commeta pisze:najszczesliwsza... zamiast czepiać się Kingi, może weźmiesz pod opiekę Myszkę i pokażesz wszystkim, jak się zaopiekować i zająć kotem wymagającym stałej opieki? :)
A z jakiego powodu Twoim zdaniem ten kot wymaga stałej opieki? Obyście nigdy nie miały kota wymagającego stałej opieki... Tego wam z całego serca życzę.
commeta pisze:ludzie... błagam.... straszyć dziewczynę KK, która staje na głowie, żeby pomóc kotu to już lekkie przegięcie... opanujcie się i pomyślcie trochę, robicie Kindze niesamowitą krzywdę takim wywoływaniem dymu... można przecież to wszystko spokojnie jej wyjaśnić, a tu widać tyko sam jad.
Spokojnie wszystko było wyjaśnione w wątku nerkowym w piątek- od tego czasu Kinga nie zmieniła tytułu i nie wyjaśniła, że nie potrzebuje wsparcia finansowego na leczenie anemii i niewydolności nerek Myszy. Jeżeli uważasz, że to uczciwe i godne pochwały to mamy widocznie różne poczucie moralności- moim zdaniem to nieuczciwe. I nie kwestionując innych rzeczy, które robi Kinia dla kotów sprawa Myszy nie jest jasna.