Dzień dobry

Przepraszam, nie odzywam się nic. Jakoś nie mam nastroju a nikomu innemu nie chcę go psuć. Chyba jakieś przesilenie mnie dopadło. I strach przed grudniem. Obaj chłopcy mają zabiegi w narkozie, czego panicznie się boję. Zabijam czas grami i różnymi pierdołami, żeby tylko o tym nie myśleć. Bo jak myślę, to nie mogę spać ani jeść. Wiem, wiem, nie powinnam się tak stresować, ale nie mogę przestać. No i te święta... Nie zdążę chyba z niczym, bo jeśli Mały będzie miał usuwany migdał, to z tydzień w szpitalu spędzę. A ma termin na 6 grudnia. Z tym, że 1 grudnia mamy wizytę u laryngologa i może się okazać, że zabiegu nie będzie. Oby.. Chyba zrobię wszystko, żeby nie było. Łącznie z niewyrażeniem zgody nie niego

Ewo, dziękuję za życzenia

Imieniny mam wprawdzie 30 kwietnia, ale to nie szkodzi, będzie na zaś

A dobre słowo zawsze w cenie. Szczególnie jak się go potrzebuje.