[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

sroka7 pisze:Myszka i Ksenia - pierwszy dzień w domku (fotostory:)

dziewczyny trafiły na super domek

teraz takie domki dla pozostałych kociastych :ok:

Cudna adopcja - mama i córcia. Gratuluje :1luvu:

trzymam kciuki za aklimatyzacje w nowym domku :ok:

fajnie czytać dobre wiadomości

. no to byle więcej takich :ok:

to trzymam dalej :ok:

Kciuki za aklimatyzację i domki bardzo się przydadzą!!!

Dodatkowo potrzebne też kciuki za zdrówko kotków - bo niestety "posypał się" Andrew i się rozchorował, i mam nadzieję, ze szybko uda się go z tego wyciągnąć i że pozostała dwójka - Pyza i Bułka nie pochorują się, bo kotek nie jest od nich izolowany - w tym momencie izolacja nie ma już sensu, bo kociaki cały czas były razem, więc raczej chorowałyby już wszystkie, ale kciuki za zdrowie potrzebne!!!

Andrew, najbardziej bojaźliwy kociak, ma niestety rzadkie kupy - taka biegunka właściwie, ale nie ma tego dużo, bo kociak raczej nie je, bo niestety wymiotował do tego. Na początku nie wiedziałam, który kot jest chory, bo kilka dni po zabiegu (22 obaj chłopcy i Ksenia byli sterylizowani/kastrowani) cała trójka była bardzo spokojna i zaspana. Znalazłam też wtedy jednego dnia wymioty - ślina z żółcią, ale nie było wiadomo kto to zrobił, no i następnego dnia już się nie powtórzyło. Już w piątek wieczorem kotki się ożywiły i wydawało się, że wszystko w porządku, ale niestety w sobotę Andrew miał rzadką kupę - pytacie skąd wiem - otóż przykleiła mu się do stópek i ślady prowadziły do niego. Nie ma tych kup dużo, ale raczej wynika to z faktu, że kociak nie je. Wczoraj wieczorem napoiłam go strzykawką, ale po jakiejś godznie wszystko zwrócił

Dzisiaj byłam z nim u weta - na szczęście nie jest odwodniony i nie wymagał kroplówki (na pewno by mu pomogła, ale stwierdziłyśmy z wetką, że byłby to dla niego ogromny stres, bo on na szczęście jest jeszcze mocno kontaktujący). Miał zrobiony test na lamblię - materiału miał ze sobą pod dostatkiem, bo niestety kupy kleją się do niego i biedak nie myje się. Test wyszedł negatywny - ewentualnie powtórzymy go za kilka dni. Temperaturę miał nieznacznie podniesioną. Tymczasem kociak dostał antybiotyk, witaminy i środek przeciwwymiotny w zastrzykach.
Następna wizyta w środę - jeśli będzie widoczna poprawa, jeśli poprawy nie będzie to jedziemy jutro znowu.
Dzisiejsza wizyta to koszt 43 zł (23 test i 20 zł za zastrzyki - i tak mi wetka policzyła po kosztach).
muszę w końcu uzupełnić wydatki na kociaki...

Mam nadzieję, że maluchowi się poprawi, a reszta pozostanie zdrowa! /jakoś tak mam wrażenie, że po kastracji go to złapało - może to reakcja na leki, które wtedy dostał, albo jakieś ukryte zakażenie się uaktywniło jak był osłabiony/

PS. nie byłam dzisiaj u Dużej Burej i raczej dzisiaj już nie pójdę, ale też nie widziałam jej biegającej po ulicy jak jeździłam do weta z Andrew.

sroka7 pisze:PS. nie byłam dzisiaj u Dużej Burej i raczej dzisiaj już nie pójdę, ale też nie widziałam jej biegającej po ulicy jak jeździłam do weta z Andrew.

to ja się ubieram i ide zostawić karme dla malej dzikiej..... bo ono/ona napewno glodna

Magdalena424 pisze:
sroka7 pisze:PS. nie byłam dzisiaj u Dużej Burej i raczej dzisiaj już nie pójdę, ale też nie widziałam jej biegającej po ulicy jak jeździłam do weta z Andrew.

to ja się ubieram i ide zostawić karme dla malej dzikiej..... bo ono/ona napewno glodna

nie było ani Burej ani Małej dzikiej

zostawilam karme za bramą, może jak przyjdzie to któreś zje....

Andrew chlopie nie wygłupiaj się i nie choruj.... no co Ty...

Andrew, no ciocia się wybiera i wybiera. Ale jak już sie wybierze, to prosze być zdrowym. Bo niby co - nakichasz na ciocię?!

Biedactwo

niech maluszek zdrowieje, bo nieładnie tak chorować... To jeszcze 3 domki potrzebne? Dzwoniła ta Pani ode mnie? Bo do mnie już się nie odzywała :/

michalinadzordz pisze:Biedactwo niech maluszek zdrowieje, bo nieładnie tak chorować... To jeszcze 3 domki potrzebne? Dzwoniła ta Pani ode mnie? Bo do mnie już się nie odzywała :/

Nie dzwoniła. Widocznie kociaki są "za czarne"...

NO 3 domki w opcji rozdzielenia, choć ja to bym marzyła, żeby chociaż 2 kociaków poszła jeszcze do jednego domku, bo już nie spodziewam się cudu, że ktoś zdecyduje się wziąć całą trójkę....

turkawka pisze:Andrew, no ciocia się wybiera i wybiera. Ale jak już sie wybierze, to prosze być zdrowym. Bo niby co - nakichasz na ciocię?!

Lepiej ciocia niech się w końcu pokaże! i ma nawet szansę żeby Andrew wyzdrowiał do tego czasu, bo nie chcę zapeszać, ale dzisiaj jakby minimalnie lepiej było, a na pewno się nie pogorszyło - nie było wymiotów, ani też nowej kupy przyklejonej do kocia, coś tam w kuwecie rzadszego owszem, ale nie tak "zapachowego" jak wcześniej...
Jutro jedziemy do weta na kolejne zastrzyki (bo antybiotyk na pewno jeszcze dostanie) no i się zbadamy i zobaczymy. Mam nadzieję, że najgrosze już za nami i idzie ku dobremu :ok:

sroka7 pisze:
turkawka pisze:Andrew, no ciocia się wybiera i wybiera. Ale jak już sie wybierze, to prosze być zdrowym. Bo niby co - nakichasz na ciocię?!

Lepiej ciocia niech się w końcu pokaże! i ma nawet szansę żeby Andrew wyzdrowiał do tego czasu, bo nie chcę zapeszać, ale dzisiaj jakby minimalnie lepiej było, a na pewno się nie pogorszyło - nie było wymiotów, ani też nowej kupy przyklejonej do kocia, coś tam w kuwecie rzadszego owszem, ale nie tak "zapachowego" jak wcześniej...
Jutro jedziemy do weta na kolejne zastrzyki (bo antybiotyk na pewno jeszcze dostanie) no i się zbadamy i zobaczymy. Mam nadzieję, że najgrosze już za nami i idzie ku dobremu

to za zdrówko :ok:

także trzymam kciuki za zdrówko :ok:

[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

Kto przegląda forum