SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Ja przepraszam, ale czy obecnie wrzodów nie leczy się antybiotykami? Do tego skutecznie?

emkamara pisze:Ja przepraszam, ale czy obecnie wrzodów nie leczy się antybiotykami? Do tego skutecznie?

Jak byłam jakiś czas temu w szpitalu na gastroskopii i kolonoskopii, to owszem, potem przeszłam kuracje antybiotykową, i to nawet na dłuższy czas dało mi spokój od wrzodów.
Niestety nie na stałe, po jakimś czasie odnowiły się i co jakis czas wracają.

Ech Gosieńko, mam podobnie z tym jedzeniem, ale przez jelita.
Nie wolno mi smażonego, ostrego, w zasadzie pieczonego też nie, bo potem tragedia...ale jeśli czlowiek ma ochotę...

Cholernie tęsknię za smażoną rybą :roll:

majencja pisze:Chcesz stracić zdrowie????Tylko nie soda!!! Polprazol jest lepszy od famogastu-i inaczej działa

Maja, ta soda to tylko w wyjątkowych przypadkach, jak mnie już naprawdę bardzo boli i chcę chociaz troche odpocząc.
Na szczęście taki okres wrzodowy nie trwa długo...
Toteż ja sama zauwazyłam, że Polprazol bardziej mi jakos pomaga, ten Famogast to jakas pomyłka...
Będę chyba musiała lekarza poprosić o zmianę.

rapsodia82 pisze:Ech Gosieńko, mam podobnie z tym jedzeniem, ale przez jelita.
Nie wolno mi smażonego, ostrego, w zasadzie pieczonego też nie, bo potem tragedia...ale jeśli czlowiek ma ochotę...

Cholernie tęsknię za smażoną rybą

Na mnie, Martuś, bardzo kiepsko działają ostre rzeczy i smażone, surowy ogórek przyprawia mnie o agonię, i wczorajszy rosołek też...

To ja wam powspółczuję

Bazyliszkowa pisze:To ja wam powspółczuję

Dorotka, dziękuję za współczucie, dobrze, że ktoś się nade mną poużala :mrgreen:

.
Jeszcze tłustego nie mogę...a lubię...

.

Tłustego to i ja nie mogę (cholesterol) :twisted:

Bazyliszkowa pisze:Tłustego to i ja nie mogę (cholesterol)

To ja Ci tez powspółczuję

.
A lubisz?
Ja uwielbiam tłustą golonkę, żeberka, i takie tam... :oops:

.

Bardzo lubię.
I... nie wolno :twisted:

Bazyliszkowa pisze:Bardzo lubię.
I... nie wolno

A nie zdarza Ci się zgrzeszyć czasami?

Ja nie mówię, że żrę to codziennie i na kopy...ale czasem nie umiem sobie odmówić i już.
Człowiek tylko jestem przecież....

vip0 pisze:
emkamara pisze:Ja przepraszam, ale czy obecnie wrzodów nie leczy się antybiotykami? Do tego skutecznie?

Jak byłam jakiś czas temu w szpitalu na gastroskopii i kolonoskopii, to owszem, potem przeszłam kuracje antybiotykową, i to nawet na dłuższy czas dało mi spokój od wrzodów.
Niestety nie na stałe, po jakimś czasie odnowiły się i co jakis czas wracają.

Szkoooda, g... bumerangi jedne. to się użalam

Gosia, kiedyś cię utłukę :evil:

Jak ci czegoś nie wolno, to tego nie żryj :!:

Masz pod opieką dzieci, koty i nas :mrgreen:

I masz o siebie dbać :ok:

Masz pieniądze na leki :?:

Tak naprawdę???

vip0 pisze:
Bazyliszkowa pisze:Bardzo lubię.
I... nie wolno

A nie zdarza Ci się zgrzeszyć czasami?

Się zdarza. :mrgreen:

Czasami

kamari pisze:Gosia, kiedyś cię utłukę Jak ci czegoś nie wolno, to tego nie żryj Masz pod opieką dzieci, koty i nas I masz o siebie dbać
Masz pieniądze na leki Tak naprawdę???

Maryś, ja marzę o tym, żebyś mnie utłukła, ale tobie jakoś do Częstochowy nie sporo :mrgreen:

.
Ja naprawdę nie żre tego nałogowo, tylko czasami, a jak mam ten okres wrzodowy, to mnie boli po wszystkim, dietetyczne czy nie, boli mnie po prostu po jedzeniu...a nie jeśc nie moge, no trudno, czasem muszę.
Marysiu, mam, mam leki dawno wykupione, tylko goopi lekarz mi zmienił i gówniano działają :evil:

.
A przecież ma kopię mojej karty ze szpitala, mógłby sie przyłozyć :evil:

.

SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kto przegląda forum