Ośrodek KOTERIA. Jesteśmy na wystawie kotów na Bielanach

Jana pisze:Emisja była w dzień powszedni, w godzinach pracy itp. - więc oglądalność raczej mała. Ale dobrze, że w ogóle była

Akurat bylam w domu i obejrzalam

Dorota pisze:
Jana pisze:Emisja była w dzień powszedni, w godzinach pracy itp. - więc oglądalność raczej mała. Ale dobrze, że w ogóle była

Akurat bylam w domu i obejrzalam

http://www.google.com/url?q=http://www. ... NG-5AUvcQA

Zapraszamy do Manufaktury Świętego Mikołaja :mrgreen:

W niedzielę odbędzie się kiermasz rękodzieła, na który Koteria została zaproszona. Będą koteryjne hand-made torby, kosmetyczki, zeszyty i inne cuda.

W niedzielę Koteria wraz z zaprzyjaźnionymi osobami budowała kocie budki. Pomagała, a przede wszystkim kierowała robotami, Prakseda - serdecznie dziękujemy!! :1luvu:

Obszerną fotorelację z placu budowy zamieściliśmy na Koteryjnej stronie na Facebooku: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 304&type=1.

A na blogu Koterii zamierzamy wkrótce opublikować instruktaż produkcji kocich domków.

Koty z Poznania proszą o Wasze głosy!
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14533

Witam,
gdzie można przeczytać jakieś szczegółowe informacje na temat Arbuza?

Myślę, że w sprawie Arbuza najlepiej skontaktować się bezpośrednio z wetką Izą na maila koteriaodkuchni@gmail.com

dzięki, już napisałam

bazarek dla Koterii
viewtopic.php?f=20&t=138482

evalla pisze:bazarek dla Koterii
viewtopic.php?f=20&t=138482

DZIĘKUJEMY!! :1luvu:

Jeszcze pięć dni, zapraszamy!

A wczoraj wolontariusze Koterii działali w 3 miejscach.

Jana wspomogła zaprzyjaźnioną karmicielkę i uratowały kocurka przed wyrzuceniem na mróz (pani Krysia zagroziła kobiecie policją, jeśli wyrzuci kota - w końcu tamta zgodziła się przetrzymać kocurka jeszcze jedną noc, potrzebną na zorganizowanie miejsca w Koterii). Wczoraj kocurek trafił do ośrodka. Po zabiegu będzie tam tylko 2 dni, a jest domowy, więc megapilnie szukamy dla niego domu, choćby tymczasowego. A taki jest ładny:

A wczoraj wieczorem Efcia1 kolejny raz podchodziła do złapania pewnego upartego kota na Żoliborzu. Niestety - bez powodzenia. Bo właściwie źle napisałem - nie kot jest uparty, tylko karmicielka. Efcia1 nijak nie może jej wyperswadować, by nie karmiła kota przed łapanką. Obiecanki-cacanki, a gdy wczoraj Efcia1 przyjechała łapać - kobieta właśnie karmiła kota... :evil:

Ale Efcia1 i tak próbowała, więc na następną tego dnia akcję ruszyła lekko zmumifikowana mrozem.

Bo później Efcia1 pojechała na interwencję (w mojej asyście), by złapać kotkę na terenie pewnej fabryki spożywczej. Nie musieliśmy jednak zaczajać się, bowiem pan ochroniarz zamknął kotkę w baraku ochrony. Wystarczył więc tylko podbierak i doświadczenie Efci1.
Kotka trafiła do Koterii, pan ochroniarz zaofiarował, że zaopiekuje się nią po zabiegu. Nią albo nim - bo dopiero po złapaniu okazało, że pan jednak nie jest pewien co do płci zwierzaczka. :roll: