Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 07, 2011 23:00 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Strzelaj dalej. :wink: Zwycięzców może być kilku, wszak podium nie mam.
Tak ugrzęzłam dziś na miau, że o prawie 2 godziny opóźniła się kocia kolacja. 8O
Wybaczcie, obowiązki miauczą. :oops:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:00 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

To ja obstawię Silensie, ewentualnie Kaszmirka :twisted: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:07 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ja tam Miodzia obstawiam :ok:
Moim marzeniem było mieć rudego kocurka,a mam kotkę -pingwinkę :mrgreen:
Rude górą :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 23:09 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Kontynuujcie proszę. :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

selene00 pisze:Drapak cieszy się powodzeniem, a to znaczy że zakup był strzałem w 10-tkę i tego moim kotom było trzeba. :ok:
A tak się bałaś, wahałaś :)

Obstawiam Kaszmira (jako druga :twisted: ).

Edit: chociaż po chwili przyszedł mi na myśl Noise :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro gru 07, 2011 23:19 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

A może to Astuś :roll: -dobra to mój drugi typ 8)
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 23:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

A jakie nagrody w tym konkursie? :mrgreen:

Ja to bym chciała podwyżkę w pracy, dużo wolnego ( na mizianie kotów), nową kanapę na święta i dywanik... I jeszcze jeden hamak na ścianę, bo się Miki z Karmelem kłócą...

Można tu coś z powyższego wygrać? :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:28 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

szybenka pisze:
selene00 pisze:Drapak cieszy się powodzeniem, a to znaczy że zakup był strzałem w 10-tkę i tego moim kotom było trzeba. :ok:
A tak się bałaś, wahałaś :)


Ponad rok biłam się z myślami. Bałam się o moje ułomki :1luvu: , że sobie krzywdę zrobią.
Dla reszty kotów, którym nic nie brakuje, też obawiałam się, że drapak stanowi zagrożenie :oops: , a już szczególnie dla Miodzia, który z parapetu spaść potrafi.
Miód i Astuś zaczęli udowadniać mi swą sprawność skacząc na regał i urządzając spacery po krawędzi drzwi, dlatego doszłam do wniosku, że krzywdę i bez drapaka mogą sobie zrobić. Może szybciej bez, niż z. :roll:
Tfuuu... na psa urok!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:30 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Duszek686 pisze:A jakie nagrody w tym konkursie? :mrgreen:

Ja to bym chciała podwyżkę w pracy, dużo wolnego ( na mizianie kotów), nową kanapę na święta i dywanik... I jeszcze jeden hamak na ścianę, bo się Miki z Karmelem kłócą...

Można tu coś z powyższego wygrać? :lol:

A satysfakcja to mało?!!!! :twisted:
Zawsze można wygrać kolejnego kota. :twisted:
Nieeee, nie mojego. Wezmę tymczasika z myślą o zwycięzcy. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:34 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Eee...
To ja się może zadowolę możliwością zrobienia Astusiowi nowej kamizelki na szydełku... w błękitno różowe twarzowe paseczki np... :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:43 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ależby Cię znielubił!
On ma podobne preferencje kolorystyczne jak Kika. :wink:
Czarne.
Może to u nas rodzinne. :roll:
Aaa... i nadmieniam, że Astuś z okresu niemowlęctwa wyrósł już jakiś czas temu.
Facet ma 2 lata, zawsze był nad wiek dojrzały więc proszę mu kolorów baby - blue, ni baby- pink nie proponować. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Iwonko ja z takim maluczkim zapytankiem do Duszka :oops: mogiem :oops:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 23:50 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

kotka doroty pisze:Iwonko ja z takim maluczkim zapytankiem do Duszka :oops: mogiem :oops:

Jezu! Pytaj!
Matko kochana! Ludzie się mnie boją! :(
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Oj, ale mężczyznom jest do twarzy w błękitach :mrgreen:
Zwłaszcza brunetom i szatynom :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 23:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

FszyciuRomana 8O wcale się Ciebie nie boję tylko pytam z grzeczności,coby wrażenie jako takiej wychowanej zrobić :mrgreen:

Duszku-Okruszku :1luvu: Kiedyś kupiłam u Ciebie posłanko takie okrągłe dla koty.Jest ono wylegiwane ile wlezie ,no i z tego powodu zakłaczone że,aż :strach: :strach: :strach: Trzeba by je wyprać ale jak,w czym :roll: Pomóż Duszku,podpowiedz :roll: :oops: bo jak coś schrzanie to mnie kota z mieszkania wymelduje :oops:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 34 gości