Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 19:01 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

To też.
Ale u mnie Szelma jak była sama też nie śmiała wybrzydzać :twisted: Hołduję jedynej słusznej zasadzie w stosunku do zwierząt i dzieci: "nie chcesz? nie jedz!" :twisted: I migusiem się uczą wszystkie :mrgreen: A co kto z tym potem zrobi, to już nie mam wpływu... :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon gru 05, 2011 14:55 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

No to może coś zreferuj tutaj od czasu do czasu, dobra? :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 10:48 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Szalony Kot pisze:Ponieważ z Mamyszą się intensywnie oswajamy, cały czas do niej gadam - opowiadam jej co u mnie, komentuję rzeczywistość, dziubdziam do niej... no, koszmar :roll:
Wczorajsza moja do niej wypowiedź:
- A jakie ty kupalki robisz śliczne, za same te kupalki wszyscy powinni cię kochać :twisted:


Btw niewiarygodne, jak widać wpływ kiepskiej karmy. Mamysz faktycznie robi śliczne kuwetkowe sprawy - takie są malutkie, pojedyncze, no niemal nie ma co sprzątać. Efekt Bozity i Animondy Carny. Raz na jakiś czas (zwłaszcza pod koniec miesiąca, jak krucho z portfelem :ryk: ) dostaje swojego macdonalda, czyli whiskasa.
I z miejsca sadzi kupala, który zajmuje pół kuwety :/ jak ludzie to wytrzymują?



A zaraz będą filmy :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 10:53 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

to czekam i popkorn szykuję 8)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw gru 08, 2011 10:57 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Szalony Kot pisze:
Szalony Kot pisze:Ponieważ z Mamyszą się intensywnie oswajamy, cały czas do niej gadam - opowiadam jej co u mnie, komentuję rzeczywistość, dziubdziam do niej... no, koszmar :roll:
Wczorajsza moja do niej wypowiedź:
- A jakie ty kupalki robisz śliczne, za same te kupalki wszyscy powinni cię kochać :twisted:


Btw niewiarygodne, jak widać wpływ kiepskiej karmy. Mamysz faktycznie robi śliczne kuwetkowe sprawy - takie są malutkie, pojedyncze, no niemal nie ma co sprzątać. Efekt Bozity i Animondy Carny. Raz na jakiś czas (zwłaszcza pod koniec miesiąca, jak krucho z portfelem :ryk: ) dostaje swojego macdonalda, czyli whiskasa.
I z miejsca sadzi kupala, który zajmuje pół kuwety :/ jak ludzie to wytrzymują?



A zaraz będą filmy :mrgreen:

Czekamy ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 13:05 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Po kolei 8)
Nie patrzeć na podłogę, żwirek się nosi, a z wykładziny to nie zawsze go da się ściągnąć. Chociaż Mamysz przy tym pracuje, ostatnio tak pracowicie zakopywała miskę z jedzeniem, że zerwała kawałek wykładziny :lol:


Wzorowo korzystamy z drapaka. Na pierwszym planie - Wielki Zad :1luvu:
Obrazek

Na focie z lewej - zwiedzamy dalsze pomieszczenia (tam widać kota! Tak!). Na focie z prawej - przebiegamy obok człowieka, udając, że jesteśmy dzikami.
Obrazek Obrazek

Ale dzikami nie jesteśmy! Absolutnie i w ogóle, bo już za chwilę rozpaczliwym, anemicznych jękiem dajemy znać, że czas głaskać kota!
http://www.youtube.com/watch?v=sRecRwltidY

Głaskanie to wielki stres jest i trzeba go zażreć - to złota metoda, zajadanie stresów ;] Dookoła miseczki przytargane z całego pomieszczenia okruszki - Mamysz zasypuje michę wszystkim. Widać tam też ślady zdartego w trakcie zasypywania tynku.
Obrazek

Potem dziewczyna na widok zachęcająco poklepywanych kolan wykonała sesję - waham się, chcę i się boję. W efekcie postanowiła pokazać, że jest bardzo wyluzowana i bardzo by chciała, tylko się wstydzi. Dobre 10 minut ugniatała sobie kocyk.
Obrazek

Nawet filmik nakręciłam ugniatania, nie ma co oglądać więcej niż 5 sekund, tam całe długie minuty jest tylko ugniatanie :D
http://www.youtube.com/watch?v=yT-LqfbsIQo

Potem nadszedł czas na wygodne ułożenie się (to w ogóle inauguracja kocyka jest ;)).
Widać, że krągłość zachowana jest :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

Potem kot się ułożył i ugniatał dalej, zachęcająco spoglądając na mnie. Efektem poklepania moich kolanek było to, że zaczęła ocierać łebkiem o krawędzie transportera, pokazując, że miziak to ona jest, że ho ho ho - ino na odległość :mrgreen: Starałam się to mizianie uchwycić jakoś nieporadnie. Na drugim zdjęciu ma cuuuudne spojrzenie :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kot na poklepanie kolanek zaczął się ocierać o wszystko dookoła i wyraźnie zachęcać do działania.
Uwaga. Poniższy film odsłania największe tajemnice Mamyszy... radzę obejrzeć :)
http://www.youtube.com/watch?v=G2HTWWo4jco


A po wszystkim - zajadanie :D
http://www.youtube.com/watch?v=QeeyTsY8byQ

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 13:17 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Nooooo.... nieźle się panna maskuje z tą dzikością :mrgreen: :ryk:
Dzięki ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 13:18 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Żeby nie było - gdzieś w połowie filmiku tego z największym mizianiem (drugi od dołu) do gabinetu wszedł mój wujek, który ma donośny, dudniący głos i zaczął mi coś tłumaczyć. Jak widać - Mamysz się tym STRASZNIE przejęła :ryk:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 13:23 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Po pobycie u mnie to raczej żaden hałas nie straszny :roll:
Wczoraj się małpy nauczyły zrzucać z najwyższej półki w garderobie karton z badaniami (duży, ciężki A3, z okutymi rogami - żeby RTGny składować w spokoju). Robią to dla sportu 2x nocnie :? Muszę nowego miejsca poszukać :roll: Masz pojęcie jaki to łomot, jak leci w środku nocy z 2,5m wysokości?! :evil:
Nawet ja się budzę :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw gru 08, 2011 13:39 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

jużem po seansie. ależ Mamyszon monumentalny! 8)

rzeczywiście, dzika jakniewiemco :P Będą kolejne odcinki?
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw gru 08, 2011 13:51 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Od razu monumentalny, no wiesz co :> Ona jest bardzo drobna z budowy, krótka i malutka (tę główeńkę ma taką zgraniutką, nie mogę :1luvu: ), tylko krągła :ryk:

Kolejne odcinki to już chciałabym zrobić bardziej profesjonalnie, w lepszym oświetleniu. W niedzielę rano postaram się nacykać lepsze foty :)
A z dostępnych materiałów filmowych złożyć coś bardziej dynamicznego, dołożyć muzykę i wrzucać z ogłoszeniami.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 10:41 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Newsy z wczoraj przeklejam z wariatkowa :>

Szalony Kot pisze:A Mamysz się pięknie bawi :1luvu: podskakuje niemal na pół metra, turla sobie, skacze, dobiega i okrąża...
Chciałam filmik nagrać, ale byłam zbyt zauroczona. I za ciemno było :mrgreen:

I dziś był grany kurczak, bo nie zdążyłam do zoologicznego. Jaki kot szczęśliwy był...
Wystawiłam jej też na nieco chłodniejszy korytarzyk budkę styropianową, z kocykiem w środku. Bo przecież jak kotek lubi biegać, to mu nikt w tym domu nie zamknie drzwi, jak będzie po chłodniejszej stronie... :roll:
Więc teraz nie ma tak, chłodniejsza strona już ma ciepłe miejsce i można przymknąć drzwi - bo inaczej to ja marznę siędząc w gabinecie :oops:

Aaa, no i wlazła mi między nogi. Się wspięła się.
Cały czas wierzę, że wskok na kolanka tuż tuż...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 10:43 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Powiedziałabym, że to właściwy kot na właściwym miejscu 8)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości