Śnieżka, Zołza, Ferbi, Synciu i Jadziunia- prosimy o 1% s.31

[Lilianna J-wie]

Myślę, że na moim miejscu zrobiłybyście to samo Jasio wygrzebał się z kolejnego kubraczka Zastrzyk z antybiotykiem podałam mu bez problemu. Zero trzymania i żadnej reakcji na wkłucie igły. Następny w poniedziałek. Brzuszkiem czy "jajkami" póki co się nie interesuje, bardziej był zajęty myciem łapek i boczków. Obecnie zakopał się pod moją kołdrą na wersalce i to jak najbliżej grzejnika. A jak mruczy A jak się łasi

[dinzoo]

noooo... tak mu dobrze
grzeczny chłopaczek i zdolniacha żeby tak się z kubraczka wyswobodzić

[elag.]

[Lilianna J-wie]

Nawet bardzo szybko. Odkurzacza się nie boi, musiał być wcześniej w domu. Na śniadanko wsunął znów całą miseczkę kociej kiełbaski, trochę puszki polizał i bardzo dużo pije. Oczka przemyłam i zakropiłam. Dziś już słychać, że lepiej mu się oddycha

[dinzoo]

zdróweczka Jasieńkowi i żeby znalazł dobry domek bo rozumiem, że będziesz mu szukała prawdziwego domku

[elag.]

[Lilianna J-wie]

No cóż.. Jasio śpi cały dzień na kanapie, szuka kontaktu z człowiekiem, musi się chociaż poocierać jak nie przytulić. Siusiu poszedł do kuwety ale kupe 2 razy zrobił mi na podłogę u mnie w pokoju

[dinzoo]

może ktoś go z kuwety przegonił?

[Lilianna J-wie]

Raczej niee.. W ogóle nie reaguje na prychanie reszty towarzystwa. Ma biegunkę, więc może nie zdążył dojść do kuwety, w końcu rusza się bardzo wolno i ostrożnie stawia kroki

[dinzoo]

a to tłumaczy sytuację mógł faktycznie nie dobiec bidulek, wiesz, że on specjalnie by tego nie zrobił

[Lilianna J-wie]

Nie sądzę, jest na to zbyt kochany

[dinzoo]

no cóż...mus posprzątać i....wybaczyć nietaktowne zachowanie

[Lilianna J-wie]

Posprzątałam raz dwa i po sprawie Na noc i tak idzie do transportera, w dzień pewnie znów będzie leżeć non stop na kanapie

[elag.]

[Lilianna J-wie]

Jasiu grzecznie przespał całą noc, zjadł swoją porcję antybiotyku na koci katar, wypił dużo wody i poszedł na kanapę Będę chyba musiała spróbować zorganizować zbiórkę za jego operację, bo sama w tym m-cu nie dam rady, a jeszcze za Miśkę muszę zapłacić