha Purina NF renal.Miekkiego nawet nie powachal dokladnie-suche zjadl i to spora porcje :D Aby to nie byl jednorazowy zachwyt.On byl zawsze bardzo marudny z jedzeniem.Kupilam w sklepie dla zwierzat Bwitaminy.Nie sadze,e sa bardzo dobre,ale zawsze cos.Nic innego nie dostane od panow weterynarzy :?
Czy ktos bylby tak mily i uporzadkowal mi spis lekarstw,ktore moge dostac w Polsce bez recepty a potrzebne sa dla Twista(to imie mojego slodziaka :1luvu: )
Czy w Polsce taki plyn do wstrzykiwania mozna kupic bez problemu?Czytam,ze wielu z Was ma to w domu.
Napewno bede miala jeszcze wiele pytan.Czuje sie bardzo glupio,ze czasami nie wiem,o czym piszecie i mam ogromne wyrzuty sumienia,ze przez taki dlugi czas mogla wiele zdzialac na wlasna reke,gdybym zaczela czytac fora z Waszymi .bardzo cennymi radami i uwagami.

lucyper

 
Posty: 44
Od: Śro gru 07, 2011 23:51
Lokalizacja: Stockholm

Post » Czw gru 08, 2011 15:25 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Ja płyn do nawadniania kupuje u wetki, ale możliwe, że w aptece też można bez recepty. To płyn sodu chlorek 0,9$ WET Baxter, 9g/1000 ml. Mój był ważny do września 2014 Jedna butla szybko się zuzywa, do konca roku zdążysz
Jak podasz mi na PW adres, to jeszcze dziś wyślę ci priorytetem Alusal, wyłapywacz fosforu, mam zapasik :mrgreen: dodaje się do jedzenia, bedziesz miała na początek
Ten Twój płyn to to samo stężenie co moje
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 08, 2011 15:44 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Slonko_Łódź pisze:
kinia098 pisze:Nie wiem, czy ktoś już tutaj pisał, ale Myszka ma ziarnicę w płucach.


Nie- nie pisał bo to wątek nerkowy a nie onkologiczny. BTW- ziarnica to nowotwór węzłów chłonnych więc nie można jej mieć "w płucach".

Myślałam, że ktoś może się nią jeszcze interesuje, dlatego napisałam. Ślepa nie jestem.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Czw gru 08, 2011 15:49 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Jak tutaj na forum mnie nauczono, najważniejsze to:
1) nawadniac kota na rózne sposoby - dopyszcznie lub kroplówkami
2) porządnie kota zdiagnozować (nie wierząc w pobiezne diagnozy zwyczajnych wetów bez sprzętu)
3) leczyc porządnie infekcję, jeśli jest
4) walczyć z anemią, jeśli jest, zależnie od okoliczności- konkretnego stanu kota- podawać żelazo, wit B12, kwas foliowy, aż po aranesp i transfuzje w stanach dramatycznych
5) karmić kota; jak nie chce karmy nerkowej to dawać cokolwiek, z wyłapywaczem fosforu
6) podawać leki moczopędne i inne
Chyba w takiej kolejności co do wagi problemu :oops:

Jeśli chodzi o niektóre leki, to jak masz kogoś znajomego w Polsce, może mógłby dostać niektóre recepty po przedstawieniu wyników kota?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 08, 2011 15:50 Re: Wątek dla nerkowców - VII

ja się Myszka interesuję, o ziarnicy czytałam na wątku, współczuję
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 08, 2011 17:01 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Kot w tym wieku to mniej więcej 90-letni człowiek.
Zastanów się, jaką opiekę chciałabyś otrzymać, mając tyle lat, i jakie zabiegi byś zniosła. I przełóż to na rzeczywistość swojego kotka.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24874
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw gru 08, 2011 17:56 Re: Wątek dla nerkowców - VII

lucyper pisze:Dziekuje.
Zapytam sie lekarza-moze cos zalatwie.Ten lekarz jest cudzoziemcem,wiec moze bedzie latwiej ,niz ze"sztywno"myslacymi Szwedami.

Wiesz, to nie chodzi o narodowość tylko o przepisy prawa.
A pod tym względem Szwedzi są...bezwzględni :?
Za nieprzestrzeganie procedur lekarzowi może grozić utrata prawa do wykonywania zawodu.

Płyny, których większość z nas używa do nawadniania dostępne są raczej tylko w lecznicach. W aptece trzeba mieć 'zapotrzebowanie" wystawione przez lecznicę (albo ludzką przychodnię). To dość zabawne bo całą resztę (wlewniki, igły, wenflony) można bez problemu w aptece kupić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 08, 2011 18:20 Re: Wątek dla nerkowców - VII

pixie65 pisze:
lucyper pisze:Dziekuje.
Zapytam sie lekarza-moze cos zalatwie.Ten lekarz jest cudzoziemcem,wiec moze bedzie latwiej ,niz ze"sztywno"myslacymi Szwedami.

Wiesz, to nie chodzi o narodowość tylko o przepisy prawa.

Czy szwedzkie prawo zabrania nawadniania zwierzaka w domu? Jeśli tak, to bardzo głupie prawo mają i na pewno łamał bym je mieszkając tam z chorym kotem.

pixie65 pisze:Płyny, których większość z nas używa do nawadniania dostępne są raczej tylko w lecznicach. W aptece trzeba mieć 'zapotrzebowanie" wystawione przez lecznicę (albo ludzką przychodnię). To dość zabawne bo całą resztę (wlewniki, igły, wenflony) można bez problemu w aptece kupić.

Z wyjątkiem NaCl 0.9 - jest dostępny w aptekach bez ograniczeń.
W kombinacie, w którym kupuję płyny, nigdy nie postała łapka żadnego z moich futer.
Nie spotkałem się również nigdy z odmową/niechęcią przy zlecaniu potrzebnych futrom (głównie Olka, ostatnio też Henia.) badań. Bez tłumaczenia po co i dlaczego tak.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 08, 2011 20:27 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:Z wyjątkiem NaCl 0.9 - jest dostępny w aptekach bez ograniczeń.

Pod warunkiem, że masz zaprzyjaźnioną aptekę, w której Cię znają, bo jeśli nie, to jestes traktowany jak narkoman, który chce płyn do wstrzykiwania prochów, niestety :wink:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw gru 08, 2011 20:36 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:
lucyper pisze:....Co powinnam zrobic-pozwolic mu odejsc teraz.Jak tak siedzi ze zwieszona glowka,to mysle,ze to juz czas,ale jak podejde i widze jego czujne spojrzenie......nie moge-jeszcze nie teraz.Pomagalam odejsc moim kotom,ale to juz byla koniecznosc.Gdzies znalazlam wypowiedz weta,ze koty chore na nerki umieraja w okropnych cierpieniach-czy ktos ma jakies doswiadczenie.Mam ograniczona mozliwosc pomocy w odejsciu dla kota(musze znalezsc weta do domu).Nigdy nie chcialabym,zeby wiezsc kota do lekarza na uspienie-wszystkie odeszly we wlasnym domu,przy mnie.Chautycznie to wszystko napisalam-mam taki niepokoj w glowie.

Nie jest prawdą to o cierpieniach - poczytaj fora o mocznicy u ludzi.
Zwieszona główka może być wynikiem hipokalemii - to się koryguje.
Bez widoczności wyników nic nie można doradzić.
Kot w tym wieku powinien mieć zrobiony posiew moczu w pierwszej kolejności - jest w grupie wysokiego ryzyka UTI.
Co do zwieszonej główi, to była to na bank hipoglikemia. Teraz po wstawieniu wyników przez Lucypera widzimy, że potas jest w normie. Co do konieczności badań moczu jestem, PcimOlki, w całej rozciągłości Twojego zdania.

Lucyper, odpisałam Ci w wątku cukrzycowym.
Pozdrawiam i trzymam wielkie kciuki za Staruszka Twista
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw gru 08, 2011 20:41 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Szejbal pisze:
PcimOlki pisze:Z wyjątkiem NaCl 0.9 - jest dostępny w aptekach bez ograniczeń.

Pod warunkiem, że masz zaprzyjaźnioną aptekę, w której Cię znają, bo jeśli nie, to jestes traktowany jak narkoman, który chce płyn do wstrzykiwania prochów, niestety :wink:

Pod warunkiem, że w aptece nie pracują idioci, bo tylko idiotyzmem można nazwać restrykcję sprzedaży posolonej wody. Bez względu na to, do czego będzie sobie kupujący jej poźniej używał. Osobiście kiedys wypiłem na kaca pół flaszki, bo się ciecz nawinęła przypadkiem bliżej niż kran.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości