Łatek i Marcelek 8 plus Tosia-Zosia. Jest nas troje!

Kasiu, imieninowo życzę zdrowia, zdrowia i uśmiechu na co dzień i od święta!!!!!

Dzień dobry

Przepraszam, nie odzywam się nic. Jakoś nie mam nastroju a nikomu innemu nie chcę go psuć. Chyba jakieś przesilenie mnie dopadło. I strach przed grudniem. Obaj chłopcy mają zabiegi w narkozie, czego panicznie się boję. Zabijam czas grami i różnymi pierdołami, żeby tylko o tym nie myśleć. Bo jak myślę, to nie mogę spać ani jeść. Wiem, wiem, nie powinnam się tak stresować, ale nie mogę przestać. No i te święta... Nie zdążę chyba z niczym, bo jeśli Mały będzie miał usuwany migdał, to z tydzień w szpitalu spędzę. A ma termin na 6 grudnia. Z tym, że 1 grudnia mamy wizytę u laryngologa i może się okazać, że zabiegu nie będzie. Oby.. Chyba zrobię wszystko, żeby nie było. Łącznie z niewyrażeniem zgody nie niego :roll:

Ewo, dziękuję za życzenia

Imieniny mam wprawdzie 30 kwietnia, ale to nie szkodzi, będzie na zaś

A dobre słowo zawsze w cenie. Szczególnie jak się go potrzebuje.

Witajcie i kciuki Kasiu za lepsze samopoczucie! :ok:

Wszystkiego najlepszego!
Niech się wszystko ułoży po Twojej myśli :ok:

BTW, ja tez miałam mieć migdałki wycinane - jakieś 35 lat temu :lol:

Rodzina sie nie zgodziła wtedy i dobrze; czasem sobie pędzluję gencjaną, a poza tym jak choruję, to tylko przeziębienia - nie schodzi nic na oskrzela ani płuca (chronią mnie

)

Ale zdrowia nigdy nie za wiele

Wszystkiego Najlepsiejszego Kaśś :1luvu:

WITAMY

Kasiu, a czemu aż tydzień bys miala w tym szpitalu z młodym być? U nas góra dwa dni dzieci sa :roll:

Oby u Was też tak szybko :ok:

Trzymaj się kochanam dasz radę ze wszystkim :1luvu:

nie zalamuj się :ok:

Dobry wieczór :lol:

Dzień dobry. Zdaje mi się, że zabiegu nie będzie. Syn mi się rozchorował

Od dzisiaj bierze antybiotyk. Ma szmery w oskrzelach. Jutro jadę do laryngologa, bo mam wizytę, ale myślę, że jeśli oni sami nie przełożą zabiegu, to ja to zrobię. Poza tym u nas w porządku. Koty coraz bardziej kochane :1luvu:

Zbliżają się święta w związku z czym ogarnia mnie lekka gorączka. Tyle do zrobienia jest, że ten szpital nijak nie jest mi po drodze. A na Sylwestra będę miała gości

Przyjeżdża moja koleżanka ze Świnoujścia

Pozdrawiamy!