DO zamknięcia - KORABIEWICE

Szczenięta, kocięta też są bardziej adopcyjne. Nie chciałam być złośliwa, ale jakoś ciężko mi zrozumieć, że ktoś bierze pod opiekę kilkaset psów i chce ich mieć jeszcze więcej

Miss
Bo tu naprawdę trudno coś rozumieć :roll:

I obawiam się, ze jak pożyjem, to dopiero wzbogacimy się o wiedzę :roll:

Oj Panie Tomku,Panie Tomku..Jeśli się ludzi nie traktuje jako partnerów z,którymi gra się w otwarte karty to dlaczego jest Pan zdziwiony na takie czy inne domysły?
Żona sponsora decyduje,że nie będzie sterylizacji aborcyjnej?Jak to było?Kobieta mnie bije...Mężczyzna nie chowa się nawet za najbardziej wyemancypowaną spódnicę niewieścią tylko robi to co uważa za słuszne prawda panie Tomku?
Waldemar

Miss pisze:Szczenięta, kocięta też są bardziej adopcyjne. Nie chciałam być złośliwa, ale jakoś ciężko mi zrozumieć, że ktoś bierze pod opiekę kilkaset psów i chce ich mieć jeszcze więcej

zwłaszcza widząc stan tych które żyją....

pwpw pisze:
Miss pisze:
ewar pisze:Oby nie było za późno
Jeżeli żona tego sponsora nie zgadza się na sterylki aborcyjne, to może świadczyć, że jakaś zwierzęcolubna ( rozumiem, że być może niezbyt mądra i infantylna ) i nie pozwoli, aby zwierzętom stała się krzywda ?

Albo uważa, że małe szczeniaczki i kociaki są lepsze i ładniejsze niż stare, chore i brzydkie zwierzęta. Lepiej stare uśpić, żeby zrobić miejsce nowym, zdrowym

Albo zwyczajnie uważa, ze też powinny dostać szansę na godne życie. Dla niektórych życie poczęte to już życie które trzeba chronić, niekoniecznie będą dzielić je na ludzkie, czy to zwierzęce.. Miss z pełnym szacunkiem, ale po co dopisywać taką złośliwą interpretacje? Gdyby szło o to, co tu się zarzuca (ziemie i pozbycie się zwierząt) to nie miałoby znaczenia, czy małe, czy duże i stare bez oka Jedno mniej to jedno miej a nie więcej.

Czytałam na dogo coś o niedzieli, rozumiem, ze dziś nic się nie wyjaśni, skoro organizacje są odsunięte. Hmm też nie rozumiem reportażu Uwagi TVN, najpierw alarm, a później zdawkowe "jest super" , nawet bez zająknięcia się, ze organizacje, które sprawę ujawniły, monitorowały, zostały dość obcesowo potraktowane ... Co na to Viva? Choćby.. coś wiadomo? Może Uwaga TVN się wypowie, skoro tak radośnie skomentowała i zakończyła sprawę Korabiewic, jakby nie było, chcą czy nie, dla przeciętnego telewidza "firmują" tą przemianę... No jest/będzie teraz cudownie

Hm,a ja bym i szybki zachwyt TVN Uwagi rozumiała..ludzie szybko uspokojeni,temat odfajkowany-może teraz potrzebna jest cisza wokół tego terenu i przekonanie że wszystko już wporzo.
nie takie nagłe zmiany zdań, nawet poważnych urzędników, w życiu widziałam ale powód był zawsze jeden..
przykre to bo w końcu Uwaga ma już swoją markę i byle naciskom nie powinna ulegać...

A piszący tu p.Tomasz-gdyby jego intencje były w całej sprawie szczere i gdyby rzeczywiście leżało mu na sercu dobro zwierząt to wiedziałby że nam o nic innego nie chodzi a więc nie kpiłby i nie ośmieszał naszych obaw,bo są one w tej sytuacji naturalne i uzasadnione, a spokojnie i rzeczowo wyjaśniłby nasze wątpliwości .
Tylko że wątpię aby to był ten człowiek-deweloper którego stać na sponsorowanie tylu chorych zwierząt to musi być na prawdę bardzo bogaty przedsiębiorca, a tacy ludzie nie mają czasu na nic-na sen,na normalne zycie-to są na maxa "zarobieni" ludzie i nie mają chwili czasu ani powodu by śledzić jakieśtam fora-bo ich czas to pieniądz.

Bardzo chętnie napiszę coś konkretnego zamiast kpinek, jak będę miał chwilę. na razie nie mam bo po całych dniach ocieplam budy psom - praca na czworakach, taplanie się w błocie i w kupach, noszenie ciężkich paczek słomy, a potem ataki kaszlu bo pył ze słomy dostaje się do płuc.
ciekawe że do tej pracy nie ma chętnych, natomiast do snucia fantastycznych domyslów chętnych nie brak.
tymczasem polecam dzisiaj na tvp info audycję o korabiewicach.
pytajcie - a co będę mógł i potrafił - odpowiem.
pozdrawiam wszystkich którym leży na sercu dobro zwierząt i zapraszam do Korabiewic każdego kto chciałby pomóc. ale uprzedzam że to praca ciężka. wracam stamtąd zlodowaciały i zmęczony, potem pranie ubrania i szorowanie butów - żeby nie zarobaczyć moich własnych zwierząt. no i codziennie 120 kilometrów. do tej pory na własny koszt, teraz już samochodem użyczonym przez sponsora. mój samochód nadaje się do remontu tapicerki - jest zarzygana i ob... (nie chcę się wyrażać) przez podopiecznych których woziłem do lecznicy, na sterylki aborcyjne i leczenia)
tak że proszę sie nie dziwić ze denerwują mnie osoby które siedzą sobie przy komputerze i wypisują różne dyrdymały, zamiast przyjechać tu i wziąć się do pracy.

Witam
nie czytałam całego watku ale temat jest mi znny z Tv i gaet.
Trzymam kciuki by było lepiej!
poczęstuje sie banerkiem.

[

[*]27.09.2011 - Trish odeszła

afiain pisze:Witam
nie czytałam całego watku ale temat jest mi znny z Tv i gaet.
Trzymam kciuki by było lepiej!
poczęstuje sie banerkiem.

[
[*]27.09.2011 - Trish odeszła

Dziękujemy! :ok:

Tomasz Matkowski pisze:Bardzo chętnie napiszę coś konkretnego zamiast kpinek, jak będę miał chwilę. na razie nie mam bo po całych dniach ocieplam budy psom - praca na czworakach, taplanie się w błocie i w kupach, noszenie ciężkich paczek słomy, a potem ataki kaszlu bo pył ze słomy dostaje się do płuc.
ciekawe że do tej pracy nie ma chętnych, natomiast do snucia fantastycznych domyslów chętnych nie brak.
tymczasem polecam dzisiaj na tvp info audycję o korabiewicach.
pytajcie - a co będę mógł i potrafił - odpowiem.
pozdrawiam wszystkich którym leży na sercu dobro zwierząt i zapraszam do Korabiewic każdego kto chciałby pomóc. ale uprzedzam że to praca ciężka. wracam stamtąd zlodowaciały i zmęczony, potem pranie ubrania i szorowanie butów - żeby nie zarobaczyć moich własnych zwierząt. no i codziennie 120 kilometrów. do tej pory na własny koszt, teraz już samochodem użyczonym przez sponsora. mój samochód nadaje się do remontu tapicerki - jest zarzygana i ob... (nie chcę się wyrażać) przez podopiecznych których woziłem do lecznicy, na sterylki aborcyjne i leczenia)
tak że proszę sie nie dziwić ze denerwują mnie osoby które siedzą sobie przy komputerze i wypisują różne dyrdymały, zamiast przyjechać tu i wziąć się do pracy.

Rozumiem, że jeśli przyjadę z ekipą (w grę wchodzi najbliższy weekend, bo pracuję i w tygodniu nie mogę dysponować swoim czasem), zostaniemy wpuszczeni? Chcielibyśmy pomóc w kociarni.

Tomasz Matkowski pisze:Bardzo chętnie napiszę coś konkretnego zamiast kpinek, jak będę miał chwilę. na razie nie mam bo po całych dniach ocieplam budy psom - praca na czworakach, taplanie się w błocie i w kupach, noszenie ciężkich paczek słomy, a potem ataki kaszlu bo pył ze słomy dostaje się do płuc.
ciekawe że do tej pracy nie ma chętnych, natomiast do snucia fantastycznych domyslów chętnych nie brak.
tymczasem polecam dzisiaj na tvp info audycję o korabiewicach.
pytajcie - a co będę mógł i potrafił - odpowiem.
pozdrawiam wszystkich którym leży na sercu dobro zwierząt i zapraszam do Korabiewic każdego kto chciałby pomóc. ale uprzedzam że to praca ciężka. wracam stamtąd zlodowaciały i zmęczony, potem pranie ubrania i szorowanie butów - żeby nie zarobaczyć moich własnych zwierząt. no i codziennie 120 kilometrów. do tej pory na własny koszt, teraz już samochodem użyczonym przez sponsora. mój samochód nadaje się do remontu tapicerki - jest zarzygana i ob... (nie chcę się wyrażać) przez podopiecznych których woziłem do lecznicy, na sterylki aborcyjne i leczenia)
tak że proszę sie nie dziwić ze denerwują mnie osoby które siedzą sobie przy komputerze i wypisują różne dyrdymały, zamiast przyjechać tu i wziąć się do pracy.

Czy można Pana poprosić o jakieś informacje o kotach przebywających w schronisku?
Czy to prawda, że adopcje sa zawieszone?

magaaaa pisze:
Tomasz Matkowski pisze:Bardzo chętnie napiszę coś konkretnego zamiast kpinek, jak będę miał chwilę. na razie nie mam bo po całych dniach ocieplam budy psom - praca na czworakach, taplanie się w błocie i w kupach, noszenie ciężkich paczek słomy, a potem ataki kaszlu bo pył ze słomy dostaje się do płuc.
ciekawe że do tej pracy nie ma chętnych, natomiast do snucia fantastycznych domyslów chętnych nie brak.
tymczasem polecam dzisiaj na tvp info audycję o korabiewicach.
pytajcie - a co będę mógł i potrafił - odpowiem.
pozdrawiam wszystkich którym leży na sercu dobro zwierząt i zapraszam do Korabiewic każdego kto chciałby pomóc. ale uprzedzam że to praca ciężka. wracam stamtąd zlodowaciały i zmęczony, potem pranie ubrania i szorowanie butów - żeby nie zarobaczyć moich własnych zwierząt. no i codziennie 120 kilometrów. do tej pory na własny koszt, teraz już samochodem użyczonym przez sponsora. mój samochód nadaje się do remontu tapicerki - jest zarzygana i ob... (nie chcę się wyrażać) przez podopiecznych których woziłem do lecznicy, na sterylki aborcyjne i leczenia)
tak że proszę sie nie dziwić ze denerwują mnie osoby które siedzą sobie przy komputerze i wypisują różne dyrdymały, zamiast przyjechać tu i wziąć się do pracy.

Czy można Pana poprosić o jakieś informacje o kotach przebywających w schronisku?
Czy to prawda, że adopcje sa zawieszone?

Podłączam się pod pytanie. Proszę także o ustosunkowanie się do mojej propozycji w poście powyżej.

O 18.45 w TVP INFO "pierwszy rzetelny reportaż o Korabiewicach" :?

Który to program?

kussad pisze:Który to program?

No TVP Info przeca :wink:

Jak wiadomo snucie domysłów bierze się z niewiedzy. Okazało się że można "normalnie". To super wiadomość że tam dzieją się dobre rzeczy dla zwierzaków :-)

a za tą pracę którą Tomaszu tam wkładasz (z pewnością nielekką) niech Ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi ;-)

Dziękuję za rzeczowe informacje. Przeważnie są "miłe złego początki" to może tym razem dla odmiany będą "złe miłego początki" czego wszystkim życzę. Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych :-)

DO zamknięcia - KORABIEWICE

Kto przegląda forum