Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 06, 2011 10:09 Re: Broszka & Company

To dobrze, że wszyscy zdrowi :ok: Broszeńkę szczególnie proszę wymiziać.
Moja Kropeczka strasznie słodka, to taki kociak typu "tylko mnie kochaj", załatwia się do kuwetki, odpchliłam ją zaraz po przyjściu bo życie było i drapała się strasznie ale już pchły ukatrupione, dzisiaj dostała pyrantellum. W czwartek idzie już do swojego domku, domek fajny, pani pisze pracę doktorską więc dużo jest w domu i zakochała się w Kropeczce na zabój. Szybka adopcja, małe kociaki mają jednak więcej szczęścia niż dorosłe. Cieszę się że idzie, bo jest tak cudna, że gdyby byla dłużej to ciężko byłoby sie z nią rozstać, a już teraz jak o tym myśle to mnie w gardle ściska :( . TŻ mówi, że może lepiej jej oddać naszą 17 latkę a małą zostawić, też ją pokochał od pierwszego wejrzenia. Ale cóż takie życie dt.Najbardziej będzie z całej czwórki tęsknił Lakuś/strachulec, dobry wujek z niego, opiekuje się nią i nie spuszcza z niej oka - gdzie ona tam on. Chłopaki jednak są fajniejsze, przynajmniej moje :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 11:50 Re: Broszka & Company

ewan pisze:To dobrze, że wszyscy zdrowi :ok:

Bardzo bym chciała, ale niestety badania robiliśmy chorym zwierzakom :(
Takie nam się tu zrobiło w ciągu kilku ostatnich lat szpitalne sanatorium...
Jestem właśnie po omówieniu wyników z wetem - mój pierwszy rzut oka okazał się trochę zbyt optymistyczny :| :(
Okazuje się że żadne wyniki nie są lepsze od ostatnich - jak jedno się poprawiło to coś innego pogorszyło... :roll:
Większość zwierzów jest do dalszej diagnostyki w celu zmiany obecnej terapii.
Będziemy łapać siki, jeździć na usg itd :|
Kolejna seniorka dołącza do kroplówek z powodu niewydolności nerek Obrazek
Muszę koniecznie złapać mocz, może to idzie od pęcherza i da się jeszcze zatrzymać :|
Kobyłka raczej do uśpienia :cry: leki które umożliwiają jej funkcjonowanie zaogniają wrzody i rozwalają wątrobę a bez nich nie może się obyć :cry:

Na ogół jestem twarda i staram się nie narzekać, ale czasem muszę z siebie wyrzucić... Oj, ciężko jest... :| :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 06, 2011 14:28 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
ewan pisze:To dobrze, że wszyscy zdrowi :ok:

Bardzo bym chciała, ale niestety badania robiliśmy chorym zwierzakom :(
Takie nam się tu zrobiło w ciągu kilku ostatnich lat szpitalne sanatorium...
Jestem właśnie po omówieniu wyników z wetem - mój pierwszy rzut oka okazał się trochę zbyt optymistyczny :| :(
Okazuje się że żadne wyniki nie są lepsze od ostatnich - jak jedno się poprawiło to coś innego pogorszyło... :roll:
Większość zwierzów jest do dalszej diagnostyki w celu zmiany obecnej terapii.
Będziemy łapać siki, jeździć na usg itd :|
Kolejna seniorka dołącza do kroplówek z powodu niewydolności nerek Obrazek
Muszę koniecznie złapać mocz, może to idzie od pęcherza i da się jeszcze zatrzymać :|
Kobyłka raczej do uśpienia :cry: leki które umożliwiają jej funkcjonowanie zaogniają wrzody i rozwalają wątrobę a bez nich nie może się obyć :cry:

Na ogół jestem twarda i staram się nie narzekać, ale czasem muszę z siebie wyrzucić... Oj, ciężko jest... :| :(

Bardzo mi przykro, że wyniki nie są dobre :(
Biedna kobyłka :(
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 06, 2011 15:30 Re: Broszka & Company

Popłakałam sobie trochę i już mi lepiej :)
Nie ma co narzekać, nikt nie obiecywał że będzie łatwo i przyjemnie, trzeba walczyć dalej :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 06, 2011 15:47 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Popłakałam sobie trochę i już mi lepiej :)
Nie ma co narzekać, nikt nie obiecywał że będzie łatwo i przyjemnie, trzeba walczyć dalej :ok:

:ok: :ok: :ok: Broszko, Ty dzielna kobieto! :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 06, 2011 15:56 Re: Broszka & Company

Będzie dobrze, musi być :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 15:57 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:
Broszka pisze:Popłakałam sobie trochę i już mi lepiej :)
Nie ma co narzekać, nikt nie obiecywał że będzie łatwo i przyjemnie, trzeba walczyć dalej :ok:

:ok: :ok: :ok: Broszko, Ty dzielna kobieto! :)

oj tam, oj tam :wink:

ewan pisze:Moja Kropeczka strasznie słodka, to taki kociak typu "tylko mnie kochaj", załatwia się do kuwetki, odpchliłam ją zaraz po przyjściu bo życie było i drapała się strasznie ale już pchły ukatrupione, dzisiaj dostała pyrantellum. W czwartek idzie już do swojego domku, domek fajny, pani pisze pracę doktorską więc dużo jest w domu i zakochała się w Kropeczce na zabój. Szybka adopcja, małe kociaki mają jednak więcej szczęścia niż dorosłe. Cieszę się że idzie, bo jest tak cudna, że gdyby byla dłużej to ciężko byłoby sie z nią rozstać, a już teraz jak o tym myśle to mnie w gardle ściska :( . TŻ mówi, że może lepiej jej oddać naszą 17 latkę a małą zostawić, też ją pokochał od pierwszego wejrzenia. Ale cóż takie życie dt.Najbardziej będzie z całej czwórki tęsknił Lakuś/strachulec, dobry wujek z niego, opiekuje się nią i nie spuszcza z niej oka - gdzie ona tam on. Chłopaki jednak są fajniejsze, przynajmniej moje :wink:

Tak szybko znalazłaś domek dla malutkiej? 8O
Ja chcę małego, zdrowego kotka :crying:
Najlepiej rudego i najlepiej na wymianę za którąś wredną seniorkę, np tą z jeżozwierzem na grzebiecie :ryk:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 06, 2011 16:03 Re: Broszka & Company

No, niezła jest ta seniorka :lol: Czym jej podpadłaś, że zrobiła takiego jeżozwierza? :ryk:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 06, 2011 16:07 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:No, niezła jest ta seniorka :lol: Czym jej podpadłaś, że zrobiła takiego jeżozwierza? :ryk:

niczym - ona tak ma od zawsze :lol:


aha, gdyby ktoś nie wiedział - dzisiaj w zooplusie na wszystko jest 5% rabatu z kalendarza adwentowego :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 06, 2011 16:16 Re: Broszka & Company

Seniorka fajniutka - ile lat ma Twój najstarszy kot? Moja Perła skończyła w maju 16 :lol:
Kropeczka zdrowa, pięknie je i załatwia sie do kuwety, dałam ogłoszenie na Gumtre, bo myślę sobie trochę to potrwa zanim ją ktoś wypatrzy, jeszcze zdążę ją zaszczepić a tu za pół godziny telefon i Kropcia jedzie w czwartek - ze mną oczywiście bo muszę wyniuchać co i jak :wink: . Jak wszystko będzie ok, to zostanie - a wygląda, że raczej tak. Domek w Krakowie, bo zawęziłam województwo, żeby ją mieć na oku :D Cieszę się, bo im dłużej mam tymczasy to bardzo to później przeżywam, choć Kropeczka bardzo zapadła mi w serce, bo to wyjątkowa kocina! Ale zapowiedziałam sobie limit 4 rezydentów i tej wersjii - póki co - się trzymam.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 17:19 Re: Broszka & Company

Nasza najstarsza seniorka jest mniej więcej w wieku Twojej :ok:
Ja bym nie mogła być DT, nie wyobrażam sobie oddać kota - wszystkie tymczasy byłyby "wieczne" :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 06, 2011 17:32 Re: Broszka & Company

To mamy równolatki :lol: Bycie dt jest dla mnie trudne, tzn. rozstania są trudne ale radość z uratowania biedy i zapewniena dobrego życia w kochającym domu - bezcenna.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 06, 2011 22:45 Re: Broszka & Company

Dobranoc Mikołajkowo :lol:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 07, 2011 10:34 Re: Broszka & Company

Dzisiaj w nocy pierwszy raz tej zimy popruszyło śniegiem. Opady bardzo niewielkie i raczej taka biała kaszka:
Obrazek
i dla przypomnienia tak wygłądało w zeszłym roku już pod koniec listopada a jak spadł pierwszy śnieg to już się nie stopił aż do wiosny:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 07, 2011 10:45 Re: Broszka & Company

A w Lublinie za oknem sypie mocno śniegiem. Z jednej strony się cieszę, bo lubię zimę ale znając to miasto zaraz będzie paraliż komunikacyjny.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 366 gości