Szylka0505 pisze:Ale co to zmieni? tu jest leczona i tam będzie tu ma opiekę i tam też będzie miała. Przecież ja jej nie krzywdzę, dlaczego Wy tak myślicie?
To ja Tobie "łopatologicznie "napisze:
JESLI KOKI STAN SIE POGORSZY TO BEDZIE NA CIEBIE,bo uniemożliwiasz w chwili obecnej oddanie jej w fachowe ręce...odrzucasz pomoc jaka proponują dziewczyny tu:zabranie jej do dobrej lecznicy i całodobowa opiekę specjalistyczną...na ICH koszt
Nie daj Boże KOKA umrze u Ciebie tak do końca "NIEWIADOMONACO"

Wtedy co powiesz?ŻE CO?Że zabrakło osób do pomocy?,że kasy nie było?Bedziesz sobie pluła w trzarz sama,ze byłaś zatwardziała w swojej odpowiedzialnosci za Kokę
Zajmij sie swoja kotka, jaka teraz powinna miec najlepsza opiekę,i tu tez AnielkaG Tobie pomoc oferuje.I zagdybam:gdyby mi zaproponowano TAKA pomoc przyjełabym ja z "pocałowaniem"w reke, bo wazne jest jak najszybsze dobre zdiagnozowanie kota i chec jego uratowania...