a ja właśnie drugie piwffko piję, a co po tej harówie nalezy mi się
vip0 pisze:majencja pisze:po alkoholu nie boli bo alkohol jest środkiem znieczulenia miejscowego
vip0 pisze:majencja pisze:po alkoholu nie boli bo alkohol jest środkiem znieczulenia miejscowego

Aaaa, to dlatego mój były taki zdrowy

i znieczulony

.
W takim razie na mojej dzielnicy ogólna znieczulica panuje

.
To jest pojęcie trochę błędne , mój śp małżonek nie gardził trunkami różnego pochodzenia, aczkolwiek takich wynalazków nie pijał, ale różne sklepowe naleweczki, czyli napoje winopodobne- jak najbardziej ,dogodnie i do syta, tanie i kopie jak cholera, to cała tablica Mendelejewa jest.
I też był zdrowy i zakonserwowany, prawie do śmierci - lekarze wytłumaczyli mi, że właśnie te wynalazki powodują, ze alkoholik nie czuje bólu,, jak go poczuje, to nie ma juz co zbierać.
Od momentu poczucia bólu gardła do śmierci na raka przełyku upłynęły trzy miesiące .miesiące
Gosiu, a Ty masz wrzody żołądka , czy dwunastnicy ?
Bo ja moją dwunastnicę , jak sezon jest , jak teraz, to traktuję rano na czczo contrologiem i staram sie pogryzac co dwie - trzy godzinki, diety tez nie przestrzegam, ale w miarę opanowałam, jak mniej stresu i controlog, to prawie ok jest