Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Ja za to dziś chodzę do tyłu i wory mam pod oczami

Mój kocur "prześladuje" Antosia

ten syczy i buczy, "wywaliłam" go na przedpokój koło 00:00 to płakał :roll:

a moje drapały w drzwi od strony pokoju :roll:

wpuściłam go z powrotem, wziełam tabletę na sen i nakryłam głowę poduszką

i stwierdziłam niech się dzieje co chce

przyszedł do łóżka do mnie, miział się i przytulał i dawał mi buziaczki; nie mówiłaś Ewa że on taki miziak, myślałam że raczej nietykalski. Jedzonka za bardzo nie ruszył, gardzi Bozitą

Marea pisze:przyszedł do łóżka do mnie, miział się i przytulał i dawał mi buziaczki; nie mówiłaś Ewa że on taki miziak, myślałam że raczej nietykalski. Jedzonka za bardzo nie ruszył, gardzi Bozitą

No jak to nie mówiłam - moja Kaśka lubi spać z kotami i większość przerabia na łóżkowe miziaki

Co do jedzonka - cóż, u mnie warunki dość spartańskie, przez ostatnie tygodnie jechał razem z rezydentami na Winstonie i podrobach. Z suchego dawałam mu Purinę dla kociaków, ale znacznie bardziej interesowała go ta dla dorosłych

Bardzo potrzebny transport karmy dla Znajdek:
Potrzebny transport z Trójmiasta do miejscowości Stary Kraszew (to jest koło Radzymina, koło Warszawy)
Przewieźć trzeba karmę suchą łącznie 51kg, dla przytuliska "Znajdki"

Jest to część wygranej Krakvetu którą dostało PKDT, ponieważ można było z Krakvetu zamówić tylko na 3 adresy, dla Znajdek bezpośrednio nie udało się już zamówić.
Myślałam, że nadam im to z Trójmiasta kurierem, ale ceny przesyłek kurierskich mnie powaliły 70-80zł, szkoda tych pieniędzy.

Kto mógłby zawieźć tą karmę "Znajdkom". Karma jest już w Gdańsku.

echtom pisze:
Marea pisze:przyszedł do łóżka do mnie, miział się i przytulał i dawał mi buziaczki; nie mówiłaś Ewa że on taki miziak, myślałam że raczej nietykalski. Jedzonka za bardzo nie ruszył, gardzi Bozitą

No jak to nie mówiłam - moja Kaśka lubi spać z kotami i większość przerabia na łóżkowe miziaki Co do jedzonka - cóż, u mnie warunki dość spartańskie, przez ostatnie tygodnie jechał razem z rezydentami na Winstonie i podrobach. Z suchego dawałam mu Purinę dla kociaków, ale znacznie bardziej interesowała go ta dla dorosłych

No pokombinuje z jedzonkiem, po powrocie wszytskie koty zywe

ulubionym miejscem Antka jest drapak i hamaczek, oraz lozko jak na nim jest czlowiek, fajny jest, bezproblemowy, nie zanotowalam tylko kuwetkowania, ale tez nie odkrylam zadnej niespodzianki takze mam nadzieje ze korzystal

Powodzenia z czarnuchami

btw, jest alarm na wątku krakwetowym, tzn. jeśli kto ma jakieś głosy to najwyższy czas wykorzystać.

ssb pisze:btw, jest alarm na wątku krakwetowym, tzn. jeśli kto ma jakieś głosy to najwyższy czas wykorzystać.

Qrczę, już głosowałam. Teraz Rachów ma 36 głosów przewagi. Kampanii netowej nie robiłam po szaleństwie październikowym, a teraz trochę późno.

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... 9&start=30

Głosujcie na Rachów Stary!

mpacz78 pisze:Bardzo potrzebny transport karmy dla Znajdek:
Potrzebny transport z Trójmiasta do miejscowości Stary Kraszew (to jest koło Radzymina, koło Warszawy)
Przewieźć trzeba karmę suchą łącznie 51kg, dla przytuliska "Znajdki"

Jest to część wygranej Krakvetu którą dostało PKDT, ponieważ można było z Krakvetu zamówić tylko na 3 adresy, dla Znajdek bezpośrednio nie udało się już zamówić.
Myślałam, że nadam im to z Trójmiasta kurierem, ale ceny przesyłek kurierskich mnie powaliły 70-80zł, szkoda tych pieniędzy.

Kto mógłby zawieźć tą karmę "Znajdkom". Karma jest już w Gdańsku.

Zawioze tą karmę 9/10 lub 11 grudnia jeśli nic sie nie znajdzie, abym tylko z kotem albo psem stamtąd nie wyjechała...

Marlon pisze:http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14399&start=30

Głosujcie na Rachów Stary!

I co - chyba wygrali?

Wszystko na to wskazuje :wink:

echtom pisze:
Marea pisze:przyszedł do łóżka do mnie, miział się i przytulał i dawał mi buziaczki; nie mówiłaś Ewa że on taki miziak, myślałam że raczej nietykalski. Jedzonka za bardzo nie ruszył, gardzi Bozitą

No jak to nie mówiłam - moja Kaśka lubi spać z kotami i większość przerabia na łóżkowe miziaki Co do jedzonka - cóż, u mnie warunki dość spartańskie, przez ostatnie tygodnie jechał razem z rezydentami na Winstonie i podrobach. Z suchego dawałam mu Purinę dla kociaków, ale znacznie bardziej interesowała go ta dla dorosłych

Modlę się aby Twoja Kaśka przerobiła czarnucha i szylke na łóżkowe miziaki!

Może uda się wcześniej załatwić transport dla Znajdek, a jeśli nie to podrzucę Ci to Marlena przed 9 grudnia.

Oglądałyście wczoraj w TVN Uwagę o Korabiewicach?
na miau wątek: viewtopic.php?f=1&t=121549&start=1350
Totalna masakra, niby wszystko wiadomo co tam się dzieje, są dowody, są chętni aby pomagać, chcą zabierać zwierzęta do adopcji a zwierzęta nie są wydawane, pani Szwarc dalej tam rządzi, nie wpuszczono nikogo do kociarni, niby żyjemy w państwie prawa :roll:

Chyba już dawno przestałam w to wierzyć.

Marlon pisze:Modlę się aby Twoja Kaśka przerobiła czarnucha i szylke na łóżkowe miziaki!

Szylka chyba jest materiałem na kota domowego - wystraszona, lecz nieagresywna, daje się głaskać, choć do etapu mruczenia jeszcze trochę jej brakuje. Czarnuch to na razie dzika dzicz, ale może potrzebuje więcej czasu

Musze sie Wam pochwalić,
że po blisko dwóch latach błagań Pawel dostał zgode od szefa aby w końcu wysterylizować suki w swoim oddziale firmy,
ciesze sie ogromnie gdyż sa to spore i bardzo wielkorasowe psy, a pracownicy gałgany nie słuchały, ze psów sie nie suk w ruji sie nie wypuszcza...

a własnie mija rok jak ratowalismy Sonie i jej maluchy i jak pomysle ze znowu by mnie akcja na 10 piesków czekała to zbierało mi sie na płacz

pozostaje jedynie problem transportu a w zasadzie sensownego zaplanowania drogi bo jasne jest, że ze wzgledu na cene zrobimy to w Gdyni pozostaje jedynie zapakować na pakę żwawą, duża psine na jej pierwsza przejazdzkę,
ehh bedzie Pawel mial wesło w aucie ;-)

już go nazwali w firmie Fraciszek od psów i kotów bo jako jedny walczy o szczepienia, karmę i lata po oddziałach do zwierzaków, no i ratujemy przed bez sensownym odejsciem za TM.

jak to ujełam - skoro nie chce mieć swojego psa to zajmuje sie obcymi;-)

a ostatnio śmiać mi sie chciało, bo miał jakas swoją zbedna troche podniszczoną kurtke roboczą i zastanawiał sie jak "podarować" ja kumplowi aby coś z tego dostać...
wymyslił..
oddał za skrzynke kosci i puchy dla kota ;-)

zawsze coś ;-)

jednym słowem nic sie nie zmarnuje w naszym domu ;-)

miłego dnia życzę ;-)

p.s. dzis rano jadąc przez Rumie zobaczylam świąteczne oświetlenia ulic
u Was tez juz tak jest?

edit:
na szybko, kalendarz Wybierz Miśka 2012r.
wiem kurczak sie do nas uśmiecha ;-)

w domu coś naszego dołozę ;-)

gdzieś w sieci były ładne fotki, miesięczne,
prośba jak by ktoś je spotkał to prosze na maila jpg ;-)

dziekuje
viewtopic.php?f=20&t=136427

W sobotę muszę przyjąć 2 koty, to koty od Ifciastu - na pewno ją pamiętacie, to dziwczyna, której wyadoptowałam kotkę Mini (ponad 2 lata temu) to był wtedy jej trzeci kot, potem dziewczyna na szeroką skalę wciągnęła się w tymczasowanie i pomoc zwierzętom w potrzebie. Niestety teraz sama znalazła się w trudnej sytuacji życiowej, zdrowotnej i nie ma innego wyjścia - jest w szpitalu, zabieram więc Mini i drugą kotkę bo nie ma co z nią zrobić.
W związku z tym na razie wstrzymuję przyjmowanie do siebie nowych kotów, nie dam rady głównie organizacyjnie ale również finanasowo ledwo daję radę, a przecież zanim PKDT wyjdzie z długów to trochę potrwa.

Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kto przegląda forum