„CUŚ” czyli MYCHA została :) ; Lidzia po kolejnej operacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 29, 2011 12:17 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

niestety, takie maleństwo a ile już się nacierpiało :|
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12566
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 12:10 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

po ciężkim tygodniu i mega zajętym łikędzie się odmeldowuję w wątku Mychy.

i pierwsze wieści są niezbyt pocieszające: Mycha jednak będzie piratem... ciśnienie w gałce ocznej było bardzo niestabilne: parę dni oczko malutkie, wręcz jak zapadnięte, a następnie w ciągu pół godziny robiło się duże, napęczniałe. i bolało Mychę. taka sytauacja miała już miejsce wcześniej dwukrotnie. wczoraj koło dziewiątej wieczorem znów spuchło i bolało już tak bardzo, że nie pozwoliła się w ogóle dotknąć z prawej strony główki. dostała przeciwbólowy i ciut lepiej było, ale po jakimś kwadransie oczko pękło ponownie. wniosek był oczywisty: nie będziemy małej męczyć próbami ratowania oczka, bo i efekt bardzo niepewny, i jej cierpienie zbyt duże. gra nie warta świeczki. w związku z tym od godziny 10 dzisiaj Mycha jest w Centrum i wyjdzie z niego już jako cyklopek. bardzo prosimy o kciuki za pomyślny efekt zabiegu.
boję się o tego małego zbója. ona jest taka maleńka jeszcze. waży ok. 80 dkg.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 12:20 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

To chyba dobra decyzja.
Kciuki mocno trzymamy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 12:33 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Mycha będzie pięknym piracikiem.
Za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 15:39 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Się Ania Zmienniczka nad Mychą naklęła strasznie.
Mała nie chciała spać pod narkozą, w efekcie dostała dawkę jak na 1,5 kg kota, ale chyba wszystko poszło dobrze, bo oprócz tego Ania nic nie mówiła, a ja nie wiedziałam, że to Mycha to się nie dopytywałam :oops:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13788
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon gru 05, 2011 18:43 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

poza narkozą poszło dobrze. Mycha juz od godziny w domu, ale jeszcze nieprzytomna trochę i komaruje bidulka. dostałyśmy trzy kłujki do podania w domu, no i jeszcze będziemy się traktować przeciwbólowym. dziś daruję maleńkiej foty, bo ona naprawdę ma prawo mieć dziś dość.
póki co śpi zawinięta w kocyk i dzisiejszą noc spędzi w klatce na termoforku.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 19:11 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

dzielne maleństwo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 05, 2011 21:40 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Mały dzielny pirat:) Fajnie, że Was ma i o nią dbacie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon gru 05, 2011 22:40 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Biedna maleńka. :(
Dobrze, że podjęłaś decyzję o usunięciu oczka. Ból pooperacyjny minie i już koteczki ślepko nie będzie bolało.
Za spokojną noc bez bólu. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 9:11 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

noc była spokojna. ale nie całkiem w klateczce i na termoforku. niby tak się zaczęło i nawet przez jakiś czas było cicho. o trzeciej nad ranem obudziło mnie uporczywe walenie w klatkę. wstałam, poszłam do pokoju Basi i już nie miałam serca Myszy tłumaczyć, że w klateczce bezpieczniej. zresztą jeszcze chciałam sama trochę pospać... wzięłam kurdupla i wrzuciłam Baśce do łóżka. i już była cisza. kluska przytuliła się do Basi i przespała do rana. a rano dostała przeciwbólowy syropek i chrupki. jak usłyszała grzechot chrupek, to zaczęła tak śpiewać i ćwierkać, że aż mi się ciepło na sercu zrobiło.
dziś od rana humorek zdecydowanie dopisuje. mała szalała, polowała i robiła wszystko to, co zdrowy kociak robić powinien. mam wrażenie, że nie zauważyła straty.
siooo w kuwecie było, kupala nie było, ale przecież nie miało z czego być, bo Mycha dobę nic nie jadła... za to jak wrócę napewno coś w kuwecie znajdziemy.
popołudniu damy smarkowi zastrzyk i tak przez trzy dni: rano syropek, wieczorem zastrzyk. a w piątek rano syropek i popołudniu do Cioci oczko pokazać.
no to tyle narazie.
wieczorkiem spróbujemy jakieś fotki strzelić, żeby pokazać jak ładnie nam Ciocia Ania to oczko zaszyła.
właściwie teraz pomyślałam, że jednak trza było focić wczoraj, kiedy Mycha leżała jak neptek. wyszłoby coś nie poruszonego... :twisted: a tak wieczorem znowu się napstrykam, żeby w efekcie wstawić trzy zdjęcia... :evil:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 19:22 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

kocie maluchy to są jednak hardkory :twisted:
tak szybko dochodzą do siebie.
No i dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 19:25 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

To czekamy na foteczki :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 21:09 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

no i nie jest różowo... :?
Mycha kiepsko się czuje. przeciwbólowy dostała rano, popołudniu zastrzyk (który się okazał bolesny), ale teraz wyraźnie ją boli. nie wiem czy można jej podać ten Loxicom, bo nie chciałabym przedawkować, ale skoro ona taka oporna na narkozę, to może i przeciwbólowe na nią słabiej/krócej działają?
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 21:10 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

atla pisze:no i nie jest różowo... :?
Mycha kiepsko się czuje. przeciwbólowy dostała rano, popołudniu zastrzyk (który się okazał bolesny), ale teraz wyraźnie ją boli. nie wiem czy można jej podać ten Loxicom, bo nie chciałabym przedawkować, ale skoro ona taka oporna na narkozę, to może i przeciwbólowe na nią słabiej/krócej działają?


zależy co dostała w zastrzyku...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 06, 2011 21:14 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Inga! to jest chyba jakiś antybiotyk. mam podawać do czwartku zastrzyk raz dziennie i Loxicom dopyszcznie też raz dziennie
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości