Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 05, 2011 19:34 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

felin pisze:
Hannah12 pisze:Według mojej wetki, Haker jest gruby osiągnął właśnie 6.9 kg.
Mam nakaz go odchudzić.
Fakt, fałda mu wisi.
O taka Obrazek

Jaka falda? To wory glodowe :mrgreen:

Felin, piękne określenie :P
Cośka też ma takie wory już, Balbisia od dawna, a jest najszczuplejsza. A MiĆMić odwrotnie, on w ciąży :oops: Gdyby hasał po okolicy jako teoretycznie niczyj, to pewnie Teresa by go capnęła na sterylkę. Wszystkie na dietę, ja też!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 19:39 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

:ryk: :ryk: :ryk:

:mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 05, 2011 19:40 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Tak wory głodowe :twisted:On się w kangura zmienia i kangurzątko nosi :mrgreen:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 05, 2011 19:52 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Tak poważnie, to chyba genetyczne jest. Mój nieżyjący rezydent-senior bywalo, że przytyl calkiem sporo, ale nigdy mu nic nie dyndalo pod brzuchem; po prostu caly się robil większy. A obecni starsi rezydenci obaj mają te falbanki, nawet jak schudną :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 20:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

felin pisze:(...) A obecni starsi rezydenci obaj mają te falbanki, nawet jak schudną :roll:

Tłuszcz zniknął, a nadmiar skóry pozostał ;)

Wojtek

 
Posty: 27987
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon gru 05, 2011 21:38 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Tak. Tylko, że niektórym uklada się jakoś inaczej, bardziej równomiernie, a innym się robią falbanki :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 22:22 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

No właśnie. mnie też się robią, a tłuszcz nie znika :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 22:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Mnie się oponki robią nie falbanki :ryk: :ryk: :ryk:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 05, 2011 22:33 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Wyrazy wspólczucia - mi się jakoś nic nie robi :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 22:36 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

Felin, a nie robi Ci się tak, jak MiciowiMiciowi ?
No coś się musi robić przecież :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 22:50 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Czas do przespania.

:ryk:
No wlaśnie, kurczę, nic mi się nie robi :? Żadna moja zasluga, tylko rodzinne geny; nie mam wplywu. Ale pretensji do genetyki też nie mam :s1:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 13:48 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Cienka czerwona linia.

Przegięły. Wszystkie. I będę się skarżyć, bo gdzie, jak nie tu. Na koty i na siebie.
I jest mi przykro. 25 kilogramów kota dało mi wczoraj do wiwatu, nieznośne, marudne, upierdliwe, wchodzą, wychodzą, nudzą, będą jeść, ale nie to, szwedzki stół, puszka, ale nie ta, suche, ale sensitive a nie light, schab, a nie wołowina, ryba, ale nie mintaj, tylko morszczuk, kurczak, ale nie gotowany, tylko surowy, drzwi otwórz, drzwi zamknij, chcę wyjść, nie, bo Balbinka na drzewie i nie wróci, chcę się położyć na chwilę, ale nie, bo wchodzi na mnie Cosia i robi ze mnie ciasteczka, chcę zamknąć drzwi wieczorem, ale nie, bo Mić właśnie chce wyjść, nie, kooooniec........Dostałam szału :evil:
Prawdziwego :(
Zrobiłam im piekielną, wspólną awanturę, z rzucaniem talerzami i trzaskaniem drzwiami. Poryczałam się z niemocy.
Nie ciągnę, cztery marudne futra to za dużo na dwie ręce. Nigdy, przez 10 lat, nie podniosłam na nie głosu. Nie wytrzymałam :roll:
Pochowały się przede mną w najciemniejsze kąty, Balbunia za tapczan, Mić pod stół. Cosia przyszła pertraktować do kuchni, ale przesiedliłam.
Zapadła cisza. Przykra. I bezruch.
Nie wiem, co stało się dzisiaj, ale kotów nie ma 8O , może się naradzały całą noc.
Coś skubnęły rano, Czitka zrobiła kupę w łazience na kaflach, chyba na znak protestu ogólnego, i śpi.
Wszystkie śpią, nie wychodzą z jednego pokoju.
Nie ma kotów :(
Kocham je, jak Irlandię, ale coś we mnie wczoraj nie wytrzymało i się rozsypałam, jak żwirek Benek.
Tak mi przykro, no nie nadaję się... :oops:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 14:06 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Cienka czerwona linia, głupio mi

Sama sobie odpowiem, jestem potworem. Idę je przepraszać, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Poszły w zaparte.
Idę do pracy, do kitu cały dzień.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 14:07 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Cienka czerwona linia, głupio mi

No i dobrze raz na jakiś czas trzeba walnąc pięscią w stół.
Niech wiedzą sierściuchy gdzie ich miejsce.
Zanim znowu damy się sterroryzować :oops:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 12, 2011 14:14 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6. Cienka czerwona linia, głupio mi

Każdemu czasem nerwy puszczą. Mi ostatnio najbardziej, jak "najmlodsze dziecko" uparcie wlazi mi pod nogi albo wrzuca myszy do talerza (mojego, żeby nie bylo).
Narobię halasu i zyskuję parę godzin świętego spokoju :wink:

Kiedyś, jednakowoż, rezydent - teoretycznie sluchający mojego wkurzonego wywodu i nawet patrzący na mnie ze stosowną uwagą - w środku tej przemowy ziewnąl szeroko i glośno :roll: To jest dopiero porażka :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Meteorolog1, nfd i 209 gości