Chwilami ja też się gubię, a z nimi mieszkam

- postaram się dziś coś uzupełnić
Wczoraj odbyła się dłuuuugo oczekiwana wizyta Cioci Aleby z Mężem

. Aleba, mimo natłoku zajęć, znalazła kilka minut na omówienie nie tylko spraw fundacyjnych, ale i wygłaskanie CDT i Gersona - reszta nie była w towarzyskim nastroju

. Gerson pozował niedbale rozwalony, prezentując paszczę zębów i całą długość kota
Marcin poszalał sobie z moimi zapasami suszonych ziół i moździerzem

. Dziękujemy i zapraszamy ponownie
No i przy okazji zaliczona oficjalna wizyta przedstawicieli Fundacji w DT
