Optymistycznie: mam zdjęcia Marudy z nowego domu, z tym nowym Kolegą Psem
Wygląda fajnie, jest wyluzowany, jest dobrze i oby tak zostało

Dziewczyny, jeśli damy radę wyadoptować JESZCZE 1 PSIAKA będziemy mieć mocny argument do dialogu z Fundacją o przejęciu ostatniego. Koty też trzeba wyadoptować, ale jeśli Fundacja przejmie Psiaka, to wtedy jakoś z 2 zdrowymi Kotami damy radę coś wykombinować.
Szalony, szeroka promocja Zośki? Bardzo wielce szeroka?
Bardzo mnie zmartwiłaś tym, co napisałaś o Suniach - dawaj regularnie znać co i jak tam, w najgorszym wypadku będziemy interweniować, wiadomo jak. Ale nie po to Psy poszły do adopcji, żeby teraz miały zostać otrute.......
Pesymistycznie (niestety): od sierpnia/ września ogłaszam Kocurka, nazywa się Puszek, ma 3 lata i ................ jego Pani już go nie chce. Przyzwyczaiła go do wychodzenia i on się teraz tego domaga, stąd Pani zamyka go na balkonie jak miauczy w nocy, Kić już raz spadł i złamał łapkę

((((((((((((( Normalnie załamka. Jest zdrowy, odrobaczony i wszystko, wykastrowany, najchętniej zamieszkałby w domu wychodzącym w bezpiecznej okolicy. Do tego jest ufnym miziakiem, nie powinien chodzić sam po dużej warszawskiej dzielnicy

Ma sporo ogłoszeń, w tym te od CatAngel, i kurcze nic

Jakieś porady co bym tu mogła jeszcze? Strasznie się o niego martwię, jak on się ma, czy znów sobie czegoś nie połamał, czy udaje mu się wrócić do domu kiedy wychodzi.......... Ogólnie dół

(((((((((((((((
A Pusio tak wygląda:

Istny mój Szogunek, normalnie serce to mi pęka............
