Przepraszam, że mnie nie ma na wątku

ale w pracy dużo obowiązków i nie ma kiedy w pracy pisać

w domu Czarek chory i jeszcze nowy dziku z połamaną łapką w klatce i wiele, wiele innych obowiązków eh.... przydałby się urlop. I jeszcze rozłożyła mnie choroba
Ania i jej Nitro pisze:mam nadzieje, ze u Gabusi tylko dobrze

Przykro ,ze ten nowy kotek chory, ale trafil w najlepsze rece

Aniu ciesze się, że jesteś z nami

u Gabi jak najbardziej dobrze łapka powoli się zrasta. Gabi z dani na dzień przybiera na wadze, apetyt dopisuje, futerko coraz dłuższe i jeszcze ładniejsze. Teraz nowym jej zajęciem jest brykanie po drzewkach. Gaduła z niej straszna
edii pisze:A dlaczego to musi być koniecznie wychodzący?
Gabi od samego początku kiedy ją znalazłam rwała się na podwórko, był problem z kuwetą i była bardzo smutna jak jej zamykałam drzwi przed noskiem, żeby jej nie wypuścić. Rana po stanie zapalnym zaczęła się goić dopiero jak zaczęła wychodzić na podwórko. Gabi jest kicią ostrożną pilnuje się i chodzi tylko blisko domu ma cały ogród do swojej dyspozycji. Była by nieszczęśliwa jak by nie miała możliwości wychodzenia na podwórko.