Czy próbowano, bo kojarzę, że kotom się to podaje.
Na mnie działa

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Poker71 pisze:a masowanie brzusia?
najszczesliwsza pisze:A Torecan?
marta-po pisze:najszczesliwsza pisze:A Torecan?
Nie znam tego. To na jelita? Ten Bisacodyl do mnie przemawia, szczególnie, że można stosować u kotów. Przeczytałam w jaki sposób działa i jeśli to faktycznie ta przyczyna, to powinno pomóc.
Avian pisze:Dostawałam Torecan na zawroty głowy, to bardzo silny lek i nie można go brać zbyt długo. Ma niezbyt miłe skutki uboczne, nie mówiąc o tym, że chodziłam po nim jakbym dostała młotkiem przez łeb![]()
Jest na receptę.
Uważałabym z podawaniem go kotu ...
najszczesliwsza pisze:Avian pisze:Dostawałam Torecan na zawroty głowy, to bardzo silny lek i nie można go brać zbyt długo. Ma niezbyt miłe skutki uboczne, nie mówiąc o tym, że chodziłam po nim jakbym dostała młotkiem przez łeb![]()
Jest na receptę.
Uważałabym z podawaniem go kotu ...
Ja nie mówię, że trzeba go podać, ale mi się nasunęło i kojarzę, że ktoś kiedyś kotu podawał.
A ja osobiście po Torecanie jak nowo narodzonai samochód czysty
marta-po pisze:Mizi dostała biegunki. Nie było tego dużo więc nie wiem czy zeszło wszystko, czy tylko tyle było. Podałam kilka strzykawek jedzenia, na razie bez wymiotów.Bardzo chce jeść, robię przerwy pomiędzy strzykawkami, gdyż podane na raz gwarantują wymioty. Miciula wtedy oblizuje końcówki strzykawek. I już wie, jak siadam tam i mówię: chodź Miciula, to od razu przybiega, siada i czeka. Zna już całą procedurę. Teraz przetrę kolejną porcje karmy przez sitko. W międzyczasie postawiłam jej wywar z mięsa. Nalałam też śmietanki, ale jak się ociepli to podam bo jest z lodówki. Mizi na prawdę chce jeść, jest głodna i dlatego przykro patrzeć jak wymiotuje. Może śmietanka nie do końca zdrowa, ale przy jej stanie chcę, żeby cokolwiek trafiło do brzucha, a po śmietance nie wymiotuje.
Avian pisze:Dostawałam Torecan na zawroty głowy, to bardzo silny lek i nie można go brać zbyt długo. Ma niezbyt miłe skutki uboczne, nie mówiąc o tym, że chodziłam po nim jakbym dostała młotkiem przez łeb![]()
Jest na receptę.
Uważałabym z podawaniem go kotu ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości