Genia ma domek !!!

[marta-po]

Geniuchna

[ewar]

Jak nie kochać?
Gosiar (moja córka) miała kiedyś taką malutką buraskę Helenkę.Ogłosiła ją i , nie dawała rady odpowiadać na maile, telefonów było kilkadziesiąt.Z siostrą nawet przyglądałyśmy się uważnie zdjęciom, ale była jak inne buraski. Ostatecznie poszła do domu do Warszawy, ale do ludzi pochodzących...ze Stalowej Woli!
Nie życzę aż takiego zainteresowania, ale aby zadzwonił jeden telefon i żeby był to TEN dom.Tak jest najlepiej.

[marta-po]

Jak nie kochać?

Nie da się nie kochać. Jest do zacałowania i tak patrzy prosto w oczy jakby o tym wiedziała.

[ewar]

Kocham buraski od zawsze.One mają takie bardzo charakterystyczne pysie.

[marta-po]

Genia dziś ma gorszy dzień, wymiotowała kilka razy, ale już jest weselsza, mruczy. Może to tylko zakłaczenie, ale obserwujemy ją.

[ewar]

O, biedna Geniusia Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja. Burasie są takie cudne, miałam takie malutkie dwie, Tolę i Maniusię.Obie w super domkach, Mania nawet forumowym i takiego dobrego domku życzę również Geniuśce.

[marta-po]

Geniuchna

[ewar]

No, nie ! Burańko
Marta, dwupak z Jagódką , nie wyobrażam sobie inaczej. Obie są słodziutkie.

[marta-po]

Też bym tak chciała. A już z pewnością na dokocenie, bo szkoda by mi ich było gdyby miały być jedynaczkami.

[ewar]

Kot jedynak? W życiu! Chyba, że jakiś taki zdecydowanie nie znoszący pobratymców, ale ja takiego jeszcze nie miałam.

[marta-po]

Po Geniuchnę zadzwonił fantastyczny domek. Było to wczoraj, dziś pojechałam z wizytą przed adopcyjną. Młode małżeństwo, jedna zwariowana kilkumiesięczna koteczka trikolorka, dwa psy, dwa akwaria z rybkami, masa kwiatów. Bardzo, bardzo pozytywne wrażenie. Jak się wyrobię to już jutro małą zawiozę do nowego domku. Domek oczywiście niewychodzący, Duzi jak najbardziej świadomi co do zagrożeń wynikających z niezabezpieczonych okien i balkonów. Nie wypuszczają na balkon, ale myślą o siatkowaniu. Bardzo dobry stosunek do zwierząt. To aż wisiało w powietrzu. Teraz najważniejsze żeby ich koteńka zaakceptowała Geniuchnę.

[ewar]

Zaakceptuje Cieszę się ogromnie, ale osiatkowania balkonu trzeba dopilnować. Geniucha śliczna będzie miała dobry domek

[marta-po]

Jutro rano Genia jedzie do DS. Wyprawka zakupiona, zaraz pakujemy walizę i rano w drogę. Genia będzie Warszawianką.

[ewar]

Cieszę się przeogromnie
viewtopic.php?f=13&t=136983
Pomyślałam o Jagódce i Gapciu.

[saintpaulia]

Witam! Podglądam czasem Forum, ale jeszcze nigdy nie pisałam. Teraz jest okazja. Nie możemy się doczekać dnia jutrzejszego. Mamy nadzieję, że Brawurka zakocha się w Geni tak, jak my. A jeśli nie, to że pogodzą swoje kocie światy bez problemu. U nas na balkon wychodzą tylko psy i są szczęśliwe z tej małej niepodległości. O osiatkowaniu myślimy, ale potrzebna jest zgoda wspólnoty na "oszpecenie" bloczku - na razie spotkaliśmy się z brakiem zrozumienia. A potem trzeba by jeszcze jakiegoś konstruktora do tego znaleźć.
Dziękujemy Ci, Marto, za cierpliwość do naszych pytań i gadulstwa. Pewnie jeszcze o coś zapytać zapomniałam...