Kaktus vel Carrefour - wielka wyprz! Pojechał :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 24, 2011 8:15 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

qrczę Inga! ale masz pięknego Kffffiatka... znaczy się Kaktusa...
on tam poprostu czekał na Ciebie i musiał być korek do Tesco, żeby Cię przekierować w odpowiednią stronę...
miał farta smarkatek!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 8:35 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

ale faaajny :1luvu: :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 8:37 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

nie jest dziki! nie jest dziki! :dance: :dance2:

Smarkacz obudził się, gdy późnym wieczorem jednak przestawialiśmy klateczkę z sypialni do pokoju. TZ stwierdził, że jest już za stary, żeby cierpliwie znosić kopanie w kuwecie przy samej głowie. Klatka stoi teraz na środku pokoiku, szczytem do ściany, obok psiowego fotela, innego miejsca nie mam, trudno :oops: Wcześniej spod kocyka wystawały tylko brudne stopy, co jakiś czas wyciągające pazurki z lubością, kocyk wzdychał, po czym zasypiał z powrotem.
Kilka prychnięć na psa i koniec międzygatunkowych animozji. Rastek bardzo chce, żeby mu dac tę samobieżną zabawkę, mały łapie psi ogon między szczebelkami klatki, sielana poprostu :roll: Georg już się "przywitał", objeżdżając smarkacza od góry do dołu głuchym warkotem, Gabryś przygląda się z zaciekawieniem z psiego fotela, a Gadżet to nie wiem, czy w ogóle zauważył, że w klatce jest coś żywego.
Gnojek przytula się i głośno mruczy, wsadzony do klatki - drze się wniebogłosy i gapi tymi złotymi oczkami. Już się troszkę odpucował, bawi się z misiem, ładnie je, zrobił dwa razy siusiu do kuwetki w nocy, a rano kupę. Bardzo się cieszę z tej kupy (jak zwykle na tym forum :roll: ), bo wygląda jak gruszka, jest zarobaczony na maksa, w małej kupce były minimum trzy glisty :( Dziś obetniemy pazurki, może troszkę wspomożemy mycie chusteczkami, wyczyścimy znów uszka... wszystko to zrobimy pod warunkiem, że TŻ naprawi światło w pokoju, bo wczoraj umarło :(

Pożyczony z Seidla, już wyszorowany transporterek oddam po pracy, kocyki chwilowo zatrzymuję - oddam jak upiorę.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 9:05 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

To super, że mały nie dziki :ok:

A tak swoją drogą to jak to jest, że jak prawie zwykle trafił Ci sie znowu chłopak 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 24, 2011 9:23 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

AgaPap pisze:To super, że mały nie dziki :ok:

A tak swoją drogą to jak to jest, że jak prawie zwykle trafił Ci sie znowu chłopak 8O


bo ja się modlę gorąco, zanim przystąpię do łapania. A jak modlitwy nie pomogą i trafiam na dziewuchę, to wcale się na miau nie chwalę, tylko zostawiam ją na pastwę losu :mrgreen:

Zastanawiałam się wczoraj głośno, skąd te kociaki na parkingu przed hipermarketem. TZ się przyznał, że na wewnętrznej drodze parkingowej, po której jeżdżą bezpłatne autobusy, widział dwa dni temu rozjechanego dorosłego kota. Nic mi nie mówił, bo sensu nie było, jak to określił - żywy z pewnością ten kot nie był, raczej do zdrapywania szpachelką z asfaltu. Może mama wyprowadziła te małe i zginęła pod kołami? Market jest na osiedlu przemysłowym, same fabryki i zakłady dookoła, może kocica była mieszkanką którejś z okolicznych firm? maluch jest przyzwyczajony do ludzi, wręcz się domaga zainteresowania, psa też się nie boi.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 10:42 Re: Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

Inga, ale miałaś zakupy udane, nie ma co
psa sie nie boi znaczy dzikusem nie jest
:ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:01 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

już jestem czyściejszy... noooo, troszkę :oops:
Obrazek

a w ogóle, to mnie dali do zabawy potworowi!!!
Obrazek

Obrazek

po pierwszych przytulankach doszedłem do wniosku, że to NIE JEST mama...
Ostatnio edytowano Czw lis 24, 2011 20:03 przez Georg-inia, łącznie edytowano 2 razy
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:02 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

heheh Rastek jaki przejęty nowym :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:04 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

Rastek to jednak kochane psisko :love:
a mały jaki kuleczkowaty i puchaty :) ślicznotek :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:06 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

Magija pisze:heheh Rastek jaki przejęty nowym :lol:


ale luzik, nie? a jak ja się bałam :oops:

Magda, mały jest kuleczkowaty bo jest zarobaczony bardzo :( jak wróciłam z pracy - kolejna kupa z glistami w kuwetce była. Teraz sobie zwiedza, ale pod nadzorem, żeby nie właził do dużych kuwet...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:07 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

to on taki zarobaczony jak moja Amelka była...
ale ona się podtruła tymi toksynami i cienko było.
Oby mały tego nie przerabiał :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 20:11 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

magdaradek pisze:to on taki zarobaczony jak moja Amelka była...
ale ona się podtruła tymi toksynami i cienko było.
Oby mały tego nie przerabiał :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


obserwuję, ale regularnie wysrywa, je i szaleje, więc mam nadzieję, że nie będzie gorzej. Przed chwilą sam się zapakował do klateczki, a teraz zmienia chyba wystrój, przysypując wszystko elegancko żwirkiem, bo słyszę, że coś się przesypuje :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2011 21:14 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

No co Ty kcesz, dziecko się bawi :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 24, 2011 22:00 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

Kaktus boski - niech szybko odzyska wiarę w siebię i znajdzie super domek :1luvu:

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Pt lis 25, 2011 0:14 Re: Kaktus vel Carrefour - wyprzedaż kociąt rozpoczęta

A on nie powinien się nazywać Gagtus?
Bo tylko psy miały być na R 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości