"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

[PearlRain]

rano totalna rozpierducha wszystko na podłodze, łącznie z moim 30 letnim bluszczem, na zgliszczach zadowolony z siebie i życia on z ulubioną zabawką kurakiem w paszczy

[seidhee]

koty zabrały się za przedświateczne porządki?

Dużym nie chce się myć podłogi, to kotecki pomogą

[Kornish]

Wracając do tematu "picia wody przez koty" to muszę stwierdzić, że odkąd poskarżyłam się w tym wątku na to, że moje koty nie chcą pić, to już kilka razy zdarzyło się, że miska z wodą była SUCHA!!! Wypijają wodę!

No niech mi ktoś powie, że nasze koty nie podczytują tego forum!!! To już kolejny dowód!!!

[Aaaśka]

Wracając do tematu "picia wody przez koty" to muszę stwierdzić, że odkąd poskarżyłam się w tym wątku na to, że moje koty nie chcą pić, to już kolka razy zdarzyło się, że miska z wodą była SUCHA!!! Wypijają wodę!

No niech mi ktoś powie, że nasze koty nie podczytują tego forum!!! To już kolejny dowód!!!

No to i ja się poskarżę, może i moja bestia przeczyta: w żaden sposób nie mogę zmusić mojej koty do picia wody. Dolewam do "mokrego", ale obawiam się, że to za mało.

A teraz idę obserwować miski.

[Erin]

Najgłupszy na świecie to jest mój Tolek. Jest on wyjątkiem potwierdzającym regułę, że koty są mądre.
Tolek jest durnowaty, nieprzewidywalny, nieobliczalny. Potrafi skoczyć z półki prosto do garnka czy talerza z rosołem, ktory właśnie niosę na stół. Jeżeli coś spada, wali sie w domu to jego robota. Potrafi zawyć jak syrena alarmowa, gdy jakiś kot inny kot spojrzy w jego stronę. Domaga sie pieszczot, po czym pogłaskany ucieka z dzikim wrzaskiem. Kiedy indziej trudno go "zrzucić" z kolan, bo wczepia się pazurami w ciało. Podbiega do jedzenia ukradkiem i kradnie żarcie po trochu uciekając z nim w różne kąty. Innym razem je z michy jak władaca, odpędzając inne koty.

Ooo, Twój Tolek ma poważną konkurencję w osobie mojego Pumosława Dzięciolińskiego
Jakbym o Bambaryle czytała normalnie

[julka75]

Ale fajny wątek! Uśmiałam się po pachy!
Zaznaczę do poczytania

[vega013]

Ale fajny wątek! Uśmiałam się po pachy!
Zaznaczę do poczytania

[luty-1]

Uśmiałam się??!!
Ja po przeczytaniu większości postów dziękuje,że moje koty są takie mało kłopotliwe.!!
(Czasami jakiś wyskok,który nie ma szans wybić się na tym wątku.)

[julka75]

no ja wiem, ze niektorym to nie do smiechu to raczej watek do ponarzekania...
moje koty sa na szczescie bezproblemowe, dlatego niektore sytuacje tu opisane sa dla mnie poprostu zabawne
nie wiedzialam, ze koty potrafia takie rzeczy wyprawiac!
I to jest tak fajnie przez Was opisane... nie chcialam nikogo urazic

[Erin]

A mnie czasami nachodzi taka myśl: szanuj kota swego ... możesz mieć gorszego

[mar9]

A mnie czasami nachodzi taka myśl: szanuj kota swego ... możesz mieć gorszego

czytając ten wątek niejedokrotnie dziękuję temu u góry za to, że nie mam zbyt wiele okazji do narzekania

[katarzyna1207]

Znowu mam dość ... Poległam przy odrobaczaniu gówniarzerii ... na razie jest 3:2 dla mnie ...Siedzę i leczę rany ...
I Bubencjusz znowu nalał mi pod szafkę w kuchni ... tego smrodu to już chyba się nie pozbędę ...wżarło się we wszystko ... I jeszcze złośliwie zajął mi moją miejscówkę na kanapie ...i udaje, że nie wie, o co mi chodzi ... Ubiję gada jak nic ... Może ktoś reflektuje na ładną kocią skórkę... na zimę jak znalazł ...

[Agor-ia]

No nie moge no, moj powalony, zaborczy kocur
Spal na podlodze, z glowa i lapkami przednimi na moim kapciu (a w kapciu stopa moja, oczywiscie).
Chcialam isc do kuchni, a wiec zaczynam delikatnie wyciagac stope.
Chwycil mnie pazurami , dziad, zebym nigdzie nie szla !

[meggi 2]

Moje kochane kocurki dziś mnie chciały wyręczyć z mycia pomidorów pod kranem
leżace na parapecie zostały ładnie obsikane

[Agor-ia]

A ja poszlam do tej kuchni, wrocilam, usiadlam.
Czarny baran uwalil sie obok, polowe cielska kladac na mojej nodze i mruczy przeszczesliwy.
Teraz ja powinnam mu pazury wbic, prosto w tylek