Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 28, 2011 21:59 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Sliczna Pimpusia :1luvu:

Ja tez czekam niecierpliwie na wiesci ze stolycy, oby jutro byly same dobre :ok: :kotek:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Pon lis 28, 2011 22:02 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Kciuki za jutrzejszą wizytę Pimpusi u pana doktora :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 28, 2011 23:16 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Oj bardzo czekamy na wiadomości po wizycie :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto lis 29, 2011 8:03 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Za wizytę :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lis 29, 2011 8:54 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

za wizytę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 29, 2011 20:33 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Pimpusia jest właśnie na badaniu.....
Pani doktor pytała się czy były widoczne gałki oczne po operacji.....były.

Zejdę na zawał jak nic. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 30, 2011 0:30 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Wszystkich, których wystawiłam na próbę czasu, ogromnie przepraszam.
Robiłam bardzo pilne zlecenia. Właśnie skończyłam i dołączam do grona :lol:

Otóż tak, Pimpusia ociupinkę "widzi". Widzi delikatnie światło-cień, ruch.
Dzwoniłam na prośbę pani doktor Buczek, upewnić się czy podczas pierwszej operacji były widoczne gałki oczne. Wydawało się pani doktor, że je pod palcem wyczuwa, lecz chciała się upewnić.

Teraz opiszę dokładnie, to powiedziała doktor.

Herpes uszkodził oczy w ten sposób, że gałki oczne zostały zarośnięte przez spojówki. Pierwsza operacja była prawdopodobnie próbą przecięcia tych błon. Jednak te zabiegi najczęściej kończą się zrostami wtórnymi. I taką sytuację dziś doktor zastała.
Można błony ciąć ponownie, ale skoro raz się zrosły, to na 100% zrosną się ponownie, tylko że zrosty będą grubsze, co oczywiście jeszcze bardziej upośledzi "widzenie" Pimpusi. Doktorzy zdecydowanie odradzają tego typu operacje.

Pozostają jeszcze dwie drogi.

Pierwsza to oczyszczenie oczodołów i zaszycie powiek. Ale szkoda, bo jednak kicia oczka, słabiutkie bo słabiutkie, ale jednak ma.

Druga droga, to pozostawienie aktualnego stanu rzeczy i tylko w rachubę wchodzi przemywanie oczek z tej brunatnej zasychającej wydzieliny. W tej chwili nie dzieje się nic złego, nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek leków.


Aniu, decyzja należy do Ciebie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 30, 2011 9:22 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Basiu skoro nic już nie można zrobić :cry: to jestem za drugą opcją, czyli -
delfinka pisze:Druga droga, to pozostawienie aktualnego stanu rzeczy i tylko w rachubę wchodzi przemywanie oczek z tej brunatnej zasychającej wydzieliny. W tej chwili nie dzieje się nic złego, nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek leków.


Dziękuję Ci Basiu, że mimo natłoku zajęć dałaś radę nam pomóc.Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 30, 2011 9:34 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Podobnie jak Pimpusia widzi moja Tygrysia - świetnie sobie radzi ze wszystkim, ale kompletnie nic nie widzi nocą. Dlatego Pimpusia powinna żyć w mieszkaniu raczej lub nawet z dostępem do ogrodu ale bardzo bezpiecznego. Tak całkiem na wolności może być dla niej niebezpiecznie.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro lis 30, 2011 9:44 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Ja-Ba pisze: Tak całkiem na wolności może być dla niej niebezpiecznie.

Ta opcja nawet nie brana jest pod uwagę Janeczko.
Ja-Ba pisze:Podobnie jak Pimpusia widzi moja Tygrysia - świetnie sobie radzi ze wszystkim, ale kompletnie nic nie widzi nocą. Dlatego Pimpusia powinna żyć w mieszkaniu raczej lub nawet z dostępem do ogrodu ale bardzo bezpiecznego.

Proszę trzymać kciuki za TAKI dom właśnie dla księżniczki.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 30, 2011 9:52 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Anna61 pisze:Basiu skoro nic już nie można zrobić :cry: to jestem za drugą opcją, czyli -
delfinka pisze:Druga droga, to pozostawienie aktualnego stanu rzeczy i tylko w rachubę wchodzi przemywanie oczek z tej brunatnej zasychającej wydzieliny. W tej chwili nie dzieje się nic złego, nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek leków.

To podobnie, jak u mojej Bisi - też dostaje przemywające i "smarujące" kropelki do oczu.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 30, 2011 10:08 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Anna61 pisze:
Ja-Ba pisze:Podobnie jak Pimpusia widzi moja Tygrysia - świetnie sobie radzi ze wszystkim, ale kompletnie nic nie widzi nocą. Dlatego Pimpusia powinna żyć w mieszkaniu raczej lub nawet z dostępem do ogrodu ale bardzo bezpiecznego.

Proszę trzymać kciuki za TAKI dom właśnie dla księżniczki.


Cały czas trzymamy kciuki za najlepszy domek dla niej na świecie :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 30, 2011 10:29 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

ufffff, cieszę się, że kitka będzie miała pozostawiony ten nikły, bo nikły, ale jednak kontakt ze światem zewnętrznym :lol:

Pimpusia jest przemiłą, spokojną, śliczną koteczką. Zdjęcia nie oddają jej urody.
Mam nadzieję, że znajdzie odpowiedni domek.


Proponuję, aby na razie pomieszkała u mnie, aby nie trzeba było na gwałt transportu organizować.
Jest kocią całkowicie bezproblemową
Niewykluczone, że wkrótce będę w Łodzi, to kitkę przywiozę. A jeśli nie, to porozglądam się


A w międzyczasie będę starała się uchwycić na zdjęciu pewien szczegół :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 30, 2011 18:40 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

delfinka pisze:Proponuję, aby na razie pomieszkała u mnie, aby nie trzeba było na gwałt transportu organizować.
Jest kocią całkowicie bezproblemową
Niewykluczone, że wkrótce będę w Łodzi, to kitkę przywiozę. A jeśli nie, to porozglądam się

A w międzyczasie będę starała się uchwycić na zdjęciu pewien szczegół :roll:

Basiu, nikt na gwałt nie chce zabierać kotki, spokojnie. :wink:
Ja zapytam Madzi może ona będzie znowu kiedyś jechać do Warszawy to by kicię mi przywiozła, miejsce czeka bo dzisiaj wyadoptowałam do dobrego domku Jacusia viewtopic.php?f=13&t=132748 i Tusia została sama w pokoiku i czeka na starszą siostrę, bo Pimpusia to właśnie jest starsza siostra dla niej w linii prostej.

Jak Ty Basiu będziesz jechać do Łodzi to byłoby jeszcze lepiej. :ok:

A co to za szczegół próbujesz uchwycić Basiu? :roll:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 30, 2011 19:06 Re: Niewidoma koteczka.....pojechała na badania do W-wy:)

Ten "szczegol" tez mnie mocno zaintrygowal--- :?:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 31 gości