Jek pisze:A o czym Ty chcesz dziewczyno dyskutować?
Jek, ja bym jednak nie bagatelizowała problemu.
Bo niestety jest o czym dyskutować.
Dorota chce inwestowac na kredyt w mieszkanie, które nie jest jej, ma niejasną sytuację prawną, a stan budynku jest taki, że prędzej można spodziewac się, że nadzór budowalny zarządzi wysiedlenie niż własciciel zrobi tam remont
Jek pisze: Do zwrotu za zbytki już niekoniecznie, a ogrzewanie to przecież nie zbytek?
Formalnie, to budynek jest ogrzewany.
Ma piece.
Dlatego się pytam o kwestie prawne, bo pamiętam że sytuacja prawna budynku jest mocno zawiła, a techniczna wrecz tragiczna.
I jak przyjdzie co do czego, to nikt nie będzie się wzruszał poniesionymi nakładami.
Choć i tak uważam, że Dorota od kilku lat powinna wpisać sie na listę oczekujących na mieszkanie komunalne...