Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:E, zaraz niesamowita... Udało się i tyle![]()
Czekam z niecierpliwością na wyadoptowanie Stasia i Saby, bo ta nowa starsza kotka powinna mieć spokój, a przy chłopakach to trudno będzie...
Pralka mi się psujebędzie nowy wydatek a przecież kotka z mocznicą jak nic będzie kosztowała 500 zł.
jolabuk5 pisze:MalgWroclaw pisze:jolabuk5 pisze:Trusia od Joli Dworcowej też ma dziury w futerku, przez to nie może iśc do adopcji, chociaż jest grzeczna i ruda. A jej dziurki (dziury wielkie) co się trochę zaleczą to znowu się robią. Same się robią, bo Trusia się nie wylizuje.
Od czego???
Właśnie nie wiadomo. Nie grzyb, to na pewno (były badania). Może toczeń, może uczulenie na coś, a moze zmiany nowotworowe? Trzeba zrobić wycinek, ale Jola nie ma kasy. Muszę poszukać dla Trusi sponsora (opiekuna wirtualnego) bo ona i karmę powinna mieć specjaklistyczną, i leki ciągle jakieś.
Broszka pisze:jolabuk5 pisze:MalgWroclaw pisze:jolabuk5 pisze:Trusia od Joli Dworcowej też ma dziury w futerku, przez to nie może iśc do adopcji, chociaż jest grzeczna i ruda. A jej dziurki (dziury wielkie) co się trochę zaleczą to znowu się robią. Same się robią, bo Trusia się nie wylizuje.
Od czego???
Właśnie nie wiadomo. Nie grzyb, to na pewno (były badania). Może toczeń, może uczulenie na coś, a moze zmiany nowotworowe? Trzeba zrobić wycinek, ale Jola nie ma kasy. Muszę poszukać dla Trusi sponsora (opiekuna wirtualnego) bo ona i karmę powinna mieć specjaklistyczną, i leki ciągle jakieś.
Jestem z funduszu onkologicznego wspomagającego w diagnostyce i leczeniu kotów z chorobą nowotworową.
Zapraszam na wątek funduszu - link w moim podpisie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, MIKI03, sadnessofheart i 201 gości