SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

bałąm się , ale babka z astmą i.. totalnie rozkazującym tonem -spacyfikowała mnie do pomocy

A długo sie takie bańki trzyma?
Ja już nie pamietam, mała byłam...dawno to było.

Pół godziny? albo jak same odpadną

trochę się z tym leży.. chyba jak czarnieją, nie pamiętam - ale na pewno się z tym nie śpi :ryk:

Łukaszek już leży i czeka.... :lol:

Bo mu powiedziałam, że będzie miał kółka na pleckach jak biedronka :ryk:

moena pisze:Witam wszystkie Duże in Małe na tym wątku.
Piszę tu po raz pierwszy, chociaż czytam go od początku. Wiele się od Was uczę, i nie tylko jako kocia mama, ale również jako człowiek. Wasza solidarność w biedzie, nieszczęściach, radościach i sukcesach jest godna podziwu i szacunku. Vipo, gratuluję nowej pracy. Bardzo się cieszę i życzę sukcesów.
A teraz trochę o mnie.
Mam starą kotkę, AGĘ, która nie chce wogóle nic jeść. Pije tylko wodę. Czytałam gdzieś na którymś z wątków, że dobrze podawać mió niejadkom. Czy to prawda? Proszę o pomoc. Nie chcę jej codziennie wozić na kroplówki. Ugotowałam jej teraz kaszę mannę i może dodać tego miodu?

viewtopic.php?f=1&t=134129

Dziewczyny, czy któraś ma jakiś pomysł?

Kot nie powinien jeść kaszy z miodem tylko mięsko!

kamari pisze:
izka53 pisze:
kamari pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:To i ja sie zamelduje Ale gnacie że zaległosci musze nadrobić

To ja zrobię skrót wiadomości:

Gosia dostała tonę węgla, ale nie miała siły rozładować sama, więc zatrudniła Alusia. Puniek przezornie wycofał się do pudełka.
Gosia rozładowała węgiel i poszła do pachnącej pracy, ale musi nas osobiście utłuc, jeżdżąc po całej Polsce, bo może zdradzić bardzo tajne wiadomości, których zdradzić nie może
No i Gosia zaczęła nowy wątek, ale jej się bajki kończą

Mario, jakbym czytała Chmielewską

Obawiam się, że Chmielewska, której jestem wielką fanką, byłaby obraziła się śmiertelnie.

Ale fakt, że przez wasze pisanie, bodajże na wątku Gosi notabene, zaczęłam ją czytać od początku (Chmielewską, a nie Gosię; szybciej idzie ) .

Tak więc czytam jednocześnie Chmielewską, wątek Gosi i na wątku Izy oczekuję na narodziny Justysi
I nie wiem, czy nie zaczyna mi się mieszać

Ale Gosia musi jeszcze ukryć "zwłoka bez zwłoka" żeby nikt się nie dowiedział,że Was utłukła. I nie wiem czy wystarczy jej czasu?
Gosiu,późno ale się melduję. Gratuluję pracy

.
Przeczytaj pw.

Właśnie czytałam teraz wątek moeny, ale nie mam pomysłu...
Ela, ona NIC kompletnie nie chce jeść?
Co wcześniej lubiła?
Wiktorowi wciskałam conva strzykawką....no tak....

Ania, dzięki

.
Pw przeczytałam, odpowiedziałam.
Na ukrycie zwłok pomysł już mam, zagrzebię gdzieś w lesie, potem śnieg spadnie... :ryk:

.

Moena, proponuję Ci zalogowanie się na tym forum http://www.barfnyswiat.org/index.php?si ... 72ad4160f9 Panuje tam bardzo miła atmosfera i dziewczyny z pewnością spróbują Ci pomóc, a wiedzę mają ogromną. Przygotuj się tylko na dużą ilość szczegółowych pytań odnośnie stanu koteczki.
Trzymam ogromne :ok:

za Was obie.

AGA [*] (1997 - 1.11-27.11.2011)

Dzięki.

Bańki postawione.
Mam synka biedronka :mrgreen:

Dobranoc

Wieki całe temu stawiałam bąńki moim dzieciom, oczywiście takie tradycyjne , w których podpalało sie wacik nasączony deneturatem i to wytwarzalo próżnie wewnątrz. Dzieła rewelacyjnie, zdejmuje sie po ok 15 -30 min

ilgatto pisze:Ale Gosia musi jeszcze ukryć "zwłoka bez zwłoka" żeby nikt się nie dowiedział,że Was utłukła. I nie wiem czy wystarczy jej czasu?

co jakis czas wracam do książek Chmielewskiej, " Wszystko czerwone " jest rewelacyjna , właśnie przez to przeinaczanie :ryk:

najszczesliwsza pisze:Bańki postawione.
Mam synka biedronka

Dobranoc

Oooo

SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kto przegląda forum